Zrobiłam sto zdjęć a co za tym idzie
mamy JUŻ! setny dzień roku, kiedy jak??, każdy zapyta i ja też zapytam :)
Czas leci za bardzo, może dlatego, że zawsze za bardzo na coś czekamy,
na następna wypłatę,
na koniec tygodnia,
na wakacje,
na urodziny,
na wyjazd w nieznane,
na spotkanie z kimś kto sercu bliski
---
zamiast cieszyć się
tym co tu i teraz
i nie zwracać uwagi na ten czas, ale jak tu nie zwracać
skoro takie mamy przyzwyczajenie...
to moja jedna z teorii zbyt szybkiego upływu czas.
9.04.2017
099/365
Granat
10.04.2017
100/365
Brzoza i zachód słońca
przepiekna fotografia z brzozą :) zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńGdy dzieje się coś niemiłego to chciałabym by czas leciał jak najszybciej tylko łapię się potem że tak szybko mijają godziny, dni, tygodnie... Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńmasz słuszność Ulu, uważność jest bardzo ważną umiejętnością. Odgrodzenie się od "wczoraj" i od "jutra", skupienie się na przeżywanej właśnie chwili, na dźwiękach które jej towarzyszą, zapachach, gestach, w końcu emocjach tej chwili towarzyszących (wcale nie muszą być to przecież zawsze wielkie, porywające emocje). Bardzo trudno się przestawić, to prawda, ale uświadomienie sobie, że to jest dobre - myślę, że jest już jakimś początkiem:)) A ile korzyści z praktykowania uważności - spokój ducha, brak wybiegania w daleką przyszłość z czarnymi scenariuszami (które w większości wcale się nie spełniają)i tym samym brak zatruwania umysłu biegającymi czarnymi myślami i tak dalej. )czywiście wiadomo, że trzeba mieć na uwadze swoje cele, :) a jednocześnie wyciszyć się, odpuścić sobie i powiedzieć, "mam wszystko, czego w tym momencie potrzebuję". I *przeżywać* chwile. Ciągle się tego uczę:)
OdpowiedzUsuńByć może masz rację, być może jest to sposób na okiełznanie tego pędzącego czasu :)
Brzoza absolutnie przecudna! :)
OdpowiedzUsuń