To był maj... naj zmniejszy od niepamiętnych czasów, był i już sobie poszedł.
Mój wygląda ciepło, kwieciście i słonecznie i niech już tak jednak zostanie :)
To, jak wiecie kolejna kartka z kalendarza haftowanych 12 miesięcy.
![]() |
A w moim małym ogródeczku przekwitają liliowce, a zakwitają piwonie, jeżyny i maliny.
![]() |
zajadamy truskawki
robimy kartki
![]() |
zajmujemy się wnukami :)
haftujemy
malujemy
rysujemy
gotujemy
ogródkujemy
czyli czytaj: żyjemy całkiem normalne :)
nie żeby bez lokalnych dolegliwości, wszak 60 lat zobowiązuje, cos tam boli nieraz
ale wiadomo, to jest do przewalczenia, cieszymy się życiem póki pora, bo życie ucieka.
Uściski!
![]() |
Pięknie żyjecie i niech, jak najdłużej tak zostanie. :) Cudowne prace i zdjęcia. Twoje posty zawsze są przepiękne. Truskawki też zajadam i maluję i tworzę makramy i czytam i lubię swe zwykłe niezwykłe dni. Niech czerwiec będzie wspanialy, pozdrawiam Cie baaardzo serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, ta codzienność jest najpiękniejsza w swych prostych czynnościach, kto umie to docenić jest szczęściarzem :)
UsuńOj tak, niech trwa nawet jak ponad 70 się ma. Robi się wolniej, robi się dłużej ale z tą samą radością. U mnie jeszcze piwonie i liliowce nie kwitną.
OdpowiedzUsuńno tak, nie ważne tempo, ważna przyjemność z tego, że codziennie coś się udaje, powstaje kwitnie ;)
UsuńPiękny haft. U mnie podobnie życie się toczy i oby było normalnie, przytulnie ... Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSpokojnie i bez spiny, wbrew pozorom spokój i celebrowanie wydłuża życie, pęd je skraca :)
Usuń