Zawsze kilka razy obrócę ubranie w ręku zanim się go pozbędę na zawsze,
a nuż się przyda jeszcze na coś innego. Z lnianych spodni, bluzek czy spódnic
można coś wyczarować, dać tej materii drugie życie :))
Także dziewczyny, prujcie i szyjcie, bo szkoda pozbywać się pięknych tkanin.
Mam jedną metodę, najpierw pruję, potem piorę na koniec prasuję i materia jak nowa :)
tutaj gotowa materia z odzysku po wszystkich zabiegach
a tutaj zakupione nowe materiały do szycia "większych" rzeczy
najcenniejsze zdobycze to stare koronki i wstawki pozyskane z niemodnych już bluzek czy spódnic, albo z podniszczonych obrusów czy serwetek
nie do kupienia w sklepie :)
fot:IMAGO U.K.
nowe koronki i wstawki :))
Zachęcam wszystkie szyjące do "prucia" staroci bo naprawdę warto.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Mam sporo staroci w pudłach...właśnie poprałam:-) Koronki wiekowe z metalową srebrną nitką w splocie np... Zaczynam szycie i szkoda, że dopiero bo sporo różnych rzeczy wyrzucałam bez takich wizji jak Twoje... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńw takim razie źyczę owocnego szycia, chociaź wiem, źe największym sprzymierzeńcem dla nas jest jednak czas, którego zawsze za mało na tworzenie nowych rzeczy, bo chciałoby sie więcej i więcej rzeczy zrobić
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :))
Zgadzam się z Tobą... wiekowe koronki to coś czego nie ma szans teraz spotkać... sa po prostu wiekowe... a tego, żadna koronka dzisiejsza nie ma szans mieć. Podobnie jest z haftem...pamiętam kiedyś wykonałam taki sam jak na serwetce po babci... owszem był dokładnie taki sam, ale brakowało mu minionego czasu...
OdpowiedzUsuńw lumpeksach można nieraz wygrzebać okropną bluzkę ale za to z przepiękną koronką, albo z batystu jak mgiełka, no i nieraz ktoś koronki sprzedaje na targach staroci, te lubię najbardziej :))
OdpowiedzUsuń...też zawsze szukam takich pięknych koronek na starociach i lumpeksach, ale tak pięknie nie szyję, jak Ty. Moja Droga zapisuję się na II kosmetyczkę i na Twoje monogramy! Nie mogę przestać o tym myśleć.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
ok :))monogramy będą będą, oo!! i nawet ma być druga kosmetyczka ;), nie wiedziałam ale skoro chcesz to tez będzie ;)
OdpowiedzUsuńgenialna ta myśl.. zmotywowałam się do uporządkowania 'grządki' z materiałami :)
OdpowiedzUsuń