świętowaliśmy kameralnie i na szybko urodziny mojego Męża :**)
potem cudownie pyszne i nieco kaloryczne śniadanie
następnie nasze Maleństwo koniecznie w tym bałaganie musiało upiec Tacie ciasto, a konkretnie babkę
z przepisu Doroty , u nas w foremce keksowej , bo znalezienie formy do babki okazało się być niemożliwe :))
które pożarliśmy niemalże na gorąco, co widać mam nadzieję na zdjęciu :))
przybiegła też Lala, która jest wielką fanką ciast wszelakich, szczególnie zaś lubi te z nutą cytrynową
a potem było nieco błogiego odpoczynku ;))
Iko, pamiętam o Twojej zabawie we wiosenkę, niedługo postaram się coś pokazać.
Pozdrawiam słonecznie :)))
pysznie wyglądające i kawki i ciasto.
OdpowiedzUsuńWidać, że niedziela bardzo się udała. ; )
Pozdrawiam
süse Fotos, sehr schön
OdpowiedzUsuńLiebe grüsse Elke
Ale fajnie świetowaliście niedzielę i urodzinki, takie 2w1 ;) babka super i widać, że gorąca bo para bucha! wy łakomczuszki ;)
OdpowiedzUsuńKrólik z palmą boski!!!
Uściski
Madeline - oj udała się, chociaż chwilka wytchnienia była :))
OdpowiedzUsuńSchongeist.. - Danke :)
Ika- łakomczuchy że hej! uwielbiam ciepłe ciasto
a najbardziej gorące drożdżowe :)) Królik jeszcze będzie miał sesję świąteczną, żonkile, pszenica i rzeżucha już rosną ;))
I kawka i mięsko i ciasto:) oj rozgościłabym się u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Olu witam i zapraszam :)) Ja właśnie rozgościłam się u Ciebie i pooglądam Twoje dokonania :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ula