Przepis na krem cytrynowy siostra wzięła z bloga Ushii, - ushiilandia
jest to przepis na krem cytrynowy do mmrożonego torcika cytrynowego
zróbcie go , bo jest przepyszny :)))
po kolei,
na dole pucharka pokruszona beza
potem krem cytrynowy
następnie bita śmietana
kolejna warstwa to maliny lekko rozpuszczone z cukrem w garnuszku
a na koniec znowu pokruszona beza :)
Niedawno byliśmy na przyjęciu u mojej siostry, w życiu się tak cudnie nie objedliśmy, Małgoś przygotowała bajeczne potrawy, najpierw była zupa cebulowa, potem zapiekanka meksykańska, potem pieczona polędwica i ziemniaczki i sałatka , istna uczta dla podniebienia i oczu
Potem na stół wjechał deser, maomazja, mówię wam , krem cytrynowy z bezą, malinami i bitą śmietaną
to był ten moment kiedy zaczęłam pękać, ale oczywiście nie zostawiłam ani odrobinki , bo to byłoby wielce niegodziwe, już nawet nie w stosunku do gospodyni, co do mojego łakomstwa ;))))
I tak sobie jedliśmy i gawędziliśmy przy dobrym winie, było pysznie i przemiło
Jakiś czas temu dostałam od naszej kochanej Penelopy zakwas do wypieku chleba i wypiekam, z lepszym lub gorszym skutkiem, grunt, ze jest smaczny i własny, mąż twierdzi, że idzie mi coraz lepiej, a to dla mnie wielki komplement :)), trochę też już zakwasu rozdałam po sąsiedzku ;)
Dostałam tez wyróżnienie od Ineski , dziekuję Ci pięknie :))
a drugie takie samo od Skimmi - Tobie tez wielkie dzięki ;)))
pisałam już o sobie nieco nieco przy innych wyróżnieniach ;))
i tradycyjnie łamię zasady i nie wyróżniam, bo dla mnie wszystkie jesteście wyjątkowe ;))
Miało być też coś o misiach, ale chyba dzisiaj nie dam rady, może jutro...
Pozdrawiam cieplutko!
zazdraszczam siostry i takich babskich pogaduszek, ja mam brata i to dość daleko ode mnie i jak to facet do gadania nie skory :(
OdpowiedzUsuńSmakowita ta fotorelacja. Aż mi w brzuchu zaburczało. Życzę wielu takich spotkań. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj widać, że było anielsko!!!Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńjestem oczarowana Twoim blogiem i jego zawartością :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne sielskie- anielskie kadry! Az czuje sie ta atmosfere. Przepiekne i przepyszne mniam! Zupke cebulowa uwielbiam a deser obledny. I corki Twoje moja droga chyba to juz pisalam kiedys- piekne kobiety. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMhmmm... ale rarytasy:-), od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zrobienia zupy cebulowej, nigdy jeszcze nie robiłam a jadłam ją tylko dwa razy w życiu, taką obłędnie pyszną, w restauracji, więc nawet o przepis nie mogłam poprosić. Piękne, nastrojowe kadry i ten chleb - wygląda obłędnie, musi być przepyszny taki jeszcze ciepły z chrupiącą skórką. Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńwspaniałe przyjęcie:) czarujące zdjęcia! jakie pyszności przygotowała Twoja siostra:) wyglądacie na szczęśliwą rodzinkę. ! a chlebek wygląda bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńTo ja se westchnę, bo od tygodni jestem na totalnej diecie.
OdpowiedzUsuńachhhh
ihihihihi Ty cwaniaczko ładnie to tak zakrywać się kieliszkiem :))) tego jedzonka zazdroszczę ogromnie , pojadłabym takich frykasków a deserek wygląda zjawiskowo !!!! i dlaczego ja jeszcze nie mam zakwasku takiego cio ??? buziaki ogromne dla całej rodzinki !!!
OdpowiedzUsuńNa takie pyszności to ja też bym się wkręciła:) I tak jak Ty deser bym zjadła do ostatniego okruszka (a może nawet wylizała talerz:P)
OdpowiedzUsuńBuziaki, miłego dnia !!!
o jenyyyyyy..co za deser:))..a chlebus widać,że smakowity:)))..dziekujemy także z Burym za kciuki:))))
OdpowiedzUsuń:))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńZabrakło tylko pięknych prezentów, które od Was Kochani dostałam........Małgosia :)))
Mmmmm, jakie pyszności...a mnie w brzuchu burczy i pomyslu na obiad nie mam:P To chociaz sobie popatrzę:)
OdpowiedzUsuńWitaj Uleńko :) dawno u Ciebie mnie nie było, oj bardzo dawno! A Ty o mnie pamiętałaś i zajrzałaś ,dziękuję Ci ślicznie! Zazdroszczę udziału w taaaaakiej uczcie :) też bym pojadła takich smakołyków :) Wszystkiego najlepszego dla Twojej siostrzyczki. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudna fotorelacja i przed wszystkim pyszne foto :) Chetnie poznam przepis na ten deser z kremem cytrynowym bo slinotoku dostalam :P
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia. :) Pobudziłaś mi mój apetyt. ;))
OdpowiedzUsuńO rety to same pyszności, a ten deserek to dopiero rarytas, oż zjadłabym też do końca nawet jakbym miała pęknąć:-)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
dobrze że przed chwilką objadłam sie krewetkami z patelni :) więc nie zaśliniłam klawiatury czytając twojego posta i ciesza mnie takie spotkania sa faaaaje - ale uluś plis plis plis przepis na deser .... koniecznie poproszę
OdpowiedzUsuńbuziaki m.
Widzę na zdjęciach sielski dom z bardzo rodzinnym klimatem;) Śliczne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńBuziaki;)
ale smakołyki - wow!!! też bym nie zostawiła ani okruszka, ze względu na łakomstwo własne wie się :) i jakie cudowne fotki, aż chciałoby się łapką sięgnąć po kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńWow! Ale pychoty tu widze! I jakie piekne zdjecia, szczegolnie to z Twoja corcia (?), ktora trzyma w reku deser. Piekne ujecie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dagi
Brzmi bardzo apetycznie, menu jak w najlepszej restauracji. Córki masz prześlicznę, jak modelki.
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia
Pozdrawiam
Gosha
Ula, jak nie opublikujesz chociaż jednego, małego, króciutkiego przepisu na to wszystko co miałaś okazję skosztować to....się na Ciebie obrażę!!!! Przynajmniej deserek, plissss....
OdpowiedzUsuńPiękna Twoja córa,ale to już wiesz:)
pozdrowienia,
Ja sie dołączam do petycji Magdaleni- chociaż na deserek!
OdpowiedzUsuńależ mi podrażniłaś wszelkie zmysły ;)
OdpowiedzUsuńwszystko pięknie przygotowane i apetycznie wygląda :)
buziaczki uleńko, mało Cie tu coś ostatnio ;/
Zawsze zachwycam sie zdjeciami rodzinnymi jakie tu pokazujesz, sa takie cieple, piekne i smakowite rzecz jasna:)
OdpowiedzUsuńsciskam
Ojej, jakie cudne przyjęcie było:) widzę piękny dom, same smakołyki i do tego pięknych, zadowolonych ludzi!cudnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ula, wsztystko wygląda pięknie i wierzę, że smakowało wybornie, miła atmosfera tego przyjęcia przebija jak zwykle z Twoich zdjęć ;) Buziaki ;)
OdpowiedzUsuńJoasia -
OdpowiedzUsuńsiostrę mam jedną lat 16 młodszą, ale ciotecznych sporo ;)) więc jest z kim pogadać
Lilla -
:)), jeszcze się szykuje jedno, tym razem moje urodzinowe :)
Anioły Anielki-
tak, było baaardzo fajnie :)
Riot-
witaj, bardzo mi miło i zostań na dłużej , zapraszam ;)
Dita - o tak, pysznie było, dzięki za miłe słowa ;)
Majaizgraja - zupa cebulowa nie taka straszna mam 2 przepisy, to podam za czas jakiś, a chlebek z przepisy Penelopy, jest super:))
Scraperka-
dzięki piękne, tak siostra zaszalała jak nie wiem co, wyszliśmy od niej super objedzeni :))
Hannah -
nie zazdroszczę, a diet nie lubię... :)
Monique -
nie marudź ;))), widziałaś mnie dzionek cały, a zdjęcie przypadkowe i chyba moje jedyne z tej imprezy ;)), zakwas na chlebek wyślę jak pisałam ;)
Myszka
Qra Domowa-
Żałujcie, że nie mogłyście tam być, tak deser był super!
Małgoś -
Oj tam !
Ana -
a proszę, :)))
Gosia -
nie szkodzi, nieraz tak bywa że czasu brak, sama tak mam, nieraz tylko wpadam i nie zostawiam komentarza:)) dzięki za życzenia dla siostry
Bree -
dziękuję Ci pięknie, zamieszczę link do kremiku pod postem ;))
Docia
Czarny Kot -
:)))
Mika-monika -
:)))) podam, pod postem , link
Laurentino -
dzięki ;))), lubię mieszkanko mojej siostry ;))
Craftomania -
co nie ??? , żebym miała pęc to zjem, grzechem byłoby nie zjeść takich delicji ;)))
Dagi Mara -
:))) miło mi, tak, pyszności to były zacne
Gosha -
dziękuję !!
Magdalenia -
przepis na deser będzie, :))) wiem wiem ... ;)))
Maggie -
tak, obiecuję :)
Ika-
:))), mało bo czas goni jak zawsze, ale bywam bywam tu i tam ;)))
Atena -
ciesze się, było i smakowicie i miło i rodzinnie ;)))
Ola83 -
:)))
Ineska -
tak, było naprawdę fajnie, dzięki za odwiedziny :)
\Uściski dla was i dziękuję pięknie za każde pozostawione słówko :))
Uleńko, tak fantastycznie opisałaś deser, że grzechem byłoby nie spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na nowe blogi.
Dziekuje :)
OdpowiedzUsuńWitaj Uleńko, będę stałym bywalcem u Ciebie napewno bo widzę u Ciebie same wspaniałości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
ślinka leci ,kiedy patrze na Twoje wypieki, sama często piekę ale muszę wypróbować niektóre przepisy koleżanek blogowych, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj piękna ,piękna Twoja córcia.
OdpowiedzUsuńKlimat spotkania cudowne, same smakołyki aż skręca jelita..
Chleb pychota
Uleczko-przepis na kremik cytrynowy od Ushii już wklejam do przepiśnika...muszę wypróbować- na Sylwka:-) CHlebek udał Ci się wyborny-ładny ma miękisz...przypomniałaś mi bym w końcu nastawiła zakwas na chleb... przesliczne zdjęcia- to jz. (jak zwykle):-))buziaki!!!dzięki za odwiedzinki-lubię jak skrobniesz do mnie słówko...
OdpowiedzUsuńWspaniałe jedzonko i prześliczne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńja bym zjadła wszystkie te puchary taki łakomczuch jestem :)
OdpowiedzUsuńUla dziękuję za odwiedziny. :)Zjadłabym wszystko. :) Z tymi oczami to jest problem bo okulary mam ale jestem krótkowidzem i do dziergania ściągam, wtedy widzę lepiej. Ale do tego się przyzwyczaiłam. Sęk w tym że jestem po chemii czyli interferonie i to strasznie mi podziałało na oczy i nie tylko. Myślę że to przejdzie za jakiś czas. :) Wiesz, na szydełku dopiero nabieram wprawy. Dawno dawno nie robiłam i zapomniałam. Lepsze doświadczenie mam na drutach ale te serwetki, firaneczki mnie tak kręcą. ;)) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńach Julia jest taka piekna na tych zdjeciach wooooow ♥
OdpowiedzUsuńKamilko -
OdpowiedzUsuńjuż się ogarnęłam i wpadłam na chwilkę do Ciebie - i pozmieniałam adresy i już jestem na bieżąco ;)) a deser polecam z całego serca;))
Bree -
a proszę ;))
kasia -
witaj i rozgość się i wpadaj kiedy tyko znajdziesz chwilkę ;))
Zmierzch Luny -
ja staram się próbować bo lubi sprawdzone przepisy ;)) ten możesz zrobić w ciemno, jest genialny :))
Jaga -
dziękuję ślicznie, u siostry było bardzo fajnie ;))
Sabik - wklej i zrób jak na Święta robię cały mrożony torcik ;))
Al -
tak, ale po jednym już byś wysiadła, jest bardzo syty :)))
Docia - Oj to rzeczywiści powód jest poważny, ja jestem dalekowidzem, ale tez mam kłopot z doborem soczewek, bo w okularach nie lubię chodzić, ale coś tam zawsze zobaczę :))
Aghapcia - :))) dziękuję Ci pięknie ;))
Pozdrawiam Was najpiękniej jak umiem i dziękuję za komentarze i odwiedziny:)
Wszystkie potrawy w takich pieknych naczyniach ceramicznych. Z tych zdjęć bije tyle ciepła.Cudnie!
OdpowiedzUsuńCzy Twoja siostra też prowadzi bloga?
Pozdrawiam-Iza
Iza- niestety nie prowadzi bloga :)
OdpowiedzUsuńale rzeczywiście ma mnóstwo pięknych naczynek
w których podaje potrawy:)
uściski!
Zawsze jestem pod wrażeniem waszych spotkań rodzinnych, precyzyjnie przygotowanych pod każdym względem, pięknie.
OdpowiedzUsuńMiszka -
OdpowiedzUsuńmiło jest zawsze :)) a z precyzją różnie bywa, ale się tym nie przejmujemy w ogóle ;))