Wspominałam już nie raz że lubię robić zdjęcia "pod światło".
Kiedyś - wszelakie podręczniki o fotografii traktujące, głosiły ... że " nie powinno się" - tak robić zdjęć bo nie "wyjdą".
Kiedyś - wszelakie podręczniki o fotografii traktujące, głosiły ... że " nie powinno się" - tak robić zdjęć bo nie "wyjdą".
Czasy się zmieniły, nie ma już filmów czyli tzw: klisz" , którym daleko było do czułości obecnych lustrzanek.
Teraz hulaj dusza, można raz - że dużo, a dwa, że dowolnie pod, przed i w tańcu ;)
Czyli bawić się do uzyskania zadowalającego efektu niekoniecznie zgodnego z przyjętymi kanonami poprawnej fotografii.
Wywlokłam się z rana samego na naszą ulubioną łąkę, nie powiem, że trochę za późno o jakieś 20-30 minut, bo wstać mi się nie chciało i trochę pobawiłam się w łapanie chwil.
Mogłam się lepiej przyłożyć, ale czasu było mało, bo słońce drapało się w górę jak zwariowane ;)
Widać też już , że rdzewieją liście i niektóre roślinki czyli powoli kończy się... lato
Mogłam się lepiej przyłożyć, ale czasu było mało, bo słońce drapało się w górę jak zwariowane ;)
Widać też już , że rdzewieją liście i niektóre roślinki czyli powoli kończy się... lato
Kot jest piękny i pajęczyny super to uchwyciłaś
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością obejrzałam świat widziany Twoimi oczami przez szkło obiektywu. Super. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiekne te Twoje zdjecia pod swiatlo...oddaja cudownie klimat zblizajacej sie jesieni:) Kotek przeslodki, no i zazdroszcze tej jarzebiny:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńo tak minka kociołka...jest słodka...i te światło:))
OdpowiedzUsuńlubię takie klimaty .
OdpowiedzUsuńświetny bokeh (jakiego używasz obiektywu ? )
pozdrawiam
zdjecia pieknie..ale gdy robie w mieszkaniu zdjecia pod swiatlo niestety wychodza niemla czarno a mam Canon Eos500D..lustrzanka ponoc fantastyczna (mimo dlugiego obiektywu wymiennego).Tak wiec ,poki co, zahcwycam sie Twoim koteczkiem , jarzebina , trawa i pajeczyna.)
OdpowiedzUsuńTeż sobie obiecuję sesję przy porannym świetle ale kończy się to zdjęciami o zachodzie. Oczywiście pod światło . Ostatnio chyba inaczej nie potrafię. Pięknie pokazałaś ranek. Może się zmobilizuję jutro .Buziaki.
OdpowiedzUsuńŻebym ja umiała zrobić dobre zdjęcie pod światło. No cóż mam przykład że można to teraz pora próbować :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia pod światło ! Twoje cudne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) szkoda że nie umiem uchwycić pajęczyny na zdjęciu :( pozdrawiam i czekam na więcej takih zdjęć pod światło :)
OdpowiedzUsuńTytuł tego pięknego postu przypomniał mi o piosence " Pod słońce Cię widzę..." Basi Stępniak- Wilk, polecam i pozdrawiam. Gosia
OdpowiedzUsuńPięknie uchwyciłaś światło:)ujęło mnie zdjęcie kotka:))cudne:)Wczoraj byłam na wsi i wstałam o 5 rano żeby porobić troszkę zdjęć:)))mgła nad stawami była cudna:))świt przepiękny:)))miło spędzony rześki poranek:))
OdpowiedzUsuńNo wow, albo się czegoś nauczę, albo wpadnę w kompleksy ;)
OdpowiedzUsuńARCYFOTY !!! po porostu :))) pozdrawiam Lidka
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten witrażowe efekt m fotografowanych pod światło liściach, też często z niego korzystam. :-)
OdpowiedzUsuńAle masz ślicznego kociaka :)
OdpowiedzUsuńPięknie ujęta natura w kadrze :)
OdpowiedzUsuń