Trwało to niemożebnie długo, ale jakoś się udało ale na przykład od strony bloga czyli witryny zalogować się na blog nie mogę, tylko od tzw d... strony czyli od kuchni:).
Dobre i to.
Co u mnie ?
1. zastój hafciarski, coś dłubie ale to dramat jest - muszę odpuścić większość zobowiązań, zostawiam tylko zabawki na choinkę na razie, a potem się zobaczy
2. nieustający bajzel ze wszystkim ogrodem, chałupką, kotami, sprawami - ale jakoś ogarniam
3. zapracowanie
4. jakiś brak pociechy z lata - ale dobrze, że jest
jak mam chwilę leżę na słońcu
5. zdjęcia trochę odstawkę poszły - ale chyba trzeba to zmienić - bo mało robię i mało obrabiam
6. waga w dół
7. wnuczka rośnie
8. dziesiątki ramek czeka na wsad zdjęć i haftów
9.
jadę do Wiednia na dni trzy i pół i mam nadzieję, że do tego czasu nie prowadzą jakiś cholernych covidowych obostrzeń bo się załamię - 5 lat już tam nie byłam
10.
na razie wszyscy zdrowi czego i Wam życzę
czyli 36,6 C
♥
Punktu 6 i 7 Ci zazdroszczę:))resztę mam swoje:))))
OdpowiedzUsuńUlenko, czy jednym slowem zycie, ciagly ped, ale jak jest zdrowie, to sie to wszystk ogarnie. Zycze milego pobytu we Wiedniu :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŻycie jak nic. U mnie też się dzieje, ale obie damy ze wszystkim razem. Cieszę się, że jest zdrowie i niech tak zostanie. :) Zawieszka cudowna. Życzę, by wyjazd się udał i było wręcz booosko. :) Pozdrawiam serdecznie. :)))
OdpowiedzUsuńCudna zawieszka!
OdpowiedzUsuńZdrowie najważniejsze, jak jest to całą reszte też się ogarnie... Trzymam kciuki by wyjazd się udał!
pozdrawiam :-)
Dla mnie też doba jest za krótka , a lato szybko mija. Miłego pobytu , dużo odpoczynku i relaksu. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖
OdpowiedzUsuńDużo się dzieje jak i u mnie. Tobie wszystkiego dobrego i zdrowego życzę :-). Zawieszka śliczna. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńFajna zawieszka
OdpowiedzUsuń