Wielkanocne jajka z jajkami, które twierdzą że nie są jajkami, tak w skrócie można nazwać moje najnowsze hafty:).
Wyhaftowałam je z wielu powodów, pierwszym był taki, że są w moich ulubionych barwach - pastelowych. Jak zobaczyłam je na stronie https://www.instagram.com/funsheep_stitch/ to przepadłam.
Jakże one były inne od tych przekolorowanych wielkanocnych żółtych kurczaków w zielonej trawie z pomarańczowymi jajkami.
Nie to, żebym coś miała do tych kurczaków, wręcz przeciwnie, uwielbiam te małe żółte kulki, tyle tylko, że już mi się opatrzyły zwyczajnie. Ale jak widać znalazły się nieocenione i wybitnie zdolne osóbki, które w 100 procentach trafiły w mój gust :)
Drugim powodem był obowiązek ale też przyjemność wyhaftowania "wpisowego" w zamian za udostępnienie wzoru do haftu , który zaprojektowała CHAGA, który to wzór haftuję w ramach salu Mini SAL BB Happy Birthsday Parade.
Stan haftu na dzisiaj można obejrzeć w tym poście.
Piękne hafty i piękne fotografie.
OdpowiedzUsuńTakie Wielkanocne hafty przemawiają do mnie w 100%. Są zaskakujące i bardzo urocze.
OdpowiedzUsuńPiękne zawieszki jajeczka. Bardzo podoba mi się bąbelkowe wykończenie. Pozdrawiam serdecznie 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🥰
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńfajne te wielkanocne jaja :)
OdpowiedzUsuńHafciki rzeczywiście nie przesłodzone kolorami ale właśnie dlatego też mi się podobają.Magnolia piękna jak i Twoje dziewczynki :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak bywa, że czasem się nie da zdążyć z wszystkim, mam nadzieję,że ten rok będzie dla Ciebie łatwiejszy :), cudowne zawieszki zrobiłaś porywam do galerii..Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń