Kiedyś kiedyś, chyba to był rok 2020, nie bardzo miałam pomysł i czas też prawdopodobnie aby jakoś zagospodarować czy przyozdobić zawieszkowe hafty i dzisiaj dwa z nich dostały nowy wygląd, zyskały mam nadzieje na urodzie i funkcjonalności.
Powiem szczerze, że mam sporo takich zawieszek, które przejdą taką renowację, bo nie bardzo mi się podobają w takim stanie w jakim są, czyli chodzi albo o prowizoryczne wykończenie, albo wykończenie, które przestało mi się podobać :)
Kupiłam trochę styropianowych medalionów, ale póki co nie za bardzo umiem się z nimi bawić, jest to na razie dość histeryczne wciskanie materiału w wyciętą szczelinę.
Mam wrażenie, że powinno być to nieco mniej kłopotliwe, nie bardzo wiem co robię nie tak.
Ale oczywiście uporałam się :)
pierwszy jest miś , wersja obecna
i mini choinka wersja obecna
i wersja poprzednia
Powoli pewnie dokończę i resztę, i doszyję te które rozdałam szczodrze, bo przecież innym też się przydadzą na choinkach:)
serdeczności !
Przemiana na plus :) Pomponiki są znakomitą oprawą haftów.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tak pompony to moje odkrycie sprzed trzech lat, są uniwersalne i pasują niemalże do wszystkiego, nieraz kryją drobne niedoskonałości, dla mnie ideał :)
UsuńDla mnie stara i nowa wersja bardzo się podoba. Z czasem nam się coś znudzi i pragniemy zmiany. Ja też często zmieniam różne rzeczy. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńA miło mi :) ja potrafię zmieniać i kilka razy, jak mi czas pozwala i fantazja :)
UsuńPiękne te medaliony.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) kiedyś moim marzeniem było mieć choinkę ubraną w ręcznie robione ozdoby. Po trzech latach mam już tyle, że ledwo się mieszczą na choince :)
UsuńCudownie na pewno wyglądają na choince. A może kiedyś pokażesz swoją choinkę :-)?
OdpowiedzUsuń