Będzie długo, a może nawet nudno :-P wiem, piszę niezbyt często, ale sporo się u mnie dzieje ;)))
Post czysto bieliźniany tak naprawdę
przypadkowo, może za wyjątkiem motyli ;))
mało mnie w blogowym świecie i w komentarzach u Was ale zaglądam, pamiętam i cieszę oczy waszymi wspaniałymi rzeczami które robicie i pokazujecie, dostajecie i obdarowujecie innych, na razie nie wiem czy dam radę to zmienić, czyli więcej mnie i u mnie samej i u Was , ale nic nie mogę na razie obiecać ;))
Ale do rzeczy ;))
dostałam niedawno niespodziewaną paczuszkę prosto z pięknego miasta Wiednia od Alicji z bloga Beautyhome, Alicja przysłała mi piękną powłoczkę na poduszkę w stylu boutis z uwielbianego przeze mnie
materiału Toil de Jouy, z tyłu wiązaną na tasiemki, Alicja prezentowała ja na swoim blogu o tu , do przesyłki był dołączony przemiły liścik, którego fragmenty właśnie wykorzystałam do napisania tej notki :))
Alicjo, dziękuję Ci serdecznie bo ucieszyłaś mnie bardzo tym prezentem :))
W ubiegłym tygodniu na baaardzo krótką chwilę w trakcie załatwiania spraw w pobliżu miejsca w którym mieszkam , wpadła do mnie Ushii z bloga Ushiilandia,
nie miałyśmy czasu pogadać, tylko zamieniłyśmy parę słów, Ula wypieściła wszystkie moje kocięta, podarowałam mi dwa śliczne magnesy na lodówkę w kształcie motylków, które sama zrobiła i wybiegła z rozwianym włosem, ale jesteśmy umówione na dłuższe pogaduchy :))
Ushii dziękuję Ci pięknie ;))
A oto kolejna część mojej prywatnej wymiany z Mimi pofrunęły do niej
serwetka ze zgrzebnego szarego lnu, Mimi przysłała mi ją abym wyhaftowała na niej monogram - literkę M , kosmetyczki uszyte są z powierzonego mi materiału, starego płótna z czerwonym paskiem, teraz niestety już nie można dostać ściereczek z takiego wspaniałego grubego płótna, pamiętam, że takie miała moja Babcia.
Na kosmetyczkach są również wyhaftowane monogramy ale w nieco innym stylu niż poprzedni z serwetki i nieco mniejsze.
Bardzo lubię pracować z takim materiałem, z racji jego wiekowego
pochodzenia, to materiał z historią z małymi plamkami , gdzieniegdzie jest
mała dziurka, to niesamowite uczucie móc dotykać czegoś takiego, moja maszyna niestety już nie podzielała mojego zachwytu nad materią,
zwłaszcza na podwójnym złożeniu, szyła bardzo opornie, ale jakoś się z tym uporałam, szwy trochę zwichrowanie ale niestety tak musiało zostać
To kolejne moje "dziecko"
kosmetyczka ze
zgrzebnego
blado waniliowego lnu,
średniej grubości z
wyhaftowanym
monogramem w kolorze
bardzo bladoróżowym,
nieco większa i bardziej
pojemna od swoich
poprzedniczek
Woreczek z datami powstał pod wpływem inspiracji z któregoś skandynawskiego bloga, zabijcie mnie ale nie pomnę którego bo sobie nie zapisałam ;) dziewczę pokazało tam poduchę i woreczek z falbanami z naszytym kawałkiem materiału na którym były wyhaftowane daty, a co trzeci rząd 3 wyhaftowane małe korony, bardzo mi się to spodobało i uszyłam sobie podobne, tyle tylko, że daty nie były jakieś tam wzięte znikąd, tylko były to daty dla mnie ważne
koronę sama wymyśliłam, cyferki znalazłam na stronie z free wzorkami .
I tak powstał pierwszy worek dla Mimi, a poducha już jest prawie uszyta ;))
Ta kosmetyczka została uszyta z
białego lnu,
środek jest z różowego, co
na zewnątrz daje efekt lekkiej różowej
poświaty, na przodzie wyhaftowałam
drobniutkimi krzyżykami serduszko i
naszyłam różowy koralik,
trochę może surowa w swej treści,
minimum ozdób, ale tak właśnie miała wyglądać ;))
Woreczek na bieliznę powstał pod wpływem impulsu,
wzorując się na jego poprzedniku z datami
wyszyłam na kawałku lnu napis a następnie go naszyłam zwykłym ściegiem prostym.
Jest on uszyty z cienkiego zwykłego płócienka, na dole doszyłam falbankę.
Do dziewczyn pofrunęły też inne "cosie" ale to już one niech pokażą :)))
uff... ;)) jakoś poszło, mam nadzieję, że nie zanudziłam Was
za bardzo, czas wymianek mam ostatnio, dlatego o tym, a że sprawia mi to wiele radości,
to chciałam się nią z Wami podzielić.
Uściski dla wszystkich !!
jakie to wszystko pieknę !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie zanudziłaś, bo wszystko to bardzo piękne :) a jeszcze tak z ciekawości zapytam, czy kotkom udało się znaleźć nowe domy?
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, każdym szczegółem się zachwyciłam, ale najbardziej zakochałam się w powłoczce na poduszeczkę!!!! Piękna!!!
OdpowiedzUsuńWszystko jest nie tylko piękne, ale subtelne i w dobrym guście :)
OdpowiedzUsuńKosmetyczki i woreczki zachwycajace!!!
Uściski posyłam :)
Piękna ta Twoja bielizna!
OdpowiedzUsuńNinka.
To ja napiszę krótko, wszystko jest śliczne :))) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńKochana, Ty chyba z igłą zasypiasz ;) ...bo mi się też to zdarzało ;)...tyle cudownych drobiazgów natworzyłaś. I wszystkie z niepowtarzalnym klimatem. Takim nostalgicznym. Pięknie.
OdpowiedzUsuńUściski ślę znad morza :)
Wcale nie taki długi ;) bo na Twoje zdjęcia Ulko mogłabym patrzeć bez końca :) pierwsze zdjęcie z różą powaliło mnie na kolana, podobnie jak misterny haft ~ cudo!
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana :)
Piekniejszych nie umialabym sobie wyobrazic.i do tego te sliczne hafty:)Rozmarzylam się:)
OdpowiedzUsuńno no no, nie próżnujesz Kochana ani chwili, piękne rzeczy szyjesz - zakochałam się od pierwszego wejrzenia w woreczku z datami! Jest przecudny! Uwielbiam len i jego prostotę...
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz...!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ula,masz niesamowity dar tworzenia.Wszystkie uszyte przez Ciebie rzeczy sa tak piekne i tak dopracowane,ze az dech zapiera jak sie na nie patrzy.Podziwiam.
OdpowiedzUsuńZanudzić? No co Ty! Ja mogę takie zdjęcia piękne oglądać i oglądać bez końca! Piękne woreczki, monogramy, kosmetyczni. Uleńko Ty wiesz jak się do tego zabrać:)
OdpowiedzUsuńSame cuda!!! :) piękne i subtelne :) szczerze podziwiam :)
OdpowiedzUsuńwszystko bardzo delikatne, kruche i kobiece,
OdpowiedzUsuńpiekne prace
pozdrawiam
i zapraszam
http://lavalledellanapo.blogspot.com/
Ulenko jak sie wyrobie to jutro bede sie chwalic Twoimi pieknosciami:-))) Sliczne fotki jak zwykle a ta pierwsza z rozyczka wowowow:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplusio
Syl
Moc prezentow.
OdpowiedzUsuńPieknymi zostalas obdarowana ale i cudenka otrzymalas, nic tylko cieszyc oczy:)
A ten woreczek z datami tez mam zapisany, ale nie mam teraz pojecia z jakiego jest blogu.
pozdrowienia sle
Wszystko co tworzysz ma swój nastrój i klimat; jest przepełnione kobiecością, lekkością i delikatnością. Uwielbiam Twój styl :)
OdpowiedzUsuńNo ja muszę jak zwykle najpierw skomplementować zdjęcia- pierwsza klasa :-) Post już czytałam rano w pracy na szybko, to teraz wpadam, żeby pochwalić :) Zresztą ja mam w domu namacalny dowód na twój talent :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKochana jakże możesz pisać, ze nas zanudzasz, wszystko czytałam i oglądałam z wielkim zaciekawieniem, Masz talent, jest się czym chwalić, pozdrawiam i dziękuję, że jesteś:)
OdpowiedzUsuńI teraz nie mamy się co dziwić,ze mało Cię w blogowym świecie...kiedy masz mieć na to czas jeżeli ciągle tworzysz jakieś cudeńka????Piękne rzeczy i wcale,a wcale nie miałam czasu się znudzić tym postem:)))Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńZachwyciły mnie te bieliźniane skarby- a najbardziej woreczek z datami- jakoś tak przemówił do mojej wyobraźni i rozmarzył.
OdpowiedzUsuńI ten woreczek na bieliznę- baaaardzo zmysłowy...
Pozdrowienia
M.
Wspaniale dopracowane dzieła - i te przez Ciebie stworzone i te otrzymane! Naprawdę ogromnie przyjemnie się je ogląda - prawdziwa uczta dla oczu:)
OdpowiedzUsuńUla ja moge ogladac i ogladac Twoje fotki :) Pieknie zaprezentowalas prezenty :) ktore sa cudne! No Moja Droga jeste pod wrazeniem woreczkow i tych cudnych kosmetyczek, piekne i bardzo delikatne, wlasciciellki beda zadowolone :) Masz racje, takich sciereczek juz nie ma, czasem widuje na flohmarktach ale rozchodza sie w mig! buzka
OdpowiedzUsuńUla, jestem wielką wielbicielką Twoich haftów:) są piękne!dodatkowo sposób w jakie je fotografujesz...patrzeć można i patrzeć:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Milutkie i piękne :)
OdpowiedzUsuńpiękne fotki i wytworki też, jestem przeszczęśliwa, że jestem posiadaczką niektórych z nich! chylę czoła za te drobne krzyżyki - cudeńka.
OdpowiedzUsuńściskam Cię mocno - magda
Masz wielki talent Uleńko. Twoje hafty sa przecudne. Nadal czasami zaglądam podziwiać torby, które wyczarowałaś. Cudne dzieła. Pozdrawiam serdecznie! Iza
OdpowiedzUsuńłoooooo rajuśku !!!!!! Uleńko czarodziejko !!!! woreczek z datami zabił mnie totalnie !!!! jest taki piękny ... no wszystko piękne bez dwóch zdań , normalnie biorę się do pracy i może wreszcie skończę jakiś hafcik cio ??? buziaczki ogromne !!!
OdpowiedzUsuńo matko. żebym ja wiedziała jakie cuda lezą tam u Ciebie to bym Ci je wszystkie podstępnie zrabował przed wyjściem!!! Sama nie wiem które najpiękniejsze, boskie, boskie, boskie!!
OdpowiedzUsuńAle skąd Ty te lny bierzesz to ja nie wiem, ja mam szalony problem z kupieniem :))
Buziaki!!
I mam nadzieję, że te dłuższe pogaduchy to już niebawem :))
Ula, jak dawno nie mogłam cieszyć oczu Twoimi pięknymi foto... :-) Jak zwykle cudnie pastelowo...ach jak ja lubię długie posty :-)Piękne woreczki i te hafty... Pozdróweczka i zaglądaj częściej do siebie ;-)
OdpowiedzUsuńJoasia - :)) - miło mi bardzo :))
OdpowiedzUsuńCzarna Jagoda - to dobrze, że nie zanudziłam :)) kotki na razie 3 lub 4 - niebawem się okaże znalazły domek :))
Burana- tez się w niej zakochałam bo materia zacna
bardzo z której jest uszyta :))
Ineska - ;)) to sobie o tym pogadamy w mailu w takim razie skoro Ci się tak podobają :))
Ninka - pięknie dziękuję ;))
Marzycielka - dziękuje i Tobie bardzo - serce mi bije szybciej o tych miłych słów ;))
Penelopa - o tak, zdarzyło mi się zasnąć z igiełką nie raz albo w trakcie haftowania albo z wbitą w koszulkę, cieszę się, że Ci się podobają moje szmatki, czyli jest powód by dalej kombinować :))
Ika - moja wierna fanko :)) aż mi się chce dalej zdjęcia robić po twoich komentarzach :))
i szyć i haftować jeszcze więcej ;))
Abily - są są piękniejsze i równiejsze, są kochana :)) ale miło mi, że Ci się i moje podobają, serduszko się raduje :))
Ana - też uwielbiam len, mogłabym mieć wszystko z lnu, dlatego robienie na nim haftów sprawia mi taka radość :))
Monika - dziękuję pięknie :))
Attane - dziękuję - miłe to co piszesz, ciągle mi coś chodzi po głowie,coby tu uszyć, mam nadzieję, że nie przestanie :)))
Myszko - o to dobrze , że nie znudziłam, ale tyle tego się nazbierało, niebawem Twoje cudeńka pokażę :))
Dag-eSz - a ja Twoje z równym zachwytem ogądam ;))
Pati - dziękuję , wpadłam do Ciebie na chwilkę ale niebawem popatrzę więcej ;)
Syl - ;))) różyczka przy płocie zakwitła w jesieni, - taka mała a urocza, nie mogłam sobie odmówić :))
Atena - dostawać takie piękności to naprawdę przyjemność nie do opisania, woreczek widziała z rok temu, ale dopiero teraz go zrobiłam :))
Aldona - ciesze się, że podzielasz moje upodobania :))bo nie każdy lubi takie rzeczy, ja tez lubię, więc dlatego je tworzę :)
Olga - dziękować, dziękować pięknie :)))
bajówka - miód na moje serce :)))
BellArt - ha, chciałabym być i robić i mieć sterty czasu, ale nie da się, ale będę się starała :)))
Maggie - widzę, że fanek woreczka z datami przybywa :))
Igła i Nitka - wiesz, trochę nieraz zgapione, trochę wymyślone :)) ale ciszą innych to i ja sie ciesze, a prezenty--- Tak, moje najcenniejsze ;))
Bree - Ty moje , a ja Twoje uwielbiam oglądać, - oj miło mi i w tą i w druga stronę - cieszę sie, że Ci sie podobają i mam nadzieje, że nowym właścicielkom będą służyły jak najlepiej :))
Ola_83 - Wszystko dla Was, dla Ciebie :))) miło mi tak bardzo, że słów brak- nawet nie wiesz jak mnie to cieszy :))
Karolina - ślicznie dziękuję :))
Craftomania - dobrze, że trafiłam do Ciebie, ja szczęśliwa posiadaczka pięknych metek Twojego dzieła - :)), obieśmy w takim razie zadowolone :))
Mammamisia - dziękuję Ci za takie miłe słowa, hmmm.... torebka powiadasz :)))...
Monique - he he, tośmy sobie już pogadały w mailu :)))o woreczku i haftach:))
Ushii - i my też w mailu ;)))
Sabik - postaram się ;)) i do Ciebie też :))
Och, moje kochane , wiieeeelkie dzięki za tyle miłych motywujących słów, cenniejsze są dla mnie od samego złota :))
MAM!!!MAM!!!MAM!!!
OdpowiedzUsuńJejku, jakie cuda dostałam :-)
Moja Droga! Brak słów. Jesteś niesamowicie zdolna i pomysłowa. Nie zasnę dziś z wrażenia. Mam całą kolekcję kosmetyczek. Teraz kawałek tego cennego dla mnie materiału przetrwa wieki. Po raz kolejny pytam. - Jak Ci dziękować?
Zaraz idę pisać maila do Ciebie. Woreczek przecudowny!
Stokrotne dziękuję!
Szczęśliwa Mimi!
Uleńko,jakie Ty dzisiaj cudowności pokazałaś....Nie pogniewasz się jak woreczek z falbanką któregoś dnia odgapię??Do łazienki by mi pasował jak nic....Wszystko strasznie mi się podoba,pozdrawiam,buźka:)))
OdpowiedzUsuńUla-ZŁOTE MASZ RĘCE!
OdpowiedzUsuńMyślę ,że dziewczyny w 100% usatysfakcjonowane.
Pierwsza fotografia jak dla mnie pocztówkowa.
Serdeczności zostawiam
Mimi - wiem że masz , dobrze, że dotarły całe i zdrowe :)) , nich Ci długo służą te moje szmatki
OdpowiedzUsuńA ja stokrotnie dziękuję raz jeszcze za przemiłego maila :))
Aga2201 -a odgapiaj co chcesz :)), sama go odgapiłam więc nie jest zastrzeżony,miłego szycia i pokaż jak uszyjesz :))
Kamila - he he, oj marnie ostatnio wyglądają, z dziurkami od igiełki :)),tez mam nadzieje, z tego co piszą to raczej zadowolone :))
uściski Wam ślę kochane :))
cuda nad cudami i pomyśleć ile zdolnych babek mamy :-)
OdpowiedzUsuńWSZYSTKO TAK PIĘKNE ,ŻE ONIEMIAŁAM Z ZACHWYTU:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi milo ze ucieszyl Cie moj prezencik ,,no i pozachwycalam sie hafcikami , krzyzyczkami pocieszylam oczy slicznymi zdjeciami i pozdrawiam Cie milo:)
OdpowiedzUsuńUla - położyłaś mnie na łopatki....
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy wychodzą spod Twoich rąk. Niesamowite.
Oniemiałam po prostu.
I jak zwykle przynudzę - ŚLICZNE zdjęcia:)
Balbina - ;))) a pewnie, cały blogowy świat Zdolnych Babek ;)))
OdpowiedzUsuńQra Domowa - Dziękuję pięknie ;))
Alicja - Oj Alicjo - piękny bardzo, w salonie na kanapie leży na samym środku ;))
Green Canoe - moja droga dziękować najpiękniej jak umiem :)), Twoje słowa to sam miód na serce moje - nic tylko brać się dalej do szycia i haftowania ;))
Woreczki są przepiękne ! :)
OdpowiedzUsuń