Odkryłam, na stryszku, zbiór Moich Przyjaciółek z roku od 1934-1939 :))), mówię Wam ale miałam i mam nadal ucztę dla oka i ducha, jakim niesamowitym językiem pisane są teksty, ogłoszenia , w tym i matrymonialne ;)),
są zdjęcia, ciekawostki ze świata, przepisy, porady, opowiadania i... reklamy.
Na początek pierwsza i ostatnia strona najstarszego numeru jaki mam z 10.10.1934 roku,
czyli gazetka ma 77 lat !!
A co najciekawsze, niektóre porady czy teksty - nic nie straciły na aktualności ;)))
Miłej lektury, jeśli mi czas pozwoli, postaram się jak najczęściej najciekawsze teksty czy porady z tamtych lat
pokazywać o ile oczywiście będziecie zainteresowane ;))
Miłej lektury ;)
o Ulcia to prawdziwy skarb znalazłaś :) dawaj te niusy sprzed lat, dawaj :)
OdpowiedzUsuńOjojo jaki rarytasik, dzieki Ula juz zabieram sie do czytania :) Ja mam zbiory od lat 60-tych :) buzka
OdpowiedzUsuńWow! Odkryłaś prawdziwy skarb! Koniecznie zamieszczaj ciekawostki. Chętnie zobaczymy, co działo się tyle lat temu;-)
OdpowiedzUsuńAle super! Ula rewelacja :)
OdpowiedzUsuńCiekawostka niesamowita :D
Super!!! Bardzo chętnie poczytam. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńUla! No toś nam sprawiła frajdę :) Rzadko zdarza się dorwać tak stare gazetki!
OdpowiedzUsuńSuper Ula!!Super Przyjaciółka:-)
OdpowiedzUsuńO kurczę ależ wykopałaś skarb! A w jakim dobrym stanie. Biorę się za czytanie.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
OJ POKAZUJ:))))))PIEKNOSCI....KOJARZY MI SIE Z MOJĄ CIOCIĄ:)))...ZAWSZE JĄ CZYTAŁA:))))POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńP.s. Ula zapraszam do mnie po odbiór nagrody tu : http://jewellerybyagnieszka.blogspot.com/2011/11/wyrozniona.html
OdpowiedzUsuńWiem co myślisz o tych blogowych wyróżnieniach, ale nie mogłam się oprzeć i przyznaję z całego serca :)
Ale perełki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ada
Ale odkrycie!!
OdpowiedzUsuńU la la!!!!! Ale cacko:)
OdpowiedzUsuńNo ale znalazłas skarb!
OdpowiedzUsuńWOw Ulenko!!!!!!! hurra, rewelacja!!!!! juz ciesze sie na nastepne strony:-))) buzka
OdpowiedzUsuńTo prawdziwy skarb. Ja miałam zszyte przez dziadka roczniki "Przekroju" od lat czterdziestych (chyba od 1946 roku) do lat sześćdziesiątych. Wzięliśmy je do domu nad morzem i tam w każde wakacje zaczytywaliśmy się nimi - my i nasi znajomi. To był hit każdych wakacji. Aż którejś zimy pod naszą nieobecność wszystkie roczniki zjadły myszy. To była taka strata, której nie możemy odżałować do tej pory. Zazdroszczę tych "Przyjaciółek". To prawdziwy skarb. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakiej kolekcji to tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę, jeżeli kiedykolwiek będziesz chciała się ich pozbyć, to chętnie je przygarnę. A teraz poproszę jak najwięcej nowinek modowych, chociaż inne artykuły również bardzo mile widziane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj to znalazłaś prawdziwą perełkę :-)
OdpowiedzUsuńTa dziewczynka na okładce jest słodziutka :-)
pozdrawiam
Ula ale skarby znalazlas, swietnie.
OdpowiedzUsuńZaraz poczytam sobie ten humor:)
pozdrawiam
Ale masz fajny stryszek - taki pełen skarbów:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie skarby. po urlopie wpadlismy w szal remontu i przez weekend porzadkowalam gazety. tak starych egzemplarzy nie mam ale te zachowane przez moja mame z lat 70-80 tez sprawiaja duzo usmiechu i radosci :-)
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne odcinki z tej serii!
pozdrawiam Ania
ale czad!!! co tam jeszcze trzymasz w zanadrzu :)?!
OdpowiedzUsuńniesamowite odkrycie!
OdpowiedzUsuńtoż to prawdziwy skarb!
:))
Ale cudo!!!
OdpowiedzUsuńJesteś odkrywcą skarbu:)
No proszę jakie piękne skarby, czekam na więcej:)
OdpowiedzUsuńNo tak, prawdziwy skarb!pozdrawiam, jutro napisze maila.
OdpowiedzUsuń