poniedziałek, 17 czerwca 2013

O ziołach pisać będę - dziś poczciwy nasz Majeranek

To część mojego prywatnego projektu, do dzieła, które powstaje dla moich dzieci, ale pomyślałam sobie, że mogę się częścią jego podzielić, tą bardziej kuchenną, więc o ziołach pisać będę, bo właśnie tą cześć opracowuję, może to też spowoduje moją częstszą  bytność na blogu :)) - jest cel, jest coś co muszę wykonać, więc jest i mobilizacja:)


MAJERANEK

Majeranek ogrodowy - Origanum majorana


Majeranek to chyba najpopularniejsza przyprawa w kuchni polskiej, przynajmniej ja ją znam odkąd sięgnę pamięcią, a mam juz sporo do zapamiętania ;)). Ziele majeranku zawiera  olejek majerankowy, alkohole i związki garbnikowe, a młode świeże pędy zawierają sporo rutyny (witamina P) i kwas askorbinowy.

Majeranek pomaga w nieżycie żołądka i reguluje trawienie, napar z majeranku  dobrze robi po tzw. "przejedzeniu" , jedną łyżeczkę zalewamy szklanką przegotowanej wody i pijemy po zaparzeniu i lekkim przestudzeniu. Zewnętrznie napar stosowany jest do przemywania trudno gojących się ran oraz na problemy skórne. Wyciąg z majeranku wykazuje również właściwości owadobójcze. Ze względu na zawartość garbników w suchym zielu polecany jest przy biegunkach. Herbatka z majeranku ma właściwości uspokajające.

 Olejek bywa używany do inhalacji przy nieżytach górnych dróg oddechowych, a aptekach można dostać maść majerankową dla dzieci do noska, stosuje sie ją przy katarze, a  w starożytności wykorzystywano go jako składnik maści na reumatyzm, uważano, że działa wzmacniająco na serce

Jako roślinę przyprawową stosuje się ją do dań mięsnych tzw. ciężkostrawnych / mój maż nazywa je "ciężkosrawnymi"/ takich jak  grochówka, zupa fasolowa, żurek, do mięs typu baranina i gęsina, do warzyw fasolowych.  Stosuje się je również w masarstwie do produkcji kiełbas, kaszanek i pasztetów. W odróżnieniu od innych ziół liści majeranku nie dodaje się do potraw bezpośrednio przed podaniem, lecz gotuje sie wraz z nimi, nie dodaje sie go jako dodatku  do surówek, pomidorów ani sosów do spaghetti i pizzy.
Jako przyprawę stosuje sie go przeważnie z pieprzem i solą, ale jeśli jest używany oszczędnie harmonizuje również z tymiankiem, rozmarynem i szałwią, można nim aromatyzować likiery octy i herbaty, a w kosmetyce mydła i perfumy.

Majeranek to wieloletnie zioło, które na obszarach o chłodnym klimacie, również w Polsce, uprawiane jest jako roślina jednoroczna. Ja mam juz majeranek kolejny rok, dobrze mi zimuje, czego nie potwierdzają źródła, widocznie posadziłam go w dobrym miejscu i nie marznie zbyt mocno w zimę. Dorosły okaz rośliny ma wzniesioną i rozgałęzioną łodygę o wysokości 30−60 cm i rozrasta się na szerokość około 30 cm. Majeranek jest rośliną miododajną, wabi pszczoły i motyle.

Wśród europejskich form majeranku wymienia się dwie odmiany: majeranek francuski, tzw. liściowy – o licznych pędach i gęstym ulistnieniu, oraz majeranek niemiecki, tzw. kwiatowy – cechujących się dużą ilością kwiatów, a mniejszą ilością pędów. Sadząc po objawach mój majeranek  to właśnie odmiana francuska.


Ze względu na swoje pochodzenie majeranek wymaga pod uprawę terenu ciepłego i osłoniętego od wiatru, najlepiej rośnie w żyznej, przepuszczalnej glebie, o dostatecznej wilgoci i zasobnej w wapń oraz na słonecznym stanowisku. Jest doskonałą rośliną towarzyszącą, ponieważ odstrasza mszyce, a posadzona między rzędami warzyw podnosi ich aromat. Po przekwitnięciu, czyli zazwyczaj pod koniec sierpnia, zioło należy przyciąć, aby pobudzić je do wzrostu. Można ja zasilać  płynnym nawozem z żywokostu. Ten organiczny nawóz (zawiera potas, wapń, żelazo i magnez) sporządza się liści żywokostu, które zalewa się deszczówką na trzy tygodnie. Przecedzony wywar stanowi idealny nawóz dla ziół. Zasilanie wykonuje się wiosną i po ustaniu kwitnienia rośliny. Majeranek można wysiewać do ciepłego inspektu w połowie marca. Rozsadę wysadza się mniej więcej w połowie maja, zachowując 10−15 cm odległości pomiędzy poszczególnymi roślinami.

Zbiór liści majeranku przeprowadza się zanim roślina zakwitnie. Używa się ich w postaci świeżej i suszonej. Pod koniec lata należy ściąć, za pomocą noża lub sekatora, całą część nadziemną rośliny w odległości 5 cm od powierzchni ziemi i wykorzystać bezpośrednio pozyskane liście. Zbyt długo przechowywane świeże ziele ciemnieje i traci swoją wartość. W celu otrzymania suszonych liść, trzeba je rozłożyć w suszarni naturalnej, zacienionej i o dobrym przewiewie. Otarte ziele majeranku uzyskuje się przez ocieranie wysuszonego ziela, a następnie odsianie go od łodyżek. Prawidłowo zebrane i wysuszone ziele powinno mieć barwę szarozieloną i cechować się silnym, aromatycznym zapachem. Ziele ścina się w dni pogodne i po obeschnięciu porannej rosy.



Z zabawnych historii z majerankiem w roli głównej mogę przytoczyć taka oto, szykowaliśmy sie do wyjazdu na morze, tuż przed wyjazdem postanowiliśmy ugotować sos do spaghetti, co by spożyć go po dotarciu na miejsce i nie musieć pędzić na posiłek ze stadem dzieci, Saskia nasza córa obecnie najbardziej obeznana w kuchni dostała polecenie przyprawienia sosu co też uczyniła, zapakowała go do słoików i pojechaliśmy w drogę. Jakież było nasze zdumienie, kiedy po wyjechaniu potrawy na stół, okazało się ze została suto doprawiona właśnie owym majerankiem a nie naszą przyprawą bazylia-oregano-estragon :)) Ale dało się zjeść, wszak jak człowiek głodny to i nie wybrzydza zanadto ;)).

Obecnie mamy sezon rabarbaroowo-truskawkowy, wiec przetwarzam juz na zimę, ale przypominam dziś Wam o dwóch wspaniałych deserach przyrządzanych na bazie rabarbaru i truskawek
o rabarbarowym pisałam  
 TU

 a o truskawkowym
TU 


Polecam  Wam też bardzo szybki przepis na szybkie ciacho które uwielbiamy
jest niezwykle smakowite i wilgotne

Ciasto ucierane z truskawkami lub rabarbarem 
lub z jednym i drugim :)

4 jajka ubić z 3/4 szklanki cukru i wanilią
na biała masę
200 g masła / masła nie margaryny!/ roztopic na małym ogniu
nie zgrzać za bardzo ma być letnie 
odważyć 2 szklanki mąki  typ 500 lub 450 i dodać 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

po ubiciu jaj na "białą masę" na przemian sypać po łyżce mąki
wymieszanej z proszkiem i wlewać po trochu roztopionego masła
mieszając na małych obrotach, po wsypaniu i wlaniu
wszystkich składników -  chwilę jeszcze mieszać ale nie za długo.
Wylać ciasto na blaszkę  wyłożoną papierem i ciasno poukładać truskawki pokrojone na połówki
owe połówki układać pionowo, wtedy lepiej "wchodzą" w ciasto
piec w 180 stopniach aż do zarumienienia i sprqwdzać patyczkiem bo każdy piec piecze inaczej
ja piekę na termoobiegu, ale można też normalnie :))

a na koniec moje aktualne różowości ogrodowe



i piękna kolorowa pajęczynka w popołudniowym słońcu


to na dzis wszystko, postaram się  poodpowiadać na Wasze komentarze, za które pięknie dziękuję.

do miłego  
ula

♥ 

25 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoje zdjęcia.Dzięki za ziołowe lekcje.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi moja droga ;)), lekcje będą kolejne, sama już się cieszę, że znalazłam sobie sposób na zmobilizowanie się do pracy :)
      serdeczności!

      Usuń
  2. Śliczne zdjęcia, ciekawe opisy i przepisy, ja jutro jadę po truskawki i do roboty.pozdrawiam Gosia z homefocuss i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedź koniecznie, deser truskawkowy jest niebiański !
      uściski!

      Usuń
  3. Lubię majeranek, ale nie wiedziałam, że aż tyle dobrego wnosi dla naszego zdrowia, A ciasto muszę wypróbować, Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie od parady jest naszym najbardziej popularnym ziołem w kuchni :))
      ciasto zrób koniecznie :))
      uściski!

      Usuń
  4. Ulcia już mi się podoba pomysł postów i Twój projekt:))) uwielbiam ziółka i jak tylko mogę to dodaję;) Dobrze poczytać tyle o majeranku:) wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałam za co dziękuję:)))
    a ja dziś zjadłam michę truskawek, a jutro może jakieś ciacho zrobię:) śliczne zdjęcia! ach te pajęczynki... ale ładne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, no muszę to zrobić bo mam wielki plan, a realizacja idzie powoli, więc mam teraz mobilizację,na razie opisze to co mam w ogrodzie, a potem to co uda mi się zdobyć dodatkowo :)A ciasto zrób koniecznie !
      buziaki!

      Usuń
  5. Lubię bardzo majeranek,
    Ula czy robiłaś rabarbar z imbirem fajne połączenie, mnie smakowało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam ostatnio jogurt formy Mleczna droga - to takie ekologiczne gospodarstwo, robią jogurty i sery no i świetne okazało się to połączenie :)) więc pewnie spróbuję.
      uściski!

      Usuń
  6. no nareszcie się doczekałam :)) Super majerankowe szaleństwo !! ale kurcze już muszę się zabrać za truskawy !! Jakiś przepisik byś podała kochana na słoiczki z truskawą .. Buziolki wielkie !!

    OdpowiedzUsuń
  7. :)) ja tam truskawy mrożę w postaci stałej i musu, ale może się skusze w tym roku na truskawki z.... amaretto - dżemik jednym słowem - jadłam i bardzo mi pasuje ten zestaw smaków :)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam z zaciekawieniem, zapamiętam, że pić można :-)
    Ja mam zamiar robić dżem truskawkowy - jutro mąż do ogrodniczki wysłany, ale jeszcze nie wiem jak :-( a nie chciałabym po najmniejszej linii oporu z żelfixem :-(
    Pozdrówka ciepłe!

    OdpowiedzUsuń
  9. No patrz ! a ja od miesięcy mysle o postach ziołowych hi hi , ale kiedys je zrealizuję , piekne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wiedziałam, ze majeranek ma własc. uspakajajace...

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest w czym wybierać: ciekawe opisy i przepisy:) Zdjęcia jak zawsze piękne! Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  12. ależ jestem głodna a tu jak nie sos do spaghetti to jakieś pyszne ciacho:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ula jesteś skarbnicą wiedzy!
    Aż chciało by się kliknąć 'like' na Twoich zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziekuję Ci za tyle informacji o majeranku, bardzo go lubię w kuchni, a na deser ciasto z truskawkami..pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Proszę ile to się człowiek nowości dowie o "zwykłym" majeranku :)
    Piękne zdjęcia ogrodowe i smakowitości... ja truskawki tylko takie same na surowo ... czasu brak na przetwarzanie, niestety.
    Dobrze, że Mama od czasu do czasu podrzuci jakieś ciasto :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak dużo infromacji o majeranku. Dziękuję bardzo. Szykuje się ciekawy i bardzo przydatny projekt, skorzystają nie tylko córki, dziękuję, że się dzielisz swoją wiedzą. Piękne zdjęcia. Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ula, super referat. u mnie majeranek w wielkiej donicy. Uwielbiam go i stanowi jeden z głównych składników mojej ziołowej mieszanki. wbrew temu co piszesz stosuję ją i do pizzy i do surówek i do pomidorów. Nie zauważyłam aby było coś nie tak. Ciekawa jestem dlaczego nie powinno się go stosować na surowo czy ze względu na walory smakowe czy jakieś skutki zdrowotne. Tym ,że u ciebie zimuje też mnie zadziwiłaś.Szczerze mówiąc nie testowałam bo uchodzi powszechnie za niezimującą roślinę. Chyba muszę poszukać mu stałego miejsca.Ciasto spróbuję jutro zrobić .Brzmi smakowicie.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Twoje zdjęcia powalają :) masz świetne oko i takie umiejętności... no cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  19. W tym roku pierwszy raz wysiałam majeranek, ale nie wykiełkował :(

    OdpowiedzUsuń
  20. ZDROWIE JEST ZLAMANE.
    Najwazniejsza.Ksiazka.Jaka.Kiedykolwiek.Przeczytasz.Zdrowie
    + The.Luciferian.Doctrine.pdf #3.1+
    KO

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...