Odwieczny to dylemat noworoczny, wielu, mój też kiedyś, ale może podzielę się swoim pomysłem :).
Mam ci ja zeszycik, w którym są zapisane okrągłorocznie wszystkie rzeczy do zrobienia, a to ich ubywa, a to ich przybywa, w zależności od okoliczności.
a o :)
Zeszycik nie byle jaki bo w okładce lnianej, coby się dobrze i przyjemnie kojarzył, którą to okładkę dostałam to od naszej chyba najbardziej ze lnem obeznanej osóbki, a mianowicie Marty
Miałam też kiedyś... inny, czyli tzw, tygodnik, i dokładnie było spisane co ja tam każdego dnia powinnam, może i fajne to było, bo takie usystematyzowane, ale nie przy moim trybie pracy.
I dotyczyło tylko prac domowych, a to przecież tylko obowiązki, a gdzie te przyjemności? ;))) ,
na które sobie zapracowałam, jakiś czas wolny czy coś podobnego... no właśnie.
I dotyczyło tylko prac domowych, a to przecież tylko obowiązki, a gdzie te przyjemności? ;))) ,
na które sobie zapracowałam, jakiś czas wolny czy coś podobnego... no właśnie.
Więc zeszycik, powstał sobie ze wszystkim i taki bezterminowy, co zrobię, to z przyjemnością wykreślam, co muszę lub wymyślę do zrobienia , dopisuję i tak roczek cały z możliwością przejścia na następny, no na pewno to ja się nudziła nie będę przez najbliższe 20 lat , jak Bóg da mi tyle pożyć ;))
Ktoś się może zapyta, a po co to zapisywać, ano moi drodzy, przypadłość którą mam to się nazywa SKLEROZA ,
albo
SYNDROM WYPARCIA,
skleroza dotyczy zarówno rzeczy obowiązkowych jak i przyjemnych, a syndrom wyparcia tego czego robić nie lubię ;))
Jedno co mnie martwi to rzeczy które sa tam od lat dwóch, bo to już ewidentnie źle o mnie świadczy, mruczy mi to za głową jak jakiś upierdliwy kot, ze jestem leń i tyle.
Tak więc nie postanawiam , ja tylko dopisuję i wykreślam i na razie mi z tym w miarę dobrze.:)
Zeszyty ja mam od wielu rzeczy, w ramach tejże sklerozy,
a od tego co mam kupić, np. spis książek, które chcę mieć, bo ja książki lubię mieć, te pozyczone mnie bolą jak oddaję po przeczytaniu... :)
a to wydatki, a to rzeczy ważne, myśli i słowa, a to i tamto i owo i dziesiąte
Bilansów też nie robie, źle wpływają na moje ego, bo albo je rozbestwiają albo dołują
porównywać roku do roku nie lubię i sprawdzać siebie też nie, wystarczą mi moje kajety od tego ;)
Kochane i kochani moi, każdy ma swój sposób na swoje mole co go gryza i koty co go miziają
z powodu swojego wieku JUŻ wiem, ze nie ma się co spinać na siłę jak nie ma się możliwości, albo coś je ogranicza, czyli czas, pieniądz, wiek, zdrowie, talenty, itepe... wiem jedno, trzeba robić w swoim tempie to co się umie najlepiej, i dać to samo robić swojej połówce i wspierać się nawzajem, podpowiadać i pomagać.
Reszta będzie i tak jak Pan na wysokościach zaplanował. ;))
Czego Wam życzę ?
a tutaj mam taki ulubiony zestaw tabliczek do codziennego poczytania, marzeniem moim
jest mieć je na ścianie ;)
najlepiej w polskiej wersji
zdjęcie pochodzi z bloga
http://vickys-home.blogspot.com/
no i żeby do
"MANIA" SIĘ NIE OGRANICZAŁO :)
czego sobie szczególni życzę :)
albo
SYNDROM WYPARCIA,
skleroza dotyczy zarówno rzeczy obowiązkowych jak i przyjemnych, a syndrom wyparcia tego czego robić nie lubię ;))
Jedno co mnie martwi to rzeczy które sa tam od lat dwóch, bo to już ewidentnie źle o mnie świadczy, mruczy mi to za głową jak jakiś upierdliwy kot, ze jestem leń i tyle.
Tak więc nie postanawiam , ja tylko dopisuję i wykreślam i na razie mi z tym w miarę dobrze.:)
Zeszyty ja mam od wielu rzeczy, w ramach tejże sklerozy,
a od tego co mam kupić, np. spis książek, które chcę mieć, bo ja książki lubię mieć, te pozyczone mnie bolą jak oddaję po przeczytaniu... :)
a to wydatki, a to rzeczy ważne, myśli i słowa, a to i tamto i owo i dziesiąte
Bilansów też nie robie, źle wpływają na moje ego, bo albo je rozbestwiają albo dołują
porównywać roku do roku nie lubię i sprawdzać siebie też nie, wystarczą mi moje kajety od tego ;)
Kochane i kochani moi, każdy ma swój sposób na swoje mole co go gryza i koty co go miziają
z powodu swojego wieku JUŻ wiem, ze nie ma się co spinać na siłę jak nie ma się możliwości, albo coś je ogranicza, czyli czas, pieniądz, wiek, zdrowie, talenty, itepe... wiem jedno, trzeba robić w swoim tempie to co się umie najlepiej, i dać to samo robić swojej połówce i wspierać się nawzajem, podpowiadać i pomagać.
Reszta będzie i tak jak Pan na wysokościach zaplanował. ;))
Czego Wam życzę ?
a tutaj mam taki ulubiony zestaw tabliczek do codziennego poczytania, marzeniem moim
jest mieć je na ścianie ;)
najlepiej w polskiej wersji
zdjęcie pochodzi z bloga
http://vickys-home.blogspot.com/
no i żeby do
"MANIA" SIĘ NIE OGRANICZAŁO :)
czego sobie szczególni życzę :)
i morza kwiatów bez okazji
bo kwiaty sa po prostu ... piękne
a jak jest to piękno pod nosem to wszystko pięknieje dookoła :)
a i czasu na zabawę też trochę, ale bez przesady coby się nie rozbestwić ;)
bo potem dwa lata nie można wykreślić czegoś z zeszytu... :-P
Nie mówienia, że "nie mam czasu", to jedyne co postanawiam,
a przynajmniej mówić jak najmniej i szczerze wobec siebie ;)
To kończę te przynudzanie, nic lepszego nie wymyślę
niech każdy żyje jak umie, stara się jak umie i tak, żeby innym z nim było dobrze :)
buziaki!
Wszystkiego dobrego na nowy rok Ulenko :)
OdpowiedzUsuńTez tak mam, za zapisuje i wykreślam ;)
Dziękuję i jeszcze raz nawzajem :), czyli nie jestem sama w tym wykreślaniu ;))
Usuńuściski!
Pięknie :) wszystkich tych wspaniałych rzeczy Ci życzę na nowy rok :) oby był dobry i szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie ! oby był, każdemu tego życzę ;)) i Tobie szczególnie!
Usuńbuziaki!
Uleńko wspaniałego Nowego Roku dla Ciebie i najbliższych:***:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, oby był, ostatnio różnie bywało z ta wspaniałością ;) wiec tym bardziej dziękuję :)
Usuńbuźka!
Skleroza, ach znam ją i nawet zaczynam się z nią coraz bardziej zaprzyjaźniać :)) Mimo, że zeszytów, notatników u mnie dostatek, to nie zawsze mam pod ręką i często zapisuję na karteluszkach, które dziwnie znikają i ciężko je znaleźć :o, i później co to ja miałam? co to ja chciałam?
OdpowiedzUsuńPocieszenie to dla mnie, że nie tylko ja mam takich przyjaciół :), a jak wiemy im ich więcej tym lepiej :))
Uleńko, życzę Tobie i Twoim Najbliższym Wspaniałego Nowego Roku, niech przyniesie same szczęśliwe dni, niech obfituje w same dobre rzeczy.
przesyłam moc uścisków,
Marta
:) co nie, jak się nie da inaczej, trzeba się zaprzyjaźnić ;)), za życzenie dziękuję szczególnie , bo bardzo się przydadzą w tym roku ;)) I Tobie samych radości na cały roczek!
Usuńbuziaki!
Ulenk, to wszystkiego najlepszego na Nowy Rok, zdrowia, bo ono najwazniejsze, radosci, I pogody ducha na kazdy dzien I bedzie super:) A ja wcoraj oTobie I Twoich chlebkach czytalam w Green Canoe, smaczka mi narobials na taki domowy chlebek, po nowym roku chyba sie zabiore I zobacze co mi z tego wyjdzie:) Buziaki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję !, super musi być i już, bo inaczej to niewiele zdziałamy bez tej wiary ;) a pieczenie polecam, bo to oprócz ciekawego zajęcia jeszcze niesamowite smaki ;)
Usuńuściski!
Ulu a wiesz, że ja też z tych zeszytowych, mam ich mnóstwo:)) czy mi pomagają sama nie wiem, ale lubię i mam:)
OdpowiedzUsuńNa nowy rok Tobie także wszystkiego dobrego życzę, zdrowia, szczęścia, wytchnienia i natchnienia:)
buziaki ślę
Dziękuje za życzenia, wszystkie zbieram i ma już spory woreczek, będę sobie wyjmowała w razie potrzeby i korzystała ;)), zeszyt sam w sobie dobra rzecz, ale wyobraź sobie ze potrafię zapomnieć nawet jak mam zapisane ;)), czyli mam sklerozę w wymiarze 3D :)))
Usuńbuziaki!
Wspaniałego Nowego Roku Uleńko!
OdpowiedzUsuńOby oby :)) wierze w to bardzo ze będzie, dziękuję !! Oby taki był i dla Ciebie ;)
Usuńuściski!
Niech będzie cudowny dla Ciebie i Twoich bliskich!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, i dla Ciebie i rodzinki tez niech będzie niezapomniany ♥
Usuńserdeczności!
Ula ja też mam takie dwie zadry dwuletnie, jedną już zaczęłam robić, więc jest nadzieja że ją skończę zostala jeszcze jedna sprawa,ale to uwiera aż boli..
OdpowiedzUsuńUlenko niech ci spełnia marzenia i zyczę Tobie maleńkiego zeszyciku
No wiem, jak to uwiera, jak kamyk w bicie lub coś gorszego, trzeba z tym walczyć i już ;))
UsuńDziękuję, za maleńki zeszycik, ale mój standartowy format ma szkolny i 60 kartek, które niebawem zapiszę ;)) tak czy inaczej, może przynajmniej więcej wykreślę :)
buziaki!
Okładka jest super,Wszystkiego dobrego w Nowym Roku;)
OdpowiedzUsuń:)) n spod niezłych utalentowanych rączek wyszła :)), dziękuję i Tobie też samych radości ;)
Usuńuściski!
Uleńko, jeszcze raz samej pomyślności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńOluś,a Tobie morze zdrówka przede wszystkim ;) i szczęścia !coby nie zapeszyć ;)
Usuńbuziaki!
W takim razie życzę Ci żebyś jak najwięcej wykreśliła tych mruczących za głową spraw z zeszytu :)
OdpowiedzUsuńZdrowia, szczęścia i żeby innym z nami było dobrze :)))
nawet od Nowego Roku udało się już kilka załatwić :)), Tobie również radości samych i jak najwięcej dni bez zmartwień :)
Usuńuściski!
Kochana kto by się tam takimi rzeczami jak skleroza przejmował, kajeciki ogólnie uwielbiam, żeby sobie coś w nich zapisać i zapomnieć o tym co zapisałam i o kajeciku ;-)
OdpowiedzUsuńA że spraw na głowie tyle, to i tych kajecików sporo....
Ale dzisiejszego wieczoru życzę cudownego Nowego Roku i całego roku w ogóle, z kajecikami czy bez (no.... tabliczki mogą być nawet w obcej wersji językowej ;-)
Uściski
o to to :)) ale co prawda to prawda, nieraz można sobie o czymś przypomnieć dzięki nim :))
Usuńdziękuję za życzenia i Tobie ślę również :)
buziaki!
Wszystkiego NAJ :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i Tobie życzę samych radości ;)
Usuńuściski!
Fajny pomysł z tymi zeszytami i zapiskami, bez zbytniego spinania a jednak wszystko zapisane :) Najlepszego w Nowym Roku i jeśli nadal czujesz taką potrzebę wykreślenia starych zapisków :)
OdpowiedzUsuńOj czuję, zapisane, to musi być wykonane... ostatecznie coś się komuś obiecało :)
UsuńI Tobie wszystkiego najlepszego!
serdeczności!
Ja też nie postanawiam... bo po co samą siebie oszukiwać?? ;-)))
OdpowiedzUsuńzeszytów niestety też nie prowadzę... bo mnie tak chyba jakoś systematyczności brak...
Ja po prostu żyję... z dnia na dzień... ze Shrek'ową dewizą..."jakoś o będzie... jakoś to będzie" ;-)))a że się staram aby było jak najlepiej... staram się - czasami ;-)))
Uleńko... no więc.... SZCZĘŚCIA Ci życzę.. ale zdrówka jednak też :P i radości, i uśmiechu i czasu tylko dla siebie i góry książek tych nie tylko mądrych ale czasami też takich przy których się leniwy dzień bez myślenia spędza ;-))) i coby Ci się te zapiski wykreślić udało.. ale nie z musu wykreslania tylko dlatego, że czas ich nadszedł... więcej czasu dla nas i z nami... i niech będzie lepiej niż było... ;-)))
Buziaki i uściski na każdy dzień
Dziękuję za piękne życzenia, tak też uważam, że książki i filmy muszą być i takie mądre i mniej mądre ;) - dla relaksu, dla zabawy :)) a co do spraw, no mam j je jak każdy, tylko ie lubię postanawiać i się spinać, dlatego ta pośrednia forma organizacji postanowień jest mi bardziej na rękę :)), wszystkiego dobrego kochana i Venus wymiziaj ode mnie ;))
Usuńbuziaki!
Właśnie miziając Twój nowy post przeczytałam ;-)))
Usuń:*
Szczesliwego Nowego Roku Tobie i Twoim najblizszym zycze.)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo!! i Wam też wszystkiego naj , żeby zdrówka nie zabrakło i siły i czasu na wszystko co potrzeba :)
Usuńbuziaki!
przepiekne i takie prawdziwe jest to co napisalas..Usciski i serdecznosci sle w tym Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowia i szczescia!
Uleńko, chyba rzeczywiście mamy coś wspólnego, bo w tym roku założyłam sobie zeszyt na takie własnie rzeczy "to do bez przymusu". Nawet zaczęłam pisać post na ten temat, ale widzę, że będe musiała Cię zacytować, tak pięknie napisałaś. :)) Nie muszą być zrealizowane w tym roku, ale skleroza i nadmiar obowiązków u mnie też powodują efekt wyparcia. :)) Też z wiekiem mądrzeję i przestaję się spinać, właśnie z powodu tych ograniczeń przeróżnej maści. ;)
OdpowiedzUsuńUleńko jesteś taką mądrą kobietą, szkoda, że tak rzadko piszesz, ale... wiem, wiem, są ważniejsze sprawy, a prawdziwe życie toczy się nie tu lecz tam.
Ściskam Cię mocno
Ewa
to chyba fajny pomysł...jeżeli sie u Ciebie sprawdza i w dodatku jest dowód że coś się postanowiło!!!!Dobrego roku dla Ciebie i Twoich bliskich:)
OdpowiedzUsuńDamn, Ive been looking for information like this for a while now. Thanks!
OdpowiedzUsuńfor kid online games
A ja Ulu w tym roku ja już czytałaś kajecik mam - po raz pierwszy, ale myślałam o nim już od dawna, chodził za mną jak cień :) Więc co am tak chodzić to lepiej pomyślałam MIEĆ ;)
OdpowiedzUsuńSpisałam sprawy krótkoterminowe i te przyszłościowe, ważne banalne - będę skreślać wykreślać dopisywać.
Wprowadziłam sobie ten system w pracy i dzięki temu ostatni tydzień był niezwykle wydajny - oby tak dalej.
A na ten rok taki zapiśnik niezwykle mi potrzebny :)
Wszelakiej pomyślności Ulu na ten rok - i niech realizują się Twoje plany.
Pozdrawiam cieplutko - Dorota
Uleńko wszystkiego najlepszego na Nowy Rok. Żebyś miała troszkę więcej czasu na różne pasje i żeby tych wpisów z zeszytów, które "wypierasz", wcale nie trzeba było realizować. No i ... szczęścia :)
OdpowiedzUsuńNie zapisywać
OdpowiedzUsuńNie postanawiać
Nie robić podsumowań....
Po co?!
Ja nie robię i przynajmniej nie mam żadnych wyrzutów.
Wszystkiego dobrego !!!!!!!!
Szczęścia , miłości, spełnienia marzeń i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńcieplutko pozdrawiam
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńkażdy czas jest dobry do postanowień i podsumowań, tylko nie każdy ich potrzebuje ;), ale pozytywnych myśli, zdrowia i bliskich przy sobie - zawsze ;)
OdpowiedzUsuńDobrego Roku zatem ;)
hehe :) ja chyba też mało co analizuję, choć chyba powinnam... i zapisuję co powinnam zrobić, ale teraz muszę się spiąć i porządnie sobie co nieco nakreślić :P czasem systematyki w niektórych rzeczach potrzeba - w tych obowiązkach tzw ;) eh...
OdpowiedzUsuńZdrowia i szczęścia! :*
zapisywać, zapisywać i jeszcze raz zapisywać, pamiętając przy tym, że i nam samym należy się odrobina dobroci od siebie;
OdpowiedzUsuńpomyślności dla Anielskiego Zakątka :)
Wszystkiego NAJ w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńTen tekst o Titanicu zawsze mnie rozbraja. :D
OdpowiedzUsuńPiękny wpis! Wszystkiego co najmilsze w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku Uleńko :-)
OdpowiedzUsuńCudne! U mnie też stany demencyjne się pojawiają...często bywa też tak, że zapominam gdzie położyłem te zapiski, mają tendencje do przemieszczania się bezczelnie czasami wręcz...no i żyję sobie z tym!
OdpowiedzUsuńDawno mnie u Ciebie nie było!( Jak wszędzie zresztą!)
Cieszę się więc, że tak ,,optymistycznie'' u Ciebie! Ściskam Cię mocno! No i szczęścia życzę...
aga
Myślę, że u każdego co innego się sprawdza. Ja postanawiam, ale dopiero od paru lat. Szczęśliwego Nowego Roku! I jak najwięcej wykreśleń ;-))).
OdpowiedzUsuńLilla, dziękuje pięknie!!! jeszcze raz nawzajem !
OdpowiedzUsuńbuziaki!
I Tobie również:)) oby był zawsze ciut bardziej udany od poprzedniego ;)
OdpowiedzUsuńuściski!
Jak długo mnie tu nie było:(. Ulu, wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńCo do zeszytów zaimponowałaś mi, ja ciągle na etapie kartek, karteczek, karteluszek...
Dziękuję ;)) I Tobie samych radości ;), wiesz ja bym bez nich zwyczajnie zginęła w tzw natłoku drobiazgów, spraw i rzeczy, które mam pod swą pieczą :)
Usuńuściski!
Jak się cieszę! Już myślałam, że tylko ja jedna jestem taka z zeszytami, zeszycikami, karteczkami, na których ciągle notuję, zapisuję, utrwalam, a potem skreślam, dopisuję i tak w kółko... Ale to chyba dobra metoda, by rzeczywistość nam się nie rozmyła, a jednocześnie, by nie być zbytnio zestresowanym. Pomyślności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńJa nie mogę żyć bez postanowień noworocznych, choć to tak naprawdę plan życia na kolejny rok. Plan rzeczy które chcę zrobić osiągnąć w nowym roku. Wiem powiecie spontan ok, ale ludzie którzy nie planują często po roku budzą się z ręką w nocniku i myślą kurcze a tyle chciałem zrobić w tym roku.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnościa poczytałam, z różnych powodów, i tez dlatego, że na szczęście nie tylko ja musze brać lecytynę :-) ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie Uleńko!
Wielu powodów do radości na każdy dzień Nowego Roku dla Ciebie i Bliskich!
ja w tym roku postanowiłem, że schudnę i już jest -3 kg ;D
OdpowiedzUsuń