czwartek, 13 listopada 2014

Zaproszenie, migawki i co sie dzieje u mnie

Uprzejmie donoszę, lub przypominam,  bo   to pewnie nie jest wielka tajemnica, że 15-go listopada, w Pałacu Prymasowskim na ul Senatorskiej 13/15 w Warszawie odbędzie się Kiermasz Świąteczny organizowany przez redakcję Moje Mieszkanie -  z udziałem wielu utalentowanych blogerek, na którym  będzie można zakupić własnoręcznie wykonane przez nie  prace, ozdoby czy ewentualne prezenty pod choinkę, w imieniu redakcji i swoim gorąco zapraszam ;)


 A u nas  w domu kilka zmian lokalowych, Saskia przeniosła się do naszego pokoju, my do pokoju Julii a Julia do lokum Saskii, Łucja pozostała na swoich śmieciach. 

Trochę żeśmy gratów poprzenosili w ten jakże długi  wolny czas, a jak wiadomo co nieco zmian zawsze pozytywnie wpływa na samopoczucie :) ale to jeszcze nie koniec, w kolejce czeka salon i wiatrołap, który doprowadza mnie do rozpaczy, bo nasze sierściuchy mocno obdrapały tapetę, która pozostała po poprzednich właścicielach, trzeba było ją zdjąć, bo była już w opłakanym stanie...
więc sama już nie wiem czy ów   teraz wygląda gorzej czy poprzednio  wyglądał ;)
A czy zmiany nadają się na pokazanie, 
raczej nie, 
jeśli chodzi o najnowszy dizajn, 
nikogo raczej nie zachwyci bo nie ma w nim niczego, czego  by już ktoś z Was nie widział :)
 bo mój domek to raczej jest mało pokazowy i trendy, 
 co oznacza, że nie ma w nim najnowszych modnych mebli, ani ozdób takich  na topie, ani tym podobnych fajerwerków... jest zwyczajnie, parę mebli z Ikea - cena zagrała  tu rolę i sympatia do stylu skandynawskiego, a sam domek -  on prostu jest dla nas przytulny i dobrze nam w nim, ot jak się wynajmuje przez pół życia mieszkania, to wreszcie po latach przychodzi ten moment, kiedy można mieć to swoje, i te gwoździe wbijać gdzie się chce i ściany malować można  na kolory jakie się chce, to  tak  to cieszy, że reszta już schodzi na plan dalszy :)
W każdym razie obecnie  w naszej nowej sypialni jest wszystko, garderoba, mój kąt do szycia, sypialnia czyli wielkie wyrko i stanowisko komputerowe mojego męża, póki co  inaczej się nie da , bo brak wolnych pokoi by to podzielić. No i wszystko  czeka na wiosnę na malowanie bo 8 lat minęło od ostatniego, więc ściany też już wołają  o ratunek ;)

Obecnie na tapecie rekodzielniczej mam pierwszy  rękaw do swetra który dłubię już od lutego, zaliczyłam jedno  prucie obu  do połowy zrobionych przodów - płakać mi się chciało ale   cóż, sama sobie winna jestem, że olśniło mnie na tym etapie pracy, więc prułam i płakałam ;)


  Na wzór kosmetyczki szyję obecnie piórniczek,  też szary w różyczki -  na zamówienie
taki wzór jak  TU  pokazywałam ,

 haftuję woreczek na spinacze, ale nie mogę pokazać bo wymiankowy i nie byłoby niespodzianki ;))
 Przyszła do mnie też jakiś czas temu  urocza paczuszka  od Syl
a w niej  - wygrana w konkursie na FB urocza ściereczka Green Gate,
 a do tego Syl dorzuciła dwa kubeczki, powtórka takich samych, które dostałam od niej kiedyś kiedyś...  ale niestety uległy samozagładzie, a że mamy
do nich z mężem sentyment więc Syl przysłała mi drugi taki sam komplet
do porannej kafffki ;) 

 i kolejny prezent wygrany w zabawie na FB od miłej zdolnej Magdy
z bloga  Mam Wenę
zakładka do książki z prawdziwych suszonych kwiatków 



 Magda wybiera się na kiermasz w Pałacu Prymasowskim ze swoimi pięknymi pracami , więc pewnie się spotkamy, a tu jeszcze jedno z dzieł Magdy, piękny wianek, który latem  miałam przyjemność od niej nabyć jako  letnią ozdobę drzwi.


I co nieco kocich fotek, , nasze koty  jak to koty, większość czasu śpią, w najdziwniejszych pozach i miejscach :)
a to w misce z praniem, jak ona tam pod te ręczniki się wkręciła to nie wiem ;))


na fotelu - ale  to standard


tulimy ;) bo w kupie cieplej


 no i jak pudełeczko po bucikach za małe to też nie problem
da się poszerzyć ;))  

a na koniec mała fota z  serii świątecznej, którą miałam  okazję robić do najnowszego numeru Moje Mieszkanie, które pewnie już macie u siebie ;))  ja jeszcze nie miałam okazji zobaczyć całości.


 to zmykam, pozdrawiam , całuję, dziękuję, że jeszcze ktokolwiek chce tu zaglądać i słowo pozostawić ;))



28 komentarzy:

  1. no jak do Ciebie można nie zajrzeć ,jak tu bije ciepłem domowego ogniska :))))i człowieka ciągnie do Was ...i w nosie z trendami ,które mijają z sezonu na sezon ....sweterek cud miód i orzeszki będzie ...buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci pięknie za miłe jak zawsze słowa, z tym ciepłem nieraz różnie bywa, jak jest zwarcie na linii porozumienia ;))
      no ale jakoś się trzymamy i nie dajemy emocjom, a ciepło bije obecnie od tego pieca co w nim drewnem palimy ;))
      buziaki!

      Usuń
  2. Pięknie tu u Ciebie się zrobiło :) ...Ula, ja się pakuję i już nie mogę się doczekać <3 buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)), byłam, widzialam, pofociłam i Cię ucałowałam osobiście, bardzo mi było miło znowu ciebie spotkać;))
      uściski!

      Usuń
    2. czas jak zwykle się skurczył :( ja też bardzo się cieszę, że się spotkałyśmy i mogłyśmy choć kilka chwil pogadać :) Czekam na fotki :) do następnego oczywiście! Buziaki!

      Usuń
  3. Szkoda, że nie dotrę na ten kiermasz; niestety odległość za duża :( Chętnie nacieszyłabym oczy tymi wszystkimi cudeńkami, które tam będą :)
    Koty cudne! Zwłaszcza na tym zdjęciu gdzie śpią przytulone :) Rewelacja!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie fotorelacja z kiermaszu, ale rzeczywiście oglądanie tylu wspaniałości na żywo i poznanie ich wlascicielek to bezcenne uczucie ;)
      pozdrawiam!

      Usuń
  4. Ty zawsze pięknie piszesz, tak szczerze i od siebie. Bardzo żałuję, że nie mogę być na kiermaszu. Udanego spotkania z kreatywnymi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkanie było udane ;) mam nadzieję, nie miałam za wiele czasu by z każdym pogadać bo musiałam zdjęcia robić ;)
      a co do pisania... to bardzo mi miło,ze tak je odbierasz, nie koloruję swojego życia, bo takie jakie jest mi całkiem wystarcza :))
      buziaki!

      Usuń
  5. Ula uwielbiam Ciebie i to co wyczyniasz na tym blogu! jedyne czego mi brakuje to częstszego pisania, ale brak czasu jest zrozumiały. Kiermasz zapowiada się fantastycznie! no i te kociaki - miauuuuuuuu! uściskaj szkraby ode mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. W ogóle się nie zgadzam z Twoją tezą, że mieszkanie mało modne i niedizajnerskie ! Piękne jest!

    OdpowiedzUsuń
  7. Do zobaczenia w takim razie, ponieważ też tam będę :-) Już doczekać się nie mogę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. mieszkanie ma się nam podobać,ma być dla nas przytulne i to my musimy się w nim dobrze czuć:-)
    piękne dekoracje pokazałaś,ale przykro mi kotki wygrywają:-)
    pozdrawiam
    lena

    OdpowiedzUsuń
  9. U Ciebie, to nawet robota z przeprowadzką między pokojami brzmi sielsko! :))
    MM też jeszcze nie mam, ale na weekend sobie sprawię. ;) A koty cudne - u mnie też pudełka po butach są idealnym lokum do spania. ;)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  10. No to przeżyliście wędrówkę ludu po domku. U Ciebie jest zawsze ciepło, sielsko i przyjemnie. Ja też wzięłam się za wełenkowe robótki. Do Warszawy mam daleko, a chętnie zawitałabym w Pałacu. Mam prośbę. Podziel się z nami fotkami z tej imprezy :) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię być u Ciebie, choć na "krótko" :))
    Koty są przecudowne, takie zdjęcia mogłabym oglądać godzinami, choć mam cztery koty w domu i podobne obrazki:))
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  12. i tak masz więcej samozaparcia z tym swetrem jak ja:))mój leży od zeszłego grudnia:)))mój kot też śpi w najdziwniejszych pozach,ale najchętniej na kaloryferze:)))gazetę zakupię jutro:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam Twoje serducho w MM, super.
    Kociaki są cudowne, mnie bardzo brakuje Magy, zostały mi dwa koty

    OdpowiedzUsuń
  14. To się działo w Waszym domu. Wiem, że tak nie było, ale wyobraziłam sobie taki obrazek, jak ze spakowanymi, walizkami, kuframi i torbami przeprowadzacie się do nowych pokoi w jednym momencie.
    Ciekawa jestem kto najbardziej zadowolony ze zmian? Wypadałoby, żeby Łucja choć meble sobie poprzestawiała ;)
    Z tym sweterkiem, to i tak jesteś dla mnie mistrzem, bo ja co najmniej od roku wciąż sobie obiecuję, że zacznę ... i na tym się kończy.
    Kolorek super.
    Pozdrowienia ślę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudny będzie ten sweterek,choć pewnie trochę słony od tych łez co nad nim wylałaś ; ). A kociaki są genialne : ))). Pozdrawiam ciepło i pędzę czytać Moje Mieszkanie : ).

    OdpowiedzUsuń
  16. Nowe 'Moje mieszkanie' przeglądam i gratuluję.A mieszkanko masz śliczne a po przeprowadzkach to i może jeszcze bardziej... och .Sweterek będzie ładny a zdjęcie kota w pudełku rozbawiło mnie na całego. A już myślałam że zakończę ten dzień pochmurnie jak on cały. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. U Ciebie jak zwykle pięknie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uleńko, bardzo miło mi było Ciebie poznać na kiermaszu:))) Piękny blog. Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Alez u ciebie pieknie.Zdjecia, atmosfera wystrój.Wsystko wspaniałe.I jeśli dobrze rozumiem( a nie zawsze mi to wychodzi) to po prawej pod zdjęciem męża są fotografie twoich córek tak?No to muszę przyznać, że są nieziemsko piękne.Jeju masz w domu kwintesencję piękna.
    Pzdrawiam serdecznie i z pewnością będę tu wracać żeby nasycić oczy ślicznymi zdjęciami :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Koty przesłodkie, jakbym na swoje patrzyła:))
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie:))

    OdpowiedzUsuń
  21. to będzie piękny sweterek:)
    gratuluję też wygranej...szczęściara z Ciebie:)
    pogłaski dla kociaków:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wpadam i pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...