Oj tak, oj tak Ania ma świętą rację, , bo Adwent za pasem na blogach bombki i renifery, głowy łosi i poduchy wełniane i śnieg za oknem tu i tam, że o wypiekach pierniczanych nie wspomnę, a ja wyjadę zaraz ze zdjęciami z czerwca, no skandal !
Ale nic to, w Adwencie nadrobię he he... głupio będzie - trudno, bieżące tematy spróbuję też powstawiać ;))).
Póki co rozpracowuję na szybko ... Adwentownik - skoro jest Grudniownik o którym do tej pory pojęcia nie miałam co zacz, a dziewczyny piszą o swoich, to ja sobie wymyśliłam Adwentownik - nie wiem czy to coś nowego i czy ktoś robił, bo może tak, ale skoro ten Adwent już zaraz to niech to będzie pamiątka z oczekiwania adwentowego na nadchodzące Święta :). Może się uda, co prawda jestem scrapową ręką i noga lewą, ale do odważnych świat należy, co wyjdzie to będzie.
A wracając do tematu wiosny i naszego kolejnego spotkania rodzinnego, tym razem okazją do miłego spędzenia czasu były szóste urodziny mojej siostrzenicy Ani.
Też nas sporo było, ponieważ zebrały się naraz wszystkie Babcie i wszyscy Dziadkowie, była zabawa, wspomnienia, pogawędki, grillowanie, bańki mydlane, plecenie warkoczy, lody, tort i skoki na trampolinie, małe awanturki i fochy też były, jak to w normalnej rodzinie.
Specjalne zdjęcia pamiątkowe w romantycznym stylu miała robione Jagoda, która obecnie już chodzi na własnych nogach, a niedawno ją ochrzciliśmy, więc dołączyła do licznej gromadki Bożych Dzieci.
Do zdjęć wykorzystałam uroczą batystową haftowaną sukieneczkę, którą kupiłam na pchlim targu, czapkę - kapturek, kiedyś dorzuciła mi w paczce Gosia też z pchlego targu, a buciki wydziergała na szydełku nieoceniona i utalentowana Olga ;)
A teraz pozostałe zdjęcia z naszej zabawy
tylko jak tu wybrać spośród... 1300-u ??
jak zwykle przygotujcie się na miliard zdjęć :)
Ktoś dotrwał ;)) ok, u mnie jeszcze nie padało więc zdążyłam przed zimą,
chociaż na termometrze jest - 0,5
to oczywiście nie ostatnie nasze wiosenne rodzinne spotkanie, jeszcze jedno było wcześniej, w maju
w kolebce naszej rodzinnej na wsi u mojej Cioci, ale to też osobno będzie ;)
Dziękuje serdecznie , za Waszą pamięć i komentarze
ściskam mocno!
♥
jak zwykle przygotujcie się na miliard zdjęć :)
Ktoś dotrwał ;)) ok, u mnie jeszcze nie padało więc zdążyłam przed zimą,
chociaż na termometrze jest - 0,5
to oczywiście nie ostatnie nasze wiosenne rodzinne spotkanie, jeszcze jedno było wcześniej, w maju
w kolebce naszej rodzinnej na wsi u mojej Cioci, ale to też osobno będzie ;)
Dziękuje serdecznie , za Waszą pamięć i komentarze
ściskam mocno!
♥
Cudowne chwile na zawsze zatrzymane w kadrze. Oby jak najwiecej takich spotkan, Niunia przepurocza:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:) miło mi kochana, oj tak, spotkań nigdy dość, bo czas za szybko płynie i życie ucieka, trzeba je wypełniać kochanymi osobami :)
Usuńserdeczności!
Dotrwałam z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńRodzina to jest to co najważniejsze! Takiej super gromady można tylko pozazdrościć... .)))
To milo mi, nasza gromada jeszcze większa ale nie wszyscy mogli przyjechać ;)
Usuńuściski!
Ciekawam Adwentownika...bo o Grudniowniku też nie słyszałam ?!
OdpowiedzUsuńFoty cudne :)
Mała na trawniku w tym stroju...urocza :)
A te warkocze...już miałam pytanie na końcu języka, kto taki zdolny ???
A to Łucja :)
Chętnie bym się przysiadła bo zawsze się sama okrutnie męczę i nie mam nikogo kto mi takie cudo zrobił.
No te Wasze mydlane kulki ;) Prima :)
Szczerze...to mnie już też zima depcze po piętach, przydałby się jeszcze miesiąc spokojnej jesieni......oj przydał
Grudniownik to takie wspomnienia z przygotowań do Świąt o tutaj możesz sobie poczytać
Usuńhttp://worqshop.pl/grudniownik-album-na-swiateczne-wspomnienia/
Ja nabrałam ochoty na Adwentownik, bo to tez jest dla mnie jednak duchowe przygotowanie ;) takie dwa w jednym.
Miło mi, ze foty się podobają, no u nas to zawsze wesoło przy takich spotkaniach ;)
uściski!
Dzięki Ulka :)
Usuńza oświecenie ;)
...już zaglądam :)
Ula dawaj jeszcze z milion :))))) uwielbiam te twoje ujęcia rodzinne po prostu ...mogłabym patrzeć i patrzeć na te cudne ludzie :))))))) i nie bój nic ,ja też z jesienią wyjechałam u siebie :))))))))))) na przekór :)))))) buźka :)
OdpowiedzUsuń:))) a pewnie, że dopóki śnieg nie leży, a nawet jak leży, co szkodzi letnimi obrazkami pogrzać oczy :)
UsuńDziękuje Ci za przemiły komentarz :)
uściski!
Prześlicznie, wesoło, kolorowo, aż cieplej mi się zrobiło. Fryzury, tort, bańki, wszystko super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo lubię tam jeździć, fajne klimatyczne miejsce, milo m, że Ci też się podoba .
Usuńpozdrawiam!
Jak zawsze pięknie u was pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńmiło mi bardzo!
UsuńOooo miód na duszę! Dziękuję! Cieplutko się zdrobiło!
OdpowiedzUsuńCzyli warto było latem postraszyć, od razu wszystkim cieplej ;))
Usuńbuziaki!
To się nazywa radość spotkania : ) Życzę nam wszystkim takich radosnych spotkań. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTez wszystkim życzę bo to daje energię do życia :)
Usuńserdeczności!
Piękne zdjęcia pięknej Rodzinki!
OdpowiedzUsuńDziękuję !!
Usuń♥
Ale Wam fajnie :)
OdpowiedzUsuń:) o tak w tym roku było nam wyjątkowo fajnie razem się spotkać i to kilka razy ;)
UsuńTakich cudnych zdjęć nigdy za wiele!!! Tyle miłości w nich zaklęte ♥
OdpowiedzUsuńUla takie spotkania to skarb niezmierzony jest, w sercach zostają na całe życie i zawsze uśmiech wywoływać będą :) nie tylko Twój ;)
Ślicznie dziękuję za ciepłe słowa skierowane w moją stronę, buziaki ślę :)
Ps. Czy mogę zdjęcie Jagódki w butkach pokazać u siebie? Oczywiście z zaznaczeniem źródła :)
a pewnie, że możesz :) i ja Tobie pięknie dziękuję za miłe słowa :)
Usuńjak Wam fajnie spotykać się taką wielką gromadą:)też bym tak chciała:))ale nas mało,a nawet coraz mniej:))
OdpowiedzUsuńno miło bardzo, dlatego korzystamy póki nas jeszcze wiele, ale wiem, ze bywa tak, ze rodzina mała i trzeba się cieszyć i tą małą;) wszak nie w ilości a w jakości tkwi rzecz ;)
UsuńBuziaki!
u mnie za oknem -8, u ciebie a na zdjęciach pełnia lata a u mnie cudne kolory jesieni ....
OdpowiedzUsuńprzegląd niemal wszystkich pór roku :)
I w tym urok mieszkania tu i tam , możemy podziwiać różne oblicza jesieni ;)
Usuńuściski!
Jak przyjemnie na Was popatrzeć. Tworzycie uroczą rodzinkę, a maluchy są przesłodkie!
OdpowiedzUsuń:)) miło mi niezmiernie i dziękuję !
Usuńuściski!
Rozpłynęłam się nad zdjęciami malutkiej w szydełkowym kapelusiku...Nie powinnam tego głośno mówić, ale mogłabym pokochać jeszcze jedną dziewczynkę tak bardzo jak Ole i Wojtusia;)
OdpowiedzUsuń:)) ja uwielbiam takie małe szkraby, tez bym chciał, ale muszę poczekać na wnusię :) a Ty dawaj i do dzieła !
Usuńbuziaki!