Tak tak... powiedziało się a... trzeba dokończyć, a ja jestem mistrzem w zaczynaniu i niedokańczaniu, pora to zmienić, więc skoro rodzina u progu miała zawitać, czas było się za salonik wziąć, więc tu poszły na pierwszy ogień filmy, których u nas jest tryliony i tzw. durnostojki i kurzołapacze.
Wszystkiego nie pochowałam i się nie pozbyłam ale mocno, bardzo mocno je przetrzebiłam.
Dostałam już pierwszy zestaw do tworzenia Project Life czyli karty, stempel i naklejki, ale jeszcze nie mam koszulek i wywołanych zdjęć (ale za to wybrane i przygotowane do wywołania!!) - powoli się rozkręcam ;)
Efekt uwalniania przestrzeni jak zawsze bardzo przyjemny, ale do pełni szczęścia potrzeba jeszcze to samo zrobić książkami, niektóre już nie wpisują się po latach w nasze upodobania lub się nie wpisywały nigdy, lub nigdy nie zostaną przeczytane, książki to ważna rzecz, więc trzeba je rozważnie usuwać z przestrzeni życiowej, bo potem, żeby żalu po nich nie było, na szczęście tych ulubionych jest bardzo dużo.
Potem tylko uszyć nowe materie na okna, przetrzebić storczyki, zadbać o kanapy i pokrowce na krzesła zrobić nowe abażury na lampy i będzie można Wam pokazać efekty :)
Potem tylko uszyć nowe materie na okna, przetrzebić storczyki, zadbać o kanapy i pokrowce na krzesła zrobić nowe abażury na lampy i będzie można Wam pokazać efekty :)
Za 100 lat ;))
Ok to jesteśmy umówieni :)
no dobra kuchenki kawałek pokażę :)
Poza tym, dwa tygodnie temu szkoliłam się na warsztatach "Pogodne przywództwo"
o których możecie poczytać TU, bo długo by opowiadać co i jak i o czym one ;)
póki co mam teraz nowe wyzwanie, pracować nad sobą w sposób jaki sama sobie narzuciłam na warsztatach i co tydzień zdawać relację nad postępami. To już jest jakaś motywacja;) bo tak samej sobie to można wmówić, że się pracuje nad sobą, a jakże, a tak, komuś obcemu to głupio kit wciskać ;)
A między tymi sprawami wypadły nam urodziny mojego bloga - już piąte... i naszej Łucji, tutaj 19 latek nam z nią razem stuknęło i za każdym razem się zastanawiam, czemu ona tak szybko wydoroślała...
z jednej strony fajnie, a z drugiej... szkoda.
to teraz kilka fotek i nie zanudzam Was już ględzeniem :)
Oto Jubilatka i prezenty
Jedliśmy pizzę własnej roboty i tort malinowy i ciasteczka uśmiechnięte i szarlotkę i tartę
Oto Jubilatka i prezenty
Pizzę jak zawsze kręciła Sas |
A na koniec "załamana" Jubilatka po wysłuchaniu "odśpiewanego" dla niej 100 lat :))
Pozdrawiam Was mocno mocno z zaśnieżonej swej wsi ;)
♥
Oj u mnie też by się przydało wyrzucanie :-). Jeszcze wszystko gdzieś pochowane czytaj poupychane ale oby tylko tego nie ruszać bo zaraz bałaganik mały przeradza się w Armagedon :-). Pozdrawiam i wytrwałości w postanowieniach życzę :-).
OdpowiedzUsuńKażdy armagedon da się opanować :) mnie grzeje ta myśl, że teraz jest armagedon, a potem , przy założeniu,, że będziemy w sobie dobre nawyki pielęgnować przyjdzie czas, ze takie wyrzucanie już nie będzie potrzebne :)
UsuńJAK ZAWSZE NIE MOGĘ SIĘ NAPATRZEĆ NA TE PIĘKNE KOBIETY W WASZEJ RODZINIE:))))))))))
OdpowiedzUsuń:) miło mi kochana bardzo, nie wiem co mam rzec...
Usuń♥
Gratulacje dla jubilatki:)))super fotki:))
OdpowiedzUsuńdziękujmy!!
Usuńbardzo rodzinne zdjęcia - pozazdroscić:)
OdpowiedzUsuń:) jak to u nas, rodzina duża, jest przy czym się kręcić ;) tylko ja zdana jestem na selfie... bo ciągle po drugiej stronie obiektywu urzęduję :)
UsuńŚliczne fotografie jak zwykle zresztą : ) Najlepsze życzenia dla Córci : ) Mnie 12 marca stuknęła ostatnia trzydziestka,ech 19 mieć lat to jest coś : )Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńmiło mi, życzenia przekazane, ja by ta trzydziestką nie pogardziła, u mnie najmilej wspominany czas :) człowiek siły miał za dwoje, nie to co teraz... ;)
UsuńTo sto lat dla jubilatki!
OdpowiedzUsuńA ja też zamierzam jeszcze te 100 lat pożyć, by doczekać się efektów Twojego sprzątania, a co! :))
Dziękujemy!! o to dla mnie wielkie zobowiązanie w takim razie, skoro tyle na tym łez padole zamierzasz się męczyć, ze by moje 4 katy obejrzeć po odgracaniu ;)
UsuńŁo matulu, bo spadnę z fotela (a wiesz, że w moim stanie to nie wskazane) - jaka waza i miski na pierwszej focie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle pyszności:) 100 lat dla Łucji!
Aaa, chętnie efekty zobaczę za te 100 lat :)
oj wiem wiem, że Ty bidujesz w gipsie... miałam czas, ze zbierałam te angielskie cudowności, potem zaprzestałam, i na razie taki zestaw musi wystarczyć, ale kto wie, może kiedyś jeszcze coś uzbieram ;)w tej wazie podajemy żurek na Wielkanoc, wiec niebawem będzie miała swoje 5 minut na stole.
UsuńPierwszy raz jestem u Ciebie i nie wychodzę z zachwytu ... tyle ciepła i miłości tu przynosisz ... cudownie ....
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
A
bardzo mi miło, zapraszam kiedy tylko zechcesz, ostrzegam, że nie jestem zbyt rozrzutna w postach, ale w tym roku obiecałam sobie poprawę:)
UsuńCieszę się, że Cię znalazłam bo widzę śliczne córeczki,cudowną rodzinkę, dumną z niej mamę, klimat, który mnie zauroczył, a szczególnie angielska waza z miskami, która idealnie pasowałaby do mojego serwisu obiadowego! :) Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńWitam i zapraszam w nasze progi :), widzę, ze waza jest obiektem westchnień, tym bardziej mi miło ;), zestaw to skromny ale bardzo przez nas lubiany, może kiedyś się powiększy, albo pomniejszy,bo któraś córa na swoje gospodarstwo zabierze :)
Usuńwszystko wygląda bardzo smacznie :) co to za tarta?
OdpowiedzUsuńklasyczna na kruchym cieście orkiszowo-razowym z serkiem ricotta i warzywami :)
Usuńwszystkiego najlepszego i dużo zdrówka :)))))) kurcze Ula ,wy macie specjalizację w wypiekach i tartach :))))) wszystko wygląda tak ,że ślinianki natychmiast ruszają do roboty :)))))))
OdpowiedzUsuńdziękujemy :)generalnie można by tak powiedzieć, założenie knajpy nie stanowiłoby dla nas problemu, bo robimy wszystko, każdy ma jakieś tam specjalizacje kulinarne,ale póki co pstrykanie zdjęć jest jednak pasją większą ;)natomiast chętnie karmimy swoich gości:)
Usuńbuziaki!
uuuuuu Kochana to mnie u Ciebie całe wieki nie było :) Kuchnia wygląda bosssko ! Ocenię na żywo , mam nadzieję, że już wkrótce ! Dziewczyny Twoje jakieś stare kurczaki porosły, jak śmiały ??? :) A zdjęcia Twojej rodzinki to wiesz, że uwielbiam wiec wstawiaj ich jak najwięcej :)) Buziolki
OdpowiedzUsuńBeautiful family pictures!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w PL-owaniu! Ja też się wciągnęłam, liczę na to, że uda mi się projek doprowadzić do końca roku :) Jeśli chodzi o kuchnię to wygląda to świetnie!
OdpowiedzUsuń