Dlaczego - właśnie ten projekt i po co mi to?
Kolejne moje postanowienie, które może upaść jak wiele wcześniejszych, jedni podejmują wyzwania i wytrwale je realizują, inni wiedzą z góry, że nie podołają, a ja?
Zawsze wierze, że się uda, podobno najważniejszy jest ten stan kiedy pojawia się impuls, że decyzja podjęta w czasie od 3-5 sekund po impulsie jest najbardziej właściwa, więc ją podjęłam ;)
I jest nadzieja na wytrwanie, która zawsze pojawia się na początku i jest tym jednym z niewielu stanów, który powoduje chęć działania i nie pozwala zagnieździć się żadnej destrukcyjnej czy depresyjnej myśli, że coś może nie pójść tak w trakcie trwania wyzwania.
Dopóki więc jest nadzieja jest i moc :)
Dopóki więc jest nadzieja jest i moc :)
No i może to nieco mi urozmaici monotonię dnia codziennego, prócz tych obowiązkowych codziennych ruchów, muszę wykonać pomiędzy nimi to jedno zdjęcie, nie jakieś tam przypadkowe, to najważniejsze
lepsze, ciekawsze od poprzedniego / o to byłoby idealnie ;) /
czyli jest wyzwanie dla pomysłowości, systematyczności, wytrwania.
To moje słabe strony i czas je trochę podreperować.
11.01.2017
Kot zwierzę doskonałe ;)
taniec na rurze i śpiew
taniec na rurze i śpiew
12.01.2017
Zima się skrapla ;)
Miałam się jeszcze powymądrzać, ale daruję sobie, bo Wy mądre jesteście i same wiecie co dla Was najlepsze ;)
Mądrość innych ubogaca naszą : ) Dziel się swoimi mądrościami. Oba zdjęcia piękne i brawo za realizację postanowienia. Weny na dziś życzę.
OdpowiedzUsuńO dzisiaj z wena było ciężko, za oknem szara zima rozmoknięta do tego, zero słońca, mieszkam na wsi, więc żadnych porywających miejsc urbanistycznie nie ma, kadry z domu - no ile można - no niby można, ale ja nie lubię nudy fotograficznej no i padło na pewien przedmiot... jutro pokażę :)
Usuńbuziaki!
Zdjęcie kota wymiata:)))to jedno najważniejsze,ale jakie masz oko:)))i spryt:))ja chciałam wczoraj zrobić zdjęcie dzięcioła na bloku,ale zanim wyjęłam telefon i go otwarłam to dzięcioł odleciał:))))
OdpowiedzUsuńBo to jest tak z tym telefonem, którego tez nieraz używam, tam jest ten problem, że zanim wyostrzy czy coś to obiekt zmienia pozycję i albo wychodzi poruszone albo obiekt.... znika, z aparatem jest prościej, bo można szybko zareagować klatka po klatce, i tak było w tym przypadku, to był moment,ale jeśli jest włączony ten szybki tryb gdzie można w sekundę zrobić kilka zdjęć to jest szansa na uchwycenie najciekawszego momentu i do tego ostro ;)
Usuńuściski!
Podoba mi się ten projekt.
OdpowiedzUsuńMnie na razie póki co też się podoba ;)i oby tak mi zostało do końca tych 365 zdjęć ;)możesz sobie podobny zrobić na tookapic.com - tam też mam konto bo muszę się pilnować z realizacją z kilku stron :)
Usuńuściski!
Jeszcze mnie tam nie było.Zaniedbuję bloga swojego więc może najpierw do niego wrócę.Ale dzięki za pozwolenie. Ja jednak mało wytrwała.Rok to stanowczo za długo.
Usuńto była zachęta nie pozwolenie ;) a Ty dużo fotek robisz, wiec to żadna trudność dla Ciebie, bo codziennie je podziwiam na FB ;), nie zamydlaj mi tu oczu, ze rok to za długo, zaraz ogród Ci zakwitnie i będziesz robiła pierdylion zdjęć kwiatków, kotów , ptaszków i takich tam innych ;)
UsuńW odpowiednim momencie-TA CHWILA-kapitalne zdjecia.I tego się trzymaj! U mnie tez kolejny dzień podsumowany zdaniem.Pozdrowienia dla inspiratorki ALICJA
OdpowiedzUsuńNo widzisz, zdanie czy dwa , i jakoś pójdzie, i nie zrażać się że któregoś dnia będzie mniej weny czy czasu, to nie koniec świata, to ma sprawiać przyjemność anie być przykrym obowiązkiem :)
Usuńuściski!
Z całego serca życzę Tobie abyś wytrwała w postanowieniu bo super jest gdy po 12 godzinnej pracy "otwieram " wieczorem komputer a tam nowe Twoje cudowne zdjęcie i aż się miło robi . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńKochana, nie ma to jak taka przemiła zachęta do dalszych działań i starań.
UsuńPostaram się nie zawieść ;)
buziaki!
Gdyby miało to być li obowiązkiem,byłoby kochana bezsensem to robić.Jest czysta przyjemnością i sprawia mi radość.Buziaki Alicja
OdpowiedzUsuń:)) super!
Usuńuściski!