Znowu mała polecajka moi mili, bo tak jakoś autorka zagrała mi na czułej strunie moich postanowień oraz wynikająca z zapytania anonimka czymże jest ten mój "projekt"
wpis z małym podtytułem:
"Jesteś tym co robisz regularnie"
do poczytania TU
Les Brown rzekł onegdaj:
"Zrób to zanim będziesz gotów
gdyż nigdy nie będziesz gotów, jeśli będziesz czekał"
Moim zdaniem ruszenie tyłka z kanapy ma coś wspólnego z entuzjazmem :)
trochę jest do tego potrzebny, ale ów entuzjazm spokojnie można z siebie wykrzesać bo nawet mała iskra pomaga rozpalić wielki ogień.
Nie chcę komentować tego wpisu, bo nic mądrzejszego nie wymyślę
ponad to co Dagmara napisała, rzeczywiście warto przeczytać kilka razy, żeby zabolało :)
Po czym znaleźć sobie coś,do zrobienia, najlepiej niech to będzie coś za co niczego nie otrzymamy, żadnego Pulitzera ani Oskara, ani nagrody pocieszenia, niech to będzie satysfakcja sama w sobie, pamiątka, a z czasem może nawet coś więcej, kto wie, wszak wielcy tego świata przeważnie byli doceniani dopiero po śmierci ;)
Niech Was szarpie czy to wena czy pasja, niech ucieszy, niech da urozmaicenie, radość i nadzieję, bo życie jak napisała moja nieoceniona AT to nie tylko żarcie spanie wkładanie i zdejmowanie ciuchów,
-
trochę jest do tego potrzebny, ale ów entuzjazm spokojnie można z siebie wykrzesać bo nawet mała iskra pomaga rozpalić wielki ogień.
Nie chcę komentować tego wpisu, bo nic mądrzejszego nie wymyślę
ponad to co Dagmara napisała, rzeczywiście warto przeczytać kilka razy, żeby zabolało :)
Po czym znaleźć sobie coś,do zrobienia, najlepiej niech to będzie coś za co niczego nie otrzymamy, żadnego Pulitzera ani Oskara, ani nagrody pocieszenia, niech to będzie satysfakcja sama w sobie, pamiątka, a z czasem może nawet coś więcej, kto wie, wszak wielcy tego świata przeważnie byli doceniani dopiero po śmierci ;)
Niech Was szarpie czy to wena czy pasja, niech ucieszy, niech da urozmaicenie, radość i nadzieję, bo życie jak napisała moja nieoceniona AT to nie tylko żarcie spanie wkładanie i zdejmowanie ciuchów,
-
14.02.017
045/365
Strawberies fields forever...
15.02.2017
046/365
Co ja pacze ;)
Fajne te Twoje motywatory, musze sobie tez gdzies zapisac w notesie:) Apetycznie te truskaweczki wygladaja, a kicia jak zapatrzona w niebo) Buziaczki:)
OdpowiedzUsuńmam ich wiele, ale działają dopiero jak się je czyni :) tak zauważyłam, od kiedy robię to co jest napisane, powoli oczywiście, sprawdzam czy działa ;) truskawki piękne, ale smakowite to nie były, wiadomo nie sezon, hodowane na Walentynki ;) a kociembra ptaszki oczami ganiała ;)
Usuńuściski!
Cytaty świetne, radośnie prawdziwe! Ja sobie przypnę tą z gotowością, na którą tak często czekam. ;)
OdpowiedzUsuńA ja tak pacze i pacze na te truskawki! :))
Cmok
Cytaty są fajne, mam ich wiele, w zamiarze przetestować;) bo jak wiadomo, odkładanie na potem jest nieopłacalne ;) czas ucieka co minutę go mniej ;)
Usuńbuziaki!
Twój entuzjazm,Twoja pasja,Twoja radość zarażliwą chorobą jest.Ale tak chora to ja mogę być całe życie.Dzięki Twojemu projektowi i ja jak wiesz swój mały{ale się rozwija}w życie wprowadziłam.I temu ten projekt Twój służy!!{dla niewiedzących} Cytaty wyszarpałaś cudne,dla startujących,dla niezdecydowanych i dla wszystkich którzy nie wiedzą jeszcze o co chodzi.Jestem pod ciągłym,nieustającym wrażeniem Ulu i tak trzymać z radością od ucha do ucha Alicja
OdpowiedzUsuńMnie brakowało tej właśnie "choroby" uwierz mi przez dużą cześć życia entuzjazmu radości chęci - nie no były ale bardzo nierówno rozłożone, i nie wstanie "przewlekłym, ciągłym. to jak w tym powiedzeniu - jeśli sam sobie nie pomożesz, to nikt ci nie pomoże - niby slogan ale mądry - bo w swojej głowie tylko my możemy sobie posprzątać ;) późne te moje porządki, ale póki co jestem zadowolona i jeśli komuś to pomoże w jego własnych to tylko się cieszę ;)
Usuńserdeczności Alicjo ;)
ps. czemu mi się wyświetlasz jako Anonimek?
Polecajka zaliczona-mocne,dobre,powiem więcej wielki kop w pupsko i z drugiej strony w ten znaczący dla nas organ korowaty.Jeszcze o zdjęcich:kocię "paczy" toż to zdziwienie zdumiewające:Jak to nie wiecie o co chodzi mojej Pani?Do postu idealne Brawo,Jeszcze raz Alicja oczywiście uśmiechem
OdpowiedzUsuńoj tak polecajka może wywoływać różne reakcje, ale o to chodzi właśnie, dla mnie jest i mocna i jednocześnie już pod koniec bardzo motywująca ;)
Usuńa koty u nas to obfocone z każdej strony ;)
♥
Dobry tekst ale jakaś taka gorycz się z niego wylewa.Czy my rzeczywiście jesteśmy tacy do d..:)wypunktowała przywary,ale człowieki mają też dobre strony:)ja coraz więcej takich dobrych spotykam na swojej drodze,a tych złych tylko czasami na fb:))))właściwie to temat rzeka:))
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że temat rzeka i punkt wyjścia do badan nawet, bo to ciekawe zjawisko. Pracowałam przez wiele lat z ludźmi, którzy nie mieli pasji,mało tego twierdzili, ze nie maja na nią czasu, z małymi wyjątkami oczywiście, ciągle zadawali mi pytania jak ja znajduję czas na haftowanie,czytanie szycie i inne rzeczy - ja niezmiennie odpowiadałam im - nie oglądam telewizji, nie prasuje ubrań i nie mam świra na punkcie czystej podłogi itp. ;)Potrafiłam się zachwycać nowym wzorem do haftowania obserwując u nich jednocześnie kompletny brak zrozumienia i pustkę w oczach... to rzeczywiście było smutne, patrzeć jak nic ich w życiu nie cieszy poza tym, ze mogli wyjść wreszcie z pracy by zasiąść przed tv i swoją ulubioną telenowelą... tak to co czytamy u Dagmary ma boleć,by pokazać skale problemu, bo takich ludzi jest dużo i nie ma jak im pomóc ;) oni się upajają tym swoim steranym życiem, tym nicnierobieniem, tym nie maniem na nic czasu, złym mężem, dzieckiem, żoną sąsiadem,psem sąsiada to są uwierz mi niekończące się epopeje, rozmowy i szepty.Przeplatane nierzeczywistym światem intryg z filmów i reality show. Morze bezbrzeżnego niczego w morzu smutnych ludzi :). 16 at przepracowałam a takim miejscu. uwierz, ze można zwątpić, bo to jest zaraźliwe. Była taki tam przypadek,ze jedna koleżanka rozwiodła się z mężem, a że druga, z którą się przyjaźniła też nie za bardzo się tam układało w związku, to ta rozwiedziona dalejże robić wszystko, by i tamta się rozwiodła, wszak w kupie raźniej, dwie rozwiedzione to już coś, można w teamie ujadać na byłych mężów... no groza, na szczęście nie doszło do "drugiego" rozwodu i do dzisiaj są razem i mają dzieci :) owszem, jest drugie morze ludzi kapiacych sie w morzu pasji i wspaniałych wyzwac, w pieknym swiecie ksiazek i innych fajnych rzeczy, i rzeczywiście takich jest wielka grupa, ale niestety, pierwsza przeważa... ja już kilka osób wyciągnęłam z tego bagienka nijakości, bo widać było, że im to nie leży, wydaje mi się, że naświetlenie skali zjawiska pozwoli na to, by jakoś pomóc niektórym dostrzec piękno nawet po mimo tego, że wiatr w oczy i deszcz na głowę leje a cudne drobiazgi takie małe, że ich nie widać, niektórzy zwyczajnie nie umieją wyjść z zaklętego kręgu :)
UsuńNo Kochana temat rzeka :))
uściski!
Ulu, trafiłaś z postem, cytatami dla mnie w punkt :) z artykułem z resztą też (chociaż nie z każdym zdaniem się zgadzam).
OdpowiedzUsuń"Zrób to zanim będziesz gotów gdyż nigdy nie będziesz gotów, jeśli będziesz czekał" - zapisuję ten cytat, gdyż właśnie jestem na początku zmiany kierunku mojego życia (hm, brzmi poważnie, ale bez przesady), zamykam jeden rozdział, żeby rozpocząć drugi - krótko mówiąc, zbieram się i idę w nieznane :) Działajmy więc! Wytrwałość jest kluczem;)
dziękuję i uściski przesyłam!
Cudne !!!
OdpowiedzUsuńI truskawy, i cytaty i tulipki :)
Podobnie jak Ty staram się pomału, krok po kroczku zmieniać swoje życie. Dla siebie. Może to troszkę egoistyczne, ale gdy 50-tka stoi tuż za progiem zaczynam zastanawiać się coraz częściej "A co ja zrobiłam dla siebie?, co mnie cieszy?, co uszczęśliwia?, gdzie podziały się moje młodzieńcze marzenia? I wreszcie to najważniejsze - gdzie jest ten mój młodzieńczy entuzjazm? Dlaczego utknęłam w kieracie spraw, które mnie tłamszą. Kiedy wreszcie zacznę żyć ? Pierwsze kroki postawiłam, ot, choćby to malowanie - powrót po latach na ścieżkę z której zawróciłam z powodu kilku "życzliwych uwag" (to nawiązanie do jednego z poprzednich Twoich wpisów). Kariery nie zrobię, ale jaką mam satysfakcję, gdy wieszam na ścianie swój własny obraz. Entuzjazm - warto go w sobie podsycać bez względu na wiek, a nawet pomimo "pewnego" wieku. Ściskam Ula!
OdpowiedzUsuńDroga Ulu,spieszę z odowiedzią na Twoje pytanie,choć na ten moment zapewne nie będzie wystarczająca.Krótko:taka praca.taki projekt.Po jego zakończeniu zapewniam.że Tobie jako pierwszej o tym opowiem.Dlaczego?bo wśród paru blogerek u których bywam i czasem komentuję,Ty jako pierwsza zapytałaś dlaczego to robię tak,a nie inaczej.Pozdrawiam miłego dnia życząc Alicja.
OdpowiedzUsuń