niedziela, 5 marca 2017

{33} Słowo się rzekło :)

 O marnowaniu czasu  napisałam i że prace  stoją u mnie, to  skoro tak, trzeba było się wziąć do roboty w weekend.
 Serial na razie w odstawce :)

 Na pierwszy ogień -  salon, do oddania poszły wszystkie płyty dvd, które tylko leżały, bo wszystkie zgrane na dysk, i nie  było ich i tak w czym odtwarzać. 

 Służyły głównie do zbierania kurzu, przy okazji dwa  pudła książek  też uzbierałam, ale to jeszcze nie koniec.
Potem oczywiście okna i kurze, i wreszcie na koniec przemeblowanie.
 Wróciliśmy do ustawienia mebli sprzed 12 lat...

Nie wiem czy to przetrzymam, bo jakoś nie lubię za specjalnie tej konfiguracji,
ale domownicy lubią wiec przystałam,
ale pewnie po malowaniu nastąpi kolejna meblowa roszada.;)

Nie mam za wiele ruchu z meblami, bo nasz salon jest "specyficzny"
w części kominkowej jest  do wykorzystania jedna ściana i część "bez ściany" więc nie ma gdzie i z czym poszaleć, a w tej jadalnej części ściany są dwie i też nie ma jak kombinować  z ustawianiem.

Stół jest wielki /2,5m a po rozłożeniu ma 3m/  bo taki jest potrzebny, wiec on determinuje takie a nie inne ustawienie mebli, 
Może kiedyś zapytam jakiejś mądrej głowy od meblowania co można u nas zmienić, bo wszystkie dostępne lokalizacje tychże już mi się opatrzyły ;)

Póki co, zrobiło się luźniej i przestrzenniej przy kominku, potrzebujemy tylko stolika pod monitor do oglądania filmów, bo poprzedni był już obdrapany i nie był to lubiany przez wielu styl  schabby 
tylko obdrapania ze starości i zwyczajnie brzydko to wyglądało.

po wielu latach planujemy tez zmienić  kolor ściany w salonie z czerwonej na... jasną szarą 
To radykalna zmiana, ale może się przyjmie :)

Dzisiaj pierwszy raz pranie suszyło się na tarasie , było przeciepło i cudownie, ptaki śpiewały a wszystkie koty grzały się na trawie :) , ja w przerwach też wygrzewałam się na krzesełku w słonecznych promieniach pochłeptując z mężem  kaffkę ;)

Kochani, mam ,chwilową przerwę w odpowiadaniu na komentarze, ale jutro postaram się to nadgonić:) za wszystkie bardzo serdecznie wam dziękuję ;)

4.03.2017
063/365
Morning relax


5.03.2017
064/365
Spring Time









 



kocie pieszczoty 


coś cały czas z ziemi wychodzi :)


 wczorajszy księżyc
  
uściski kochani!


6 komentarzy:

  1. Kiedy patrzę na te piękne zdjęcia, to chciałabym być kotem.
    Przestawianie mebli bardzo lubię, bo wymusza dokładne sprzątanie, lubię zmiany w domu, w życiu, niosą same nowości, przed którymi niektórzy się bronią, ale mnie mobilizują.
    Wiosna przyszła, życzę samych pozytywnych wrażeń.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiosna u Ciebie już całkiem spora! ;)))
    U mnie też w weekend pranie wywędrowało na taras. ;)
    A zdjęcia cudownie leniwe! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie taka piękna wiosna a u mnie ...śnieg pada. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  4. i wiosna i księżyc -chybabym zazdrościła gdyby nie to że i u nas wiosna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uśmiałam się przy tym Twoim stwierdzeniu "styl schabby", mam właśnie podobnie. U innych podoba mi się i owszem na zdjęciach, ale u siebie w domu mam alergię na ten naturalny "vintage", że tak powiem. U mnie blat stołu stołowego i parapet okienny (już nie wspomnę o futrynach drzwi) działają na mnie jak płachta na byka właśnie tymi rysami, wyszczerbieniami...
    A ściany jak przemalujesz to obfacaj i dawaj zaraz zdjęcia! Jestem ciekawa, jak wyjdzie ta metamorfoza...
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  6. superowe zdjęcia:))koty górą:)))

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...