Dziesięcina - to darowanie 1/10 naszych dochodów.
Czy to w książkach do nauki historii, czy w Biblii temat dziesięciny jest poruszany wielokrotnie.
Obecnie z dawaniem bywa taka niekiedy niezręczna sprawa.
ile dać i komu i czy w ogóle, w
myśl zasady że dać lepiej wędkę aniżeli rybę.
Nie mniej jednak dawać należy zawsze z radością, podekscytowaniem, nadzieją, że sprawimy komuś przyjemność, że uratujemy od katastrofy, kłopotów.
Bo jak dajemy prezent kochanej osobie, czujemy te wszystkie wspaniałe emocje.
Tak samo powinno się zadziać w nas kiedy darujemy obcej nam osobie, i nie jakiś drobny prezent a coś, czego nam nie zbywa, a wręcz dzielimy się tym czego mamy niewiele.
Czy czujemy większe emocje przy dawaniu 2 złotych , 5 złotych, czy przy dawaniu 100 zł. ?
:)
Bogactwo , które posiadamy, nie służy temu byśmy stawali się bogaci, ale byśmy stawali się błogosławieństwem, opoką, ratunkiem dla innych.
i zdjęcia dwa
22.03.2017
081/365
Pan kotek był chory...
Niestety dalej koteły chorują, jest tycia poprawa, ale widać, że dobrze nie jest.
23.03.2017
082/365
Storczyk
do napisania jutro
♥
Zdrówka kotkom życzę,bidulki:(miałam kiedyś kotka chorego na koci katar i musiałam robić mu zastrzyki coby zaoszczędzić na jeżdżeniu 20 km do weterynarza....to doświadczenie uzmysłowiło mi ,że nie nadawałabym się na pielęgniarkę:)
OdpowiedzUsuńja tez nie umiem robić zastrzyków, ale koty wyzdrowiały bez nich na szczęście dla nich samych i mojej kieszeni:)
UsuńKochane kotełki..Niech zdrowieją jak najszybciej..Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuje ;) , zdrowieją , już prawie zdrowe, wiec wszyscy się cieszymy :)
UsuńDużym odkryciem byli dla mnie ludzie bogaci, skromni, hojni, dzielący się z potrzebującymi. Kiedy ich poznałam zmieniłam zdanie o ludziach bogatych. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa znam takich też, sama doświadczyłam pomocy od takich ludzi, i wiem, że to wielki dar być bogatym i skromnym , dyskretnym i tak chętnym do pomocy :)
Usuńpozdrawiam serdecznie również ;)
Moja sie jakos wylizala, Twoim kotkom zycze zdrowka.
OdpowiedzUsuńjak to mówią, kot zawsze się wyliże ;)) moje z choroby się wylizały, a teraz się wylizują z brudku, który zahodowały podczas choroby ;)
Usuń