I mam nadzieje, że będą jakieś konkretne plony :), w tamtym roku nie było u nas w ogródku nic a nic oprócz łanu mięty, kilku kwiatków co to same rosną i chwastów, ale zdrowie niestety nie pozwoliło mi na ogrodowe prace, brzoskwinię mąż dwa lata temu dość mocno podstrzygł, ze względu na to, że miała bardzo dużo owoców i łamały jej się gałęzie pod ich ciężarem, dopiero w ubiegłym roku wypuściła nowe gałązki a w tym roku miała już kwiatki, ale zawiązki owoców już są, więc mam nadzieję na obfite zbiory :), mięta też wysunęła już swoje pieknoziolone główki, ale tej to akurat do rośnięcia nie trzeba szczególnie zachęcać :)
pomidor urobił się na razie jeden malutki ale mam nadzieje, że parę sztuk takich czerwoniutkich doczekam i wszamię prosto z krzaka :)
bazylia wzeszła we wszystkich trzech doniczkach więc będę niedługo rozsadzać, planujemy spore zapasy pesto na zimę zrobić więc hodowla będzie duża, swoją zimową "staruszkę" planuję porozsadzać za radą
Dagi , i będzie jej jeszcze więcej ;)), idzie lato więc kuchnia włoska rusza u nas pełną parą, potem jeszcze inne zioła też zawitają w ogródku, przede wszystkim rozmaryn i tymianek i mięta cytrynowa
no a na koniec to już z dedykacją dla Iki, nieszczęsna konwalia po wczorajszym obfitym deszczu rozwinęła dla Ciebie wreszcie swoje kwiatki, a że jest malutka, to też nie za dużo ale za to pachnie nieziemsko :))
Piękne zdjęcia... żebym ja miała choć jeden Twój talent... albo fotograficzny, albo do uprawiania :p
OdpowiedzUsuńschön diese Foto von Gemüsen und Maiglöckchen
OdpowiedzUsuńliebe Grüsse Elke
rhodiana - dziękuję, miło mi się zrobiło :)), ale Ty masz talenty, których ja na odmianę nie mam, nie mam na przykład pojęcia o dekupażu, że o robieniu biżuterii nie wspomnę :) a Tobie widzę wychodzi to świetnie :) ogrodnik to ze mnie cały czas uczący się, wściekam się jak mi coś nie chce rosnąć i ja nie wiem dlaczego?? :),z czasem pewnie się nauczę, trzeba ćwiczyć i próbować ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie
Schongeist- danke :)))
W tym roku debiutuję z pomidorami. Poczekamy, zobaczymy jaki ze mnie ogrodnik;)
OdpowiedzUsuńWspaniale uchwycony ogród.
Pozdrawiam ciepło
uwielbiam takie soczyste, wiosenne zdjęcia
OdpowiedzUsuńUla, jak pieknie wyrosla Twoja bazylia!
OdpowiedzUsuńA pomidorek jest juz slodki! :O)
Konwalie! Jakie piekne!!!
Twoj ogrod jest cudny!
Pozdrawiam serdecznie
Dagi
U mnie pomidorki dopiero co posadzone w szkalrni, ale widzę, że radzą sobie całkiem nieźle:) Bazylia też już spora:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia konwalii są magiczne:)
pozdrawiam Aga
Im więcej czytam o rabatkach na blogach tym większą mam chęć na własną... pozdrawiam słonecznie!
OdpowiedzUsuńNiezwykłe zdjęcia, widać że kochasz to co robisz....
OdpowiedzUsuńUleńko, uwielbiam Twoje zdjęcia:)!
OdpowiedzUsuńKamila- ja tez debiutuję z pomidorami więc debiutujemy razem :), dzięki za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńwith love - wiosna sama w sobie jest niezwykle soczysta i świeża, też lubię ją na zdjęciach :)
Dagi Mara - no rośnie, rośnie ;)), ogródek tylko fragmentarycznie na razie jako taki :) jeszcze się zielicho ściele po kątach, ale pracuję nad tym ;), konwalia się zlitowała i tez kwiatki urobiła, jako ostania chyba ze wszystkich konwalii na świecie ;))
Bramasole- działaj, działaj, to sama przyjemność tak sadzić i patrzeć jak rośnie:)
a potem smakuje :)
... - też tak się zachęciłam :))
Rachelis - kocham nad życie, zajmować się domem i robić zdjęcia :)), i tysiąc innych rzeczy:)
Mika - jest mi bardzo milo, aż się zarumieniam ;))
Dziękuję Wam za przemiłe komentarze i słowa, bardzo mnie motywują do działania :))
pozdrawiam Was bardzo ciepło
Uleńko, bardzo Ci dziękuję za tą dedykację :) konwalia skąpana w deszczu wyszła przepięknie a że pachnie to wiem, właśnie wdycham zapach z nowego bukieciku :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem zawiąski owocu brzoskwini, ślicznie to wygląda :))
Buziaki z zimnego Poznania :/
Uleńko, piękne, zdrowe warzywka:) u mnie też pomału wszystko kwitnie:))
OdpowiedzUsuńA kuchnia włoska to moja miłość:))
pozdrawiam!
Uleńko piękne te Twoje zielone cudeńka , moje konwalie w tym roku posadzone i jeszcze mizerniutkie bardzo i kwiatków prawie nie mają :( pomidorki bidulki nie wiem czy odbiją ale za to rzodkiewka i sałata gnają jak tylko się da :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię ogródkowo !!!!
Piękne zdjęcia,trafiłam do Ciebie po śladzie jaki zostawiłas w moich komentarzach i już zostaję:))
OdpowiedzUsuńIko- ciesze się,że Ci się podoba, jak wytrwam w blogowaniu, co roku ją będziesz oglądać bo już została "konwalia Iki" :)) - czyli jest cała Twoja ;)
OdpowiedzUsuńOla- tak kuchnia włoska jest tym co lubię baaardzo:), jak ostatnio byłam w Rzymie nawiozłam samych cudności a głównie przypraw o nieziemsko cudownych smakach ;)) i rozmaitych parmezanów ;)
Monique - sałatę też posadzę i dymkę ;), moja konwalia ma 4 lata i patrz jaka mała, one coś małe są generalnie, ma tylko więcej kwiatków co roku, ale leniwa jest wyjątkowo do ich pokazywania;)
Aga- zapraszam kiedy tylko znajdziesz wolną chwilkę :)
dziękuję Wam za odwiedziny :))
moje ukochane konwalię. Mam to szczęście, że rosną u mnie za domem i mogę cieszyć oko i nos :)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Masz już zielone pomidory. Musi być u Ciebie dużo cieplej. U mnie nawet te wczesne odmiany dopiero zaczynają kwitnąć. Chyba, że masz szklarenkę. To już inna bajka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Vivi - ja nie znam nikogo, kto by ich nie lubił, mój mąż też je uwielbia :)
OdpowiedzUsuńMimi - nie mam szklarenki, jeszcze, mam mało ziemi więc pewnie nie będę miała :) trzymałam je w domu w doniczkach i pewnie dlatego ;),miałam przeczucie, że maj taki sobie, i jeszcze ten śnieg na początku, dopiero są na zewnątrz od paru dni.
Uwielbiam konwalie,ale ostatnio się troszkę przestraszyliśmy, jak nasza kotka się czymś zatruła i mysleliśmy że właśnie konwalią, która jest bardzo niebezpieczna dla kotów.Ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aga
oj z tymi kotami, ciągle coś, nasza jedna kotka dzisiaj przyszła jakaś obolała, pewnie miała spotkanie z jakimś psem... poczekamy do wieczora co dalej, bo na razie śpi, skądś muszę skombinować tyle konwalii, żeby pokryły całą przestrzeń pod choinką, bo będzie ładnie wyglądało ;) jak w lesie ;)
OdpowiedzUsuń