poniedziałek, 16 maja 2011

Zioła, konwalie, brzoskwinie, pomidory - wszystko rośnie :)

I mam nadzieje, że będą jakieś konkretne plony :), w tamtym roku nie było u nas w ogródku  nic a nic oprócz łanu mięty, kilku kwiatków co to same rosną i chwastów, ale zdrowie niestety  nie pozwoliło mi na ogrodowe prace,  brzoskwinię mąż dwa lata temu dość mocno  podstrzygł, ze względu na to, że miała bardzo dużo owoców i łamały jej się gałęzie pod ich ciężarem, dopiero w ubiegłym roku wypuściła nowe gałązki a w tym roku  miała już kwiatki, ale zawiązki owoców  już są, więc mam nadzieję na obfite zbiory :), mięta też wysunęła już swoje pieknoziolone  główki, ale tej to akurat do rośnięcia nie trzeba szczególnie zachęcać :)


pomidor urobił się na razie jeden malutki ale mam nadzieje, że parę sztuk takich czerwoniutkich doczekam  i wszamię prosto z krzaka :)


bazylia wzeszła we wszystkich trzech doniczkach więc będę niedługo rozsadzać, planujemy spore zapasy pesto na zimę zrobić więc hodowla będzie duża, swoją zimową "staruszkę" planuję porozsadzać  za radą 
Dagi , i będzie jej jeszcze więcej ;)), idzie lato więc kuchnia włoska rusza u nas pełną parą, potem jeszcze inne zioła też zawitają w ogródku, przede wszystkim rozmaryn i tymianek i mięta cytrynowa

 no a na koniec  to już  z dedykacją dla  Iki,  nieszczęsna konwalia po wczorajszym obfitym deszczu rozwinęła dla Ciebie  wreszcie swoje kwiatki, a że jest malutka, to też nie za dużo ale za to  pachnie nieziemsko :))



 pozdrawiam  konwaliowo wszystkich zaglądających  do mnie :))

 


21 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia... żebym ja miała choć jeden Twój talent... albo fotograficzny, albo do uprawiania :p

    OdpowiedzUsuń
  2. schön diese Foto von Gemüsen und Maiglöckchen
    liebe Grüsse Elke

    OdpowiedzUsuń
  3. rhodiana - dziękuję, miło mi się zrobiło :)), ale Ty masz talenty, których ja na odmianę nie mam, nie mam na przykład pojęcia o dekupażu, że o robieniu biżuterii nie wspomnę :) a Tobie widzę wychodzi to świetnie :) ogrodnik to ze mnie cały czas uczący się, wściekam się jak mi coś nie chce rosnąć i ja nie wiem dlaczego?? :),z czasem pewnie się nauczę, trzeba ćwiczyć i próbować ;)
    pozdrawiam Cię serdecznie
    Schongeist- danke :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. W tym roku debiutuję z pomidorami. Poczekamy, zobaczymy jaki ze mnie ogrodnik;)
    Wspaniale uchwycony ogród.

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam takie soczyste, wiosenne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  6. Ula, jak pieknie wyrosla Twoja bazylia!
    A pomidorek jest juz slodki! :O)
    Konwalie! Jakie piekne!!!
    Twoj ogrod jest cudny!

    Pozdrawiam serdecznie
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie pomidorki dopiero co posadzone w szkalrni, ale widzę, że radzą sobie całkiem nieźle:) Bazylia też już spora:)
    Cudne zdjęcia konwalii są magiczne:)
    pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  8. Im więcej czytam o rabatkach na blogach tym większą mam chęć na własną... pozdrawiam słonecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezwykłe zdjęcia, widać że kochasz to co robisz....

    OdpowiedzUsuń
  10. Uleńko, uwielbiam Twoje zdjęcia:)!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kamila- ja tez debiutuję z pomidorami więc debiutujemy razem :), dzięki za miłe słowa:)

    with love - wiosna sama w sobie jest niezwykle soczysta i świeża, też lubię ją na zdjęciach :)

    Dagi Mara - no rośnie, rośnie ;)), ogródek tylko fragmentarycznie na razie jako taki :) jeszcze się zielicho ściele po kątach, ale pracuję nad tym ;), konwalia się zlitowała i tez kwiatki urobiła, jako ostania chyba ze wszystkich konwalii na świecie ;))

    Bramasole- działaj, działaj, to sama przyjemność tak sadzić i patrzeć jak rośnie:)
    a potem smakuje :)

    ... - też tak się zachęciłam :))

    Rachelis - kocham nad życie, zajmować się domem i robić zdjęcia :)), i tysiąc innych rzeczy:)

    Mika - jest mi bardzo milo, aż się zarumieniam ;))

    Dziękuję Wam za przemiłe komentarze i słowa, bardzo mnie motywują do działania :))
    pozdrawiam Was bardzo ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. Uleńko, bardzo Ci dziękuję za tą dedykację :) konwalia skąpana w deszczu wyszła przepięknie a że pachnie to wiem, właśnie wdycham zapach z nowego bukieciku :)
    jestem pod wrażeniem zawiąski owocu brzoskwini, ślicznie to wygląda :))
    Buziaki z zimnego Poznania :/

    OdpowiedzUsuń
  13. Uleńko, piękne, zdrowe warzywka:) u mnie też pomału wszystko kwitnie:))
    A kuchnia włoska to moja miłość:))

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Uleńko piękne te Twoje zielone cudeńka , moje konwalie w tym roku posadzone i jeszcze mizerniutkie bardzo i kwiatków prawie nie mają :( pomidorki bidulki nie wiem czy odbiją ale za to rzodkiewka i sałata gnają jak tylko się da :)
    pozdrawiam Cię ogródkowo !!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zdjęcia,trafiłam do Ciebie po śladzie jaki zostawiłas w moich komentarzach i już zostaję:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Iko- ciesze się,że Ci się podoba, jak wytrwam w blogowaniu, co roku ją będziesz oglądać bo już została "konwalia Iki" :)) - czyli jest cała Twoja ;)

    Ola- tak kuchnia włoska jest tym co lubię baaardzo:), jak ostatnio byłam w Rzymie nawiozłam samych cudności a głównie przypraw o nieziemsko cudownych smakach ;)) i rozmaitych parmezanów ;)

    Monique - sałatę też posadzę i dymkę ;), moja konwalia ma 4 lata i patrz jaka mała, one coś małe są generalnie, ma tylko więcej kwiatków co roku, ale leniwa jest wyjątkowo do ich pokazywania;)

    Aga- zapraszam kiedy tylko znajdziesz wolną chwilkę :)

    dziękuję Wam za odwiedziny :))

    OdpowiedzUsuń
  17. moje ukochane konwalię. Mam to szczęście, że rosną u mnie za domem i mogę cieszyć oko i nos :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O kurcze! Masz już zielone pomidory. Musi być u Ciebie dużo cieplej. U mnie nawet te wczesne odmiany dopiero zaczynają kwitnąć. Chyba, że masz szklarenkę. To już inna bajka.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  19. Vivi - ja nie znam nikogo, kto by ich nie lubił, mój mąż też je uwielbia :)

    Mimi - nie mam szklarenki, jeszcze, mam mało ziemi więc pewnie nie będę miała :) trzymałam je w domu w doniczkach i pewnie dlatego ;),miałam przeczucie, że maj taki sobie, i jeszcze ten śnieg na początku, dopiero są na zewnątrz od paru dni.

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam konwalie,ale ostatnio się troszkę przestraszyliśmy, jak nasza kotka się czymś zatruła i mysleliśmy że właśnie konwalią, która jest bardzo niebezpieczna dla kotów.Ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło:)
    pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  21. oj z tymi kotami, ciągle coś, nasza jedna kotka dzisiaj przyszła jakaś obolała, pewnie miała spotkanie z jakimś psem... poczekamy do wieczora co dalej, bo na razie śpi, skądś muszę skombinować tyle konwalii, żeby pokryły całą przestrzeń pod choinką, bo będzie ładnie wyglądało ;) jak w lesie ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jak zostawisz swój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...