Jak obiecałam tak i piszę.
Z jakiego rodzaju mąki zacząć robić własny chleb i jak robić by zbyt szybko się nie zniechęcić ;)
Przyznam, że moje zmagania nad uzyskaniem doskonałego chleba trwały sporo czasu, i ciągle trwają, z tym, że obecnie skupiam się bardziej nad smakiem i wyglądem ;),
czyli czystą kosmetyką.
Wbrew obiegowej opinii nie jest to trudne, tylko owiane mitem "niewykonalności"
obwarowane wymyślnymi etapami , które głoszą, iż trzeba zaczyny na prawdziwy razowy chleb zacząć robić już 3 dni wcześniej.
Nie no można owszem - tylko po co?
Prawda jest taka, że do wypieku chleba potrzebna jest dobra jakościowo mąka,
prowadzenie tego samego zakwasu najlepiej latami, zatem jak zaczynamy piec, to już nie przerywajmy tej przygody, na rzecz kupnego pieczywa, bo zwyczajnie nie warto.
Zakwas powinien być karmiony, za każdym razem mąką tego samego rodzaju, lub z tego samego źródła, szczytem szczęścia jest mieć dostęp do dobrej wody.
Ja korzystam z mąki kupowanej we młynie to internetowy sklep Bogutynmłyn (to nie reklama), a jak mam sytuację podbramkową i nie mam tej mąki, to kupuję mąkę
żytnią 720 i żytnią 2000 z firmy Polgreen ( to nie reklama tylko rada), gdyż:
rodzaj mąki żytniej typ 2000 nie jest bez znaczenia.
Powinna być bardzo grubo mielona i nie odsiana z najgrubszych łusek, bo od tego zależy konsystencja ciasta a potem samego chleba.
97% mąk razowych 2000 na naszym rynku to mąki bardzo mocno odsiane z łusek i ciężkie.
Ciasto chlebowe z nich zrobione, jest bardzo kleiste, zbyt zwarte,
i niejednokrotnie niezbyt dobre w smaku.
To zabieramy się do robienia chleba.
Na początek coby się nie zniechęcić tymi zaczynami na razowca, podam przepis na chleb pszenno-żytni , który zaczynu nie wymaga a jedynie samego zakwasu.
PRZEPIS NA CHLEB PSZENNO-ŻYTNI
NA ZAKWASIE
Składniki:
0,5 kg maki pszennej chlebowej typ 850 a jeśli nie mamy takiej może być typ 650
0,25 kg maki żytniej typ 720
0,25 kg maki razowej typ 2000
3 płaskie małe łyżeczki soli max 13-15g
200-300 g zakwasu 3-10 dniowego
950 ml wody
Do wyrabianego chleba chleba można wsypać prażony słonecznik, siemię, płatki owsiane, pestki dyni, ale wtedy należy dać nieco więcej wody bo ziarna ją wchłoną podczas pieczeni.
Można przed wsypaniem do ciasta ziarna prażyć, zmienia to smak pieczywa na jego korzyść.
Do wyrabianego chleba chleba można wsypać prażony słonecznik, siemię, płatki owsiane, pestki dyni, ale wtedy należy dać nieco więcej wody bo ziarna ją wchłoną podczas pieczeni.
Można przed wsypaniem do ciasta ziarna prażyć, zmienia to smak pieczywa na jego korzyść.
Zakwas należy wystawić z lodówki na 1 godzinę przed zrobieniem ciasta
następnie rozmieszać w 900-950 ml cieplej wody
wlać do misy miksera , wsypać mąkę nastawić mikser na prędkość 2-3 i mieszać około 7-10 minut, ale nie dłużej ponieważ porozrywają się włókna glutenu i chleb straci smak i kolor.
Ja sprawdzam na początku mieszania gęstość ciasta, jeśli wydaje mi się, że ciasto jest za gęste
dolewam wody - w tym celu można wypłukać słoik po zakwasie i wlać do masy chlebowej
potem przed włożeniem do blachy odkładam 300g ciasta na kolejny zakwas, po ok. 6 godzinach wstawiam go do lodówki.
Ciasto musi mieć kleistą „ciągłość” dość łatwo spadającą z łyżki
Blachę smaruję masłem i wykładam ciasto oraz wygładzam mokrą szpatułką lub dłonią.
Jeśli dodaliśmy do środka ziarna, można chleb również nimi posypać.
Wyrastanie chleba w
tzw zimnej kuchni / czyli takiej w której na bieżąco nic się nie gotuje ani nie
piecze, trwa to około 6-7 godzin, a jeśli w kuchni jest ciepło - czyli coś się
gotuje, lub jest na zewnątrz gorąco wtedy wystarczy 4-5 godzin, ale trzeba go często doglądać. Potrafi skoczyć w górę
nawet szybciej.
Masa chlebowa musi urosnąć do 2- 2,5 cm od momentu wyłożenia do blachy a nieraz też więcej
W każdym razie, nie może dorosnąć do brzegu blachy , bo w piekarniku dalej rośnie i mogłoby z niej wypłynąć, poza tym przerośnięty chleb nie jest smaczny i miewa zakalec na dole i na wierzchu się zapada.
Masa chlebowa musi urosnąć do 2- 2,5 cm od momentu wyłożenia do blachy a nieraz też więcej
W każdym razie, nie może dorosnąć do brzegu blachy , bo w piekarniku dalej rośnie i mogłoby z niej wypłynąć, poza tym przerośnięty chleb nie jest smaczny i miewa zakalec na dole i na wierzchu się zapada.
Przed włożeniem do
piekarnika należy chleb posmarować, mlekiem
lub białkiem, a następnie naciąć po środku nożem po długości.
Wstawiam go do piekarnika nagrzanego do 220 lub 250 stopni
to zależy od tego ile blach wkładam na raz do piekarnika
potem po 10-15 minutach obniżam temperaturę do 200 stopni
piekę około godziny, ale sprawdzam wcześniej
jeśli jest zarumieniony na mocno złoto- brązowy kolor
wyjmuję z blachy i kładę na kratce żeby jeszcze podpiekł się spód
bo ten również musi mieć kolor ciepło brązowy
Piekę na termoobiegu, ale można klasycznie góra- dół, ale wtedy blachy muszą stać na jednym poziomie i nie więcej niż 3szt w rzędzie.
Wstawiam go do piekarnika nagrzanego do 220 lub 250 stopni
to zależy od tego ile blach wkładam na raz do piekarnika
potem po 10-15 minutach obniżam temperaturę do 200 stopni
piekę około godziny, ale sprawdzam wcześniej
jeśli jest zarumieniony na mocno złoto- brązowy kolor
wyjmuję z blachy i kładę na kratce żeby jeszcze podpiekł się spód
bo ten również musi mieć kolor ciepło brązowy
Piekę na termoobiegu, ale można klasycznie góra- dół, ale wtedy blachy muszą stać na jednym poziomie i nie więcej niż 3szt w rzędzie.
Po wyjęciu z piekarnika chleb należy położyć na kratce, po ostygnięciu
trzymać na drewnianej lub bambusowej desce.
Należy pamiętać, że chleba pieczonego na zakwasie nie przechowujemy w żadnych torebkach foliowych, ani chlebakach szczelnie zamkniętych, można go nakryć lnianą ściereczką.
ciąg dalszy nastąpi :)
Chlebek taki własnoręcznie upieczony uwielbiam ale jakoś ciągle mi brak odwagi żeby go upiec samej. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńSłuchaj, kiedyć trzeba się odważyć, dlatego napisałam ten artykuł, czym się nie przejmować i dlaczego warto piec :)uściski!
Usuń