Z wielką przyjemnością wyjechałabym raz jeszcze :).
Niedawno byłam z rodziną na uroczystości I Komunii Świętej mojego siostrzeńca
Chyba pierwszy raz zdarzyło się tak, że zjechała nasza rodzina z całej Polski.
Była to bardzo ładna uroczystość inna nieco niż w miastach, potem było przyjęcie,
a pod wieczór dla tych co zostali na nocleg była część nieoficjalna czyli wielki rodzinny grill
To jest właśnie Bartosz, główny bohater niedzielnej uroczystości która odbyła się 18 czerwca
To jest taka wieś, gdzie jeszcze można spotkać drewniane płoty, stare kapliczki i pochylone ze starości krzyże, pięknie udekorowanie wstążkami i kwiatami, drewniane domy, konie, krowy, kury,
na każdym niemalże słupie są bocianie gniazda zamieszkałe przez bocianie rodziny.
Była okazja aby pojeździć starym ciągnikiem, podreptać po ogródku, po polach , pooglądać miejsca pośród których spędziło się prawie całe dzieciństwo na wakacjach, powspominać stare czasy w rodzinnym gronie
Pięknie tam nadal, zmieniło się co nieco przez tyle lat, ale na szczęście są miejsca w których czas się zatrzymał, a już na pewno tkwią one w naszej pamięci do dzisiaj takimi jakimi były kiedyś