Przedstawiam Wam post z cyklu muszę bo się uduszę :).
Czyli muszę się pochwalić jakie to piękne i funkcjonalne sznury do aparatu wytwarza mój Małżon.
Odkąd pamiętam, szukał on idealnego paska do aparatu. I te, albo były za grube. albo za cienkie, za szorstkie, za kolorowe, zbyt upierdliwe w montażu, z wieloma przeszkadzajkami i zbędnymi elementami.
Uwierzcie mi, nie łatwo sprostać wymaganiom fotografa z trzydziestoparoletnim stażem. On już w swoim życiu wiele pasków i sprzętów przetestował i na wszystkim pracował, więc wie czego chce. :)
A jemu marzył się pasek, miękki, miły, niebrudzący, wiecznotrwały i mocno minimalistyczny i oczywiście czarny albo szary.
Przyszedł zatem moment, kiedy wziął sprawy w swoje ręce i sobie taki idealny pasek zrobił.
Wymyślił go od A do Z, łącznie z nazwą , metką i sposobem mocowania.
Obecnie i ja taki mam i bardzo sobie chwalę i chciałam Wam go pokazać, a nuż komuś się spodoba i zechce sobie taki sprawić.
Więcej informacji oraz instrukcję mocowania sznura znajdziecie na stronie internetowej oraz na allegro, gdzie można go kupić na aukcji .
https://allegro.pl/oferta/sznur-pasek-do-aparatu-fujifilm-leica-nikon-10251320761
Może to i reklama, ale naprawdę dobrego sprawdzonego i ładnego produktu z naszego rodzinnego Kalbarowego podwórka :)
serdeczności!