Opis potem bo czas świąteczny teraz :)
Ula
Jak w temacie i witam Was ciepło.
Marzec prześmignął jak samolot odrzutowy, ale to już pewnie nikogo nie dziwi,
mi tak ostatnie 19 lat przeleciało w tęsknym oczekiwaniu na spłatę kredytu za dom...
czyli w sumie szybko, tyle że tyle samo na karku przybyło, a to już mniej zabawne:)
A wracając do haftów, dwa już gotowe, w zabawie u KASI oraz MAŁGOSI, trzeci haft w drodze do
finiszu .
U Kasi tym razem bombka z serii 6, bardzo żywa kolorystycznie, chciałby człowiek wszystkie popełnić, ale u mnie to słabo idzie, zawsze sobie obiecuje serie zrobić, a powstaje jedna, bo po drodze zanabędę kolejne i już mi się bardziej podobają te najnowsze.
Brak mi stałych uczuć do ciągłości tematu :) Zresztą widać to po blogu, mydło i powidło u mnie.
A u Małgosi kolejne jajo, duże jakieś wyszło, ponad 10 cm wysokości ma, ale co tam, będzie lepiej widoczne jako ozdoba.
To dziękuję za uwagę i pozdrawiam,
dziękuję za komentarze, pod poprzednimi postami, każdy czytam
z radością :)
ula
Jak w temacie, czas zaprezentować kolejne prace na zabawy wszelakie.
EDIT:
Pierwsza praca bierze udział w dwóch zabawach
U KASI Choinka 2023
Jak widać trochę na skróty jadę, bo daję jeden haft na dwie zabawy, ale tak wychodzi mi czasowo najlepiej, bo niekiedy mam tygodniowe przerwy w haftowaniu i potem ciężko nadrobić straty :)
Pozdrawiam Was serdecznie
dziękuję pięknie za komentarze
ula
Tak, tym razem będzie ogólnie, ale haftu też co nieco.
Jak już wspominałam któregoś razu, dostaje lekkiego wkurzenia, kiedy nie mogę odpowiedzieć na Wasze komentarze na moim blogu, czy na Waszych blogach jednym tzw. cięgiem. Coś się takiego porobiło, że skala zabezpieczeń zniechęca (przynajmniej mnie) do korzystania z jakiegokolwiek medium, typu instagram, blogger, FB, YT, poczta itp.
Jeśli muszę się od nowa logować na bloggera, aby wpisać komentarz to muszę
a. zalogować się do bloggera
b. potwierdzić w telefonie , że to ja się loguję
c. aby potwierdzić w telefonie muszę odblokować telefon
d. kolejny raz podjąć próbę zalogowania się do bloggera
Dopiero wtedy mogę wstawić komentarz czy to u Was czy u siebie.
I tak za każdym kolejnym komentarzem
Czy Wy też tak macie?
Nie no ja doceniam wszelakie podwójne zabezpieczenie, tylko jakiekolwiek skorzystanie z internetu, powoduje marnację hektarów czasu, wcześniej aż tak tak gęsto nie było, a teraz jest to wysoce zniechęcające :(
Ok to ponarzekałam, chociaż w świetle tego co się wyrabia na świecie, to obyśmy tylko takie problemy w życiu mieli...
U mnie świąteczne dekoracje powędrowały na moich nogach na strych.
Zostały tylko światełka ledowe na oknach, dopóki o 18 nie będzie jasno, dopóty będą tam pozostawać :)
A potem będą wykorzystywanie na wieczorne spotkania w ogrodzie, o ile komary nie będą dawać w
kość, a raczej w skórę:), wszak te świecące drobinki są jednak wdzięcznym tłem do zdjęć.
To teraz moje ostatnie uszytki , dwa serduszka o tytule
"wieczór dla dwojga"
Jak się dobrze im przyjrzycie, na pierwszym widać parę pod kocem obserwującą wieczorne miasto
Po co ja to haftuje to nie wiem, no ale tak wyszło, dają darmo to biorę i nie wybrzydzam :)
Na koniec jeszcze trochę kotów, w pieleszach domowych i małe wiosenne podrygi, żeby tylko nie pomroziło tych zielonych wypustek, niektórzy mówią, że one są odporne :), no oby.
Wiosenny drobiazg, czyli skorupka z dzwonkiem,mam nadzieję, że przyda się jako wielkanocna ozdoba.
To jedna z trzech skorupek z kwiatkiem, szukałam ich tony czasu, od kiedy zobaczyłam je na pintereście.
I znalazłam, projektantką jest Vetlanka, ma w swoim dorobku moc pięknych delikatnych wzorów
roślinnych i nie tylko.
Ja wykonałam skorupkę na kanwie plastikowej, natomiast raczej skuszę się kolejnym razem na tryptyk i
do tego na płótnie. Schemat jest zdecydowanie przystosowany do płótna, ponieważ ma kontury wpół
krzyżyka
A oto moja interpretacja skorupki w sztucznym świetle
Zgłaszam ją na zabawę u Małgosi
"Pascha 2022-2023"
uroczego zająca, mam nadzieję go popełnić do Wielkanocy :)
na dzisiaj to tyle, lecę do codzienności
Pozdrawiam!
Ula
Serce powstało całkiem spontanicznie. Rozdawali schematy serca, to przygarnęłam. A spontan to za sprawą zabawy u ELI , u której motywem styczniowym jest serce. Po co mi trzecia zabawa , a w zasadzie to nawet czwarta.
A po to by przełamywać, swoje niemożności.
Jak wyjdzie to ok, jak nie, to nie.
Oto serce
wystroju w czasie Świat Bożego Narodzenia
zatem mam dwa w jednym.
baner zabawy u Eli
i jak wiadomo serce będzie brało udział w zabawie u Kasi
"Choinka 2023"
bo
a. nie lubię tego robić
b. lubię choinkę w domu
c. lubię światełka choinkowe, ostatnio jeszcze wnusia się załapała na choinkowe tło do zdjęć
a o
d. w domu zawsze stała choinka do 2 lutego, zatem robię co mogę, żeby stała i u mnie :)
e. cały ten świąteczny anturaż wprawia mnie w dobry nastrój, a tulipany to na wiosnę dopiero.
Także tego , obskoczyłam dwie zabawy jednym haftem , czas się zabrać za coś wielkanocnego i kolejne serce :)
Serdeczności!
Ula
Zastanawiałam się nie raz, czy warto robić podsumowania swoich działań np. hafciarskich, bo to jeden z moich obszarów poczynań typu "coś muszę po sobie zostawić". Uznałam, że chyba warto, bo to jest równie motywujące, jak zabawa w robienie zawieszek co miesiąc. Widać postępy, jest namacalne, zrobione.
Zatem zebrałam do tzw kupy te moje drobiazgi i się pochwalę, chociaż muszę przyznać, że kilka haftów czeka na dokończenie, no ale u kogo nie czeka, :), jak się chwyta wszystkie sroki za ogon.
W zaczynaniu kilku hafów na raz jestem niedościgniona mam wrażenie.
Na pierwszy ogień seria
Doniczki- zwierzaczki
tych nie pokazywałam, bo ooooooczywiście niedokończona, a jakże , zrobiłam cztery z dziewięciu.
W tym roku może się uda dokończyć.
To moje słomiane zapały, myślę, że dam radę, a tu jak widać cudów nie ma i nie będzie chyba, że zrezygnuję z pracy, życia, obowiązków i świąt to może wtedy dam radę :))))))
A teraz coś co udało mi się zakończyć na czas, czyli seria królików z rozmaitej maści zieleniną, owocami itp.
a teraz czas na zawieszki na choinkę i świąteczne obrazki
Na koniec jeszcze sówka, do pary jest jeszcze jedna ale też nie dałam rady urobić :)
Także tak, będzie tego ze 46,5 sztuki.
Chyba o niczym ne zapomniałam :)
Ciekawa jestem, czy wszystkie hafciarki tak mają jak ja, zobaczą wzór, jeden drugi trzeci dziesiąty i mają to niesamowite uczucie , że w tydzień wyhaftują wszystko, ja tak mam, niestety to jest nieuleczalne wrażenie :)
Od lat tak mam...
A na koniec 12 zdjęć wniusiątka
z każdego miesiąca roku 2022
Z obróbką zdjęć tez u mnie słabo, dwa lata zaległości w bieżących i 3 razy tyle w starych.
W sumie to i robić zdjęć mi się też nie chce, mam jakiś mały kryzys , ale to do wyleczenia jak myślę :)
To tyle na dzisiaj, walkę z lenistwem pokonałam tym postem, to też mój konik, opowiadanie , że nie mam czasu, czas miewam, tylko nie zawsze mi się wtedy chce cokolwiek :)
Uściski!
Ula
Niech się Wam szczęści w Nowym Roku!
Dzisiaj sklejka prac w zabawie u Kasi
CHOINKA 2022
Jednej nie udało mi się zrobić ponieważ liczba prac tym razem jest nieparzysta.
Zatem będzie w dwóch turach :)
Kolejny post będzie podsumowaniem haftów za 2022 rok.
To był dość owocny rok jeśli chodzi o ilość, chociaż prace raczej niewielkie.
Ale i tak jestem zadowolona.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ula