Dzisiaj post bez zdjęcia ozdoby choinkowej, byleby zalinkować post w zabawie u Kasi, bo coś tam wyhaftowałam, ale nie miałam czasu ani możliwości tego dokończyć i finalnie obfotografować. Jutro pierwszy wolny dzień od 21.09 może się coś udać :)
EDIT
Zdjęcie zrobione już wieczorem ale coś tam widać, do świąt może jelonek zyska jakiś zawieszkowy anturaż, ale jak widzicie jadę w dół na zbity łeb z poziomem, ja już sama nie wiem na ile to jest brak czasu, a ile zmęczenie a na ile starość, a co nieskończenie gorsze - brak chęci do haftowania, ale to nie idzie w dobrym kierunku zdecydowanie.
Ale Bombelka pokażę, bo skończyła już roczek, i teraz mamy całą rodzinkę u siebie i jest cudnie :)
Uwielbia maliny a tych u nas jest jeszcze sporo :)