Czas zleciał, nie wiem kiedy i jak, ale jestem z Wami już trzy lata ;), trzy bardzo mile, radosne, wzruszające i
pełne ciekawych spotkań, rozmów telefonicznych, długich maili i wzruszających chwil trzy lata!
Od czasu kiedy zaczynałam nieśmiało blogować, wiele się zmieniło i w moim życiu, i w Waszym, bo cały czas jesteśmy razem i Was podczytuję.
Moja obecność w "błogiejsferze" jak pieszczotliwie nazywam blogowanie, w ubiegłym roku nieco osłabła, ale to w związku z pracą, którą sobie wymyśliłam, okazała się ona dość i absorbująca i czasochłonna, może nie przynosząca kokosów, ale dająca mi wiele satysfakcji, obecnie nadal karmię ludzi swoim chlebem, ale jest to dla mnie praca na tyle wyczerpująca, że muszę gdzieś znaleźć złoty środek pomiędzy zamiłowaniem do pieczenia chleba, a zamiłowaniem do własnego życia rodzinnego i swoich pasji. Obecnie jestem na dobrej drodze, gdyż ilość postów na blogu wzrosła, a ja mam jeszcze czas na małe chwile z haftem, drutami i książką ;), organizacja chaosu więc trwa, a ja cieszę się każdą wolną chwilą.
Przez te trzy lata udalo mi się poznać osobiście kilka z Was, pierwszą poznaną przemiłą blogerką była Monique z http://abouthomeabout.blogspot.com/
spotkaliśmy się rodzinnie już kilka razy, ale pierwszy raz przy okazji wizyty w Łodzi na Łódź Design Festival gdzie mój mąż robił zdjęcia, a ja spędzałam miło czas pośród domowych pieleszy Moniki i jej rodziny, Monika pokazała kilka zdjęć z naszego spotkania ;)) o
TU,
a tu nasze drugie grudniowe spotkanie :))
TU,
a tu nasze drugie grudniowe spotkanie :))
tym razem u nas i min. na warszawskiej Starówce
było tak nieziemsko zimno, że mozna było zemdleć, ale jakoś wytrzymaliśmy :))
a tu marcowe spotkanie u Moniki :))
takiej pysznej pizzy to w życiu nie jadłam ;))
takiej pysznej pizzy to w życiu nie jadłam ;))
a potem na zmianę to u nas to u niej, kilka razy i mam nadzieję , że nie raz jeszcze ;))
Kolejna przemiłą poznaną osóbka była Aleksandra Seghi która akurat gościła w Polsce przy okazji promocji swojej książki której z roztrzepania zapomniałam zabrać na spotkanie i tym sposobem nie mam autografu autorki, a o naszym spotkaniu pisałam Tu
Tego samego dnia spotkałam się również z moją imienniczką Ulą z bloga Ushiilandia
a jako, ze był to czas mocno przedświąteczny to i pojawiły się prezentowe urocze drobiazgi w tej tematyce :)
oj jak się świątecznie BN zrobiło w okolicach jajkowych Świąt ;))
Kolejny raz z Ulą miałam przyjemność spotkać się we wrześniu 2013 roku, wtedy Ula była blisko rozwiązania i urodziła za niebawem prześliczną córeczkę, której ku swojemu zmartwieniu nie miałam okazji jeszcze odwiedzić, zwyczajnie z braku czasu, ponieważ bardzo rzadko bywam w Warszawie, a jak bywam to jestem zarobiona po uszy. nawet ostatnio stwierdziłam, że swoja własną siostrę odwiedziłam JEDEN raz w ubiegłym roku, a to już zakrawa na stan chorobowy...
To biegniemy dalej :)),
ku znanej wielu z Was Mimi i Zorkiego
Miałam wielką przyjemność gościć u nich z moim ślubnym na wiosnę 2012 roku
na sesji zdjęciowej, ale też zwyczajnie towarzysko, no i przede wszystkim to była niezapomniana uczta dla oka i zmysłów smaku ;))
A potem pojechaliśmy nad nasze piękne polskie morze aby spędzić weekend ale taki dłuższy ;) u Marii vel Penelopy z bloga http://penelopia.blogspot.com/ i jej przesympatycznej rodziny, a że mieliśmy sporo do zrobienia razem, to i sporo czasu ze sobą spędziliśmy, i bardzo miło wspominam ten czas i wracam do fotografii, a Penelopa pewnie dobrze pamięta mały incydent, jak bita śmietana wylądowała na świeżo pomalowanej ... ścianie ;))
no ale, jaki potem był z owej śmietanki deserek - truskawkowy - ale nie z tej zeskrobanej ze ściany tylko z tej co została :)) / no maomazja :))
a o !
a to my w całej krasie i miłym towarzystwie :)
I poznajcie Maggie :), która wtedy jeszcze bloga prowadziła, ale chwilowo nie ma na to czasu ani głowy, z Maggie spotkałam się dwa razy, po raz pierwszy w Warszawie, króciutko bo było to około 3 godzin, a jakiś tydzień temu, jeszcze krócej, bo tylko około dwóch godzinek szybkim przejazdem przez Poznań byłam, chyba więcej wystałam się w korkach aniżeli było całego spotkania ;))) , więc cierpimy na notoryczny niedosyt rozmowy zwyczajnie, obiecujemy sobie, że jak się dorwiemy kiedyś w wolnej chwili to przynajmniej na 2-3 dni, może wtedy będzie wystarczająco :))
uff, wygrzbywanie zdjęć z czeluści przepastnych dysków komputera i do tego z własnej pamięci, czy to dat czy opisów, to mozolna praca :)), ale jakoś się udało :)).
A pod koniec roku też przez krótki moment, bo też czasu nic a nic nie było, miałam okazję spotkać się i poznać Iwonkę z bloga http://onamasilee.blogspot.com/
która przyleciała do Polski na galę Blog Roku, odebrać przyznane wyróżnienie, a że wcześniej już wyraziła chęć spróbowania mojego chleba, więc nadarzyła sie okazja by ją nim obdarować i przy okazji się uścisnąć a chociażby na jednej nodze i w dzikim pośpiechu ;))
to naprawdę malutka kobietka z wielka wewnętrzną siłą ;))
fot. Julia Rozumek
Nie udało mi się spotkać w ubiegłym roku z Izą, z Domowego Zakątka ale przynajmniej pogawędziłyśmy przez telefon, ale do spotkania było bliziutko ;)) ponieważ Iza wraz z rodzinką przyjechała w wakacje do Warszawy, tyle, że ja byłam zapracowana a tego dnia był niemiłosierny upał na dokładkę, więc nie było już się co spinać na siłę, ale mam nadzieję, że owe niedoszłe spotkanie niebawem nastąpi w dogodnej letniej porze:)).
Kolejna przemiłą poznaną osóbka była Aleksandra Seghi która akurat gościła w Polsce przy okazji promocji swojej książki której z roztrzepania zapomniałam zabrać na spotkanie i tym sposobem nie mam autografu autorki, a o naszym spotkaniu pisałam Tu
Tego samego dnia spotkałam się również z moją imienniczką Ulą z bloga Ushiilandia
a jako, ze był to czas mocno przedświąteczny to i pojawiły się prezentowe urocze drobiazgi w tej tematyce :)
oj jak się świątecznie BN zrobiło w okolicach jajkowych Świąt ;))
Kolejny raz z Ulą miałam przyjemność spotkać się we wrześniu 2013 roku, wtedy Ula była blisko rozwiązania i urodziła za niebawem prześliczną córeczkę, której ku swojemu zmartwieniu nie miałam okazji jeszcze odwiedzić, zwyczajnie z braku czasu, ponieważ bardzo rzadko bywam w Warszawie, a jak bywam to jestem zarobiona po uszy. nawet ostatnio stwierdziłam, że swoja własną siostrę odwiedziłam JEDEN raz w ubiegłym roku, a to już zakrawa na stan chorobowy...
To biegniemy dalej :)),
ku znanej wielu z Was Mimi i Zorkiego
Miałam wielką przyjemność gościć u nich z moim ślubnym na wiosnę 2012 roku
na sesji zdjęciowej, ale też zwyczajnie towarzysko, no i przede wszystkim to była niezapomniana uczta dla oka i zmysłów smaku ;))
A potem pojechaliśmy nad nasze piękne polskie morze aby spędzić weekend ale taki dłuższy ;) u Marii vel Penelopy z bloga http://penelopia.blogspot.com/ i jej przesympatycznej rodziny, a że mieliśmy sporo do zrobienia razem, to i sporo czasu ze sobą spędziliśmy, i bardzo miło wspominam ten czas i wracam do fotografii, a Penelopa pewnie dobrze pamięta mały incydent, jak bita śmietana wylądowała na świeżo pomalowanej ... ścianie ;))
no ale, jaki potem był z owej śmietanki deserek - truskawkowy - ale nie z tej zeskrobanej ze ściany tylko z tej co została :)) / no maomazja :))
a o !
a to my w całej krasie i miłym towarzystwie :)
I poznajcie Maggie :), która wtedy jeszcze bloga prowadziła, ale chwilowo nie ma na to czasu ani głowy, z Maggie spotkałam się dwa razy, po raz pierwszy w Warszawie, króciutko bo było to około 3 godzin, a jakiś tydzień temu, jeszcze krócej, bo tylko około dwóch godzinek szybkim przejazdem przez Poznań byłam, chyba więcej wystałam się w korkach aniżeli było całego spotkania ;))) , więc cierpimy na notoryczny niedosyt rozmowy zwyczajnie, obiecujemy sobie, że jak się dorwiemy kiedyś w wolnej chwili to przynajmniej na 2-3 dni, może wtedy będzie wystarczająco :))
uff, wygrzbywanie zdjęć z czeluści przepastnych dysków komputera i do tego z własnej pamięci, czy to dat czy opisów, to mozolna praca :)), ale jakoś się udało :)).
A pod koniec roku też przez krótki moment, bo też czasu nic a nic nie było, miałam okazję spotkać się i poznać Iwonkę z bloga http://onamasilee.blogspot.com/
która przyleciała do Polski na galę Blog Roku, odebrać przyznane wyróżnienie, a że wcześniej już wyraziła chęć spróbowania mojego chleba, więc nadarzyła sie okazja by ją nim obdarować i przy okazji się uścisnąć a chociażby na jednej nodze i w dzikim pośpiechu ;))
to naprawdę malutka kobietka z wielka wewnętrzną siłą ;))
fot. Julia Rozumek
Nie udało mi się spotkać w ubiegłym roku z Izą, z Domowego Zakątka ale przynajmniej pogawędziłyśmy przez telefon, ale do spotkania było bliziutko ;)) ponieważ Iza wraz z rodzinką przyjechała w wakacje do Warszawy, tyle, że ja byłam zapracowana a tego dnia był niemiłosierny upał na dokładkę, więc nie było już się co spinać na siłę, ale mam nadzieję, że owe niedoszłe spotkanie niebawem nastąpi w dogodnej letniej porze:)).
długie godzinki też przegadałam i przemailowałam z Asią z bloga Green Canoe - która była pierwszą
osobą do której trafiłam w blogowym świecie ;))
osobą do której trafiłam w blogowym świecie ;))
ale tych maili rozmaitych i małych rozmów to było bez liku przez te trzy lata :))
wystarczy tylko sam fakt że moja mailowa baza liczy... około 600 adresów ;))
potem moje kroki powędrowały do Elisee z bloga http://utkanezmarzen.blogspot.com/,
obecnie Eliza nie pisze, ale zawsze mam nadzieję , ze kiedyś wróci do blogowania, a ja polecam jej wspaniałe radosne wpisy, które cały czas są na blogu ;),
potem... potem był blog Penelopy o której wspominałam ;)) i jej http://penelopia.blogspot.com/.
jej przepisy na świąteczne ciasteczka są corocznym hitem na naszym bożonarodzeniowym stole ;)))
a potem...
pojawiła się u mnie :)
Paula,
Ika http://wedrowaniemoniki.blogspot.com/
u której wygrałam pierwsze Candy a było to 31 marca :))
Sabik http://malachitowa-laka.blogspot.com/
Basja http://basja.blogspot.com/
ma serce w Bogu zanurzone :)
Hannah http://pohnke.blogspot.com/
szalona kobieta na belgijskim wygnaniu, matkująca synowi i zwierzyńcowi, mężująca mężowi ciągle coś remontuje :)))
Koronka http://m-koronka.blogspot.com/
Koronka ślicznie szyje i kolekcjonuje maleństwa :)
Ushii http://ushiilandia.blogspot.com/
ula ma przepięknie urządzone mieszkanko, talent do robienia pięknych scrapków,
a jakie wypieka smakołyki, mmm, do dzisiaj czuję ich smak ;))
Madeline http://maedlein.blogspot.com/
studentka architektury ;)
Ola-83http://mojemiejcenaziemi.blogspot.com/
szalona pożeraczka książek i amatorka biegania
Agea http://agea-happiness.blogspot.com/
Agea pieknie szyje, to co robi niezmiennie mnie zachwyca :))
aagaa http://aga-oaza.blogspot.com/
Dag-eSz http://podnorweskimniebem.blogspot.com/
z Dagmarą mamy niekończące się maile i może... miłą perspektywe spotkania się na zimnej norweskiej ziemi ;)))
Mammamisia http://domowyzakatek.blogspot.com/
zawsze znajdziecie tu wspaniałe smakowite przepisy, radosne kolory, miłości radość :)
Marzycielka http://uspione-marzenia.blogspot.com/
Mimi http://bomimi.decostyl.pl/
cóz... Mimi pozostawiła nam pięknego bloga, nadzieję, że kiedys może w pełni do niego wróci i co i raz podrzuca nam swoje nowe Przewodniki po przyjemnościach ;))
Monique http://abouthomeabout.blogspot.com/
wiadomo :))
Ineska http://eyesfullofsoul.blogspot.com/
pasjonatka fotografii i pięknej biżuterii, która sama robi
Jagoda z http://chatamagoda.blogspot.com/
u której w chacie mój ślubny robił sesję zdjęciową a ja od samego początku marze o spędzeniu choć 2-3 dni w tym pięknym miejscu :)
DagiMara http://myhouseofideas.blogspot.com/miłośniczka czerni i bieli, z pasją wielkim smakiem urządza swoje cztery katy :)
i...
kochani ciąg dalszy nastąpi, bo jest Was tyle.... :)))
że aż mi się wierzyć nie chce ;)) a nie chciałabym nikogo pominąć
więc na razie tylko osóbki z początków mojego blogowania, może niektórzy nowi podczytywacze dzięki temu trafią w nowe miejsca.:))
Tak więc chciałabym, a chociażby za to, że jesteście ze mną tyle czasu, odwdzięczyć się i postanowiłam, po roku zaniedbywania i bloga i Was, ogłosić za niebawem candy
takie rocznicowe i takie wyrażające wdzięczność.
Jeszcze nie wiem, czy będzie to coś co sama zrobię, bo na to nie miewam prawie czasu, czy coś co będzie kupione, w każdym razie jest mi niezmiernie miło, że wiele z Was nadal do mnie zagląda i pozwala mnie zaglądać do siebie, bo blogi to takie nasze małe domki do których pozwalamy zaglądać innym :)
buziaki wielkie i do.... jutra ;))
♥
wystarczy tylko sam fakt że moja mailowa baza liczy... około 600 adresów ;))
potem moje kroki powędrowały do Elisee z bloga http://utkanezmarzen.blogspot.com/,
obecnie Eliza nie pisze, ale zawsze mam nadzieję , ze kiedyś wróci do blogowania, a ja polecam jej wspaniałe radosne wpisy, które cały czas są na blogu ;),
potem... potem był blog Penelopy o której wspominałam ;)) i jej http://penelopia.blogspot.com/.
jej przepisy na świąteczne ciasteczka są corocznym hitem na naszym bożonarodzeniowym stole ;)))
a potem...
pojawiła się u mnie :)
Paula,
Ika http://wedrowaniemoniki.blogspot.com/
u której wygrałam pierwsze Candy a było to 31 marca :))
Sabik http://malachitowa-laka.blogspot.com/
Basja http://basja.blogspot.com/
ma serce w Bogu zanurzone :)
Hannah http://pohnke.blogspot.com/
szalona kobieta na belgijskim wygnaniu, matkująca synowi i zwierzyńcowi, mężująca mężowi ciągle coś remontuje :)))
Koronka http://m-koronka.blogspot.com/
Koronka ślicznie szyje i kolekcjonuje maleństwa :)
Ushii http://ushiilandia.blogspot.com/
ula ma przepięknie urządzone mieszkanko, talent do robienia pięknych scrapków,
a jakie wypieka smakołyki, mmm, do dzisiaj czuję ich smak ;))
Madeline http://maedlein.blogspot.com/
studentka architektury ;)
Ola-83http://mojemiejcenaziemi.blogspot.com/
szalona pożeraczka książek i amatorka biegania
Agea http://agea-happiness.blogspot.com/
Agea pieknie szyje, to co robi niezmiennie mnie zachwyca :))
aagaa http://aga-oaza.blogspot.com/
Dag-eSz http://podnorweskimniebem.blogspot.com/
z Dagmarą mamy niekończące się maile i może... miłą perspektywe spotkania się na zimnej norweskiej ziemi ;)))
Mammamisia http://domowyzakatek.blogspot.com/
zawsze znajdziecie tu wspaniałe smakowite przepisy, radosne kolory, miłości radość :)
Marzycielka http://uspione-marzenia.blogspot.com/
Mimi http://bomimi.decostyl.pl/
cóz... Mimi pozostawiła nam pięknego bloga, nadzieję, że kiedys może w pełni do niego wróci i co i raz podrzuca nam swoje nowe Przewodniki po przyjemnościach ;))
Monique http://abouthomeabout.blogspot.com/
wiadomo :))
Ineska http://eyesfullofsoul.blogspot.com/
pasjonatka fotografii i pięknej biżuterii, która sama robi
Jagoda z http://chatamagoda.blogspot.com/
u której w chacie mój ślubny robił sesję zdjęciową a ja od samego początku marze o spędzeniu choć 2-3 dni w tym pięknym miejscu :)
DagiMara http://myhouseofideas.blogspot.com/miłośniczka czerni i bieli, z pasją wielkim smakiem urządza swoje cztery katy :)
i...
kochani ciąg dalszy nastąpi, bo jest Was tyle.... :)))
że aż mi się wierzyć nie chce ;)) a nie chciałabym nikogo pominąć
więc na razie tylko osóbki z początków mojego blogowania, może niektórzy nowi podczytywacze dzięki temu trafią w nowe miejsca.:))
Tak więc chciałabym, a chociażby za to, że jesteście ze mną tyle czasu, odwdzięczyć się i postanowiłam, po roku zaniedbywania i bloga i Was, ogłosić za niebawem candy
takie rocznicowe i takie wyrażające wdzięczność.
Jeszcze nie wiem, czy będzie to coś co sama zrobię, bo na to nie miewam prawie czasu, czy coś co będzie kupione, w każdym razie jest mi niezmiernie miło, że wiele z Was nadal do mnie zagląda i pozwala mnie zaglądać do siebie, bo blogi to takie nasze małe domki do których pozwalamy zaglądać innym :)
buziaki wielkie i do.... jutra ;))
♥
Ula..wszystkiego najlepszego..piekny jubileusz..wspanialy przekroj zdarzen, mialas szczescie spotkac swietne dziewczyny,,wciaz tu zagladam , choc nie zawsze piesze..ale milo u Ciebie i tak naprawde domowo i pachnaco chlebkiem..pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńKochana, o Tobie też będzie :)) ale na razie utknęłam w początkach roku 2011 :)), dziękuje za życzenia wiem, ze jesteś wierna tak jak ja Tobie, i zaglądam i nieraz po komentuję , a wszystko zależy od czasu jaki mamy na te nasze małe odwiedziny :)), ale jak już wpadnę do Wiednia to nie odmówię sobie przyjemności spotkania się z Tobą ;))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Ula, Ty serce otwierasz:). Czuć Twoja radość z każdej osoby, spotkania i wszystkich chwil, które dało Ci blogowisko:). U Ciebie czuć miłość rodzinną i zapach chleba:)
OdpowiedzUsuńMnie się wydaje, że Ty dłużej tutaj niż 3 lata...
Ula, nadal radości z blogowania Ci życzę!, ale przede wszystkim spełnienia i radości z codzienności!
Gdybyś zawitała w kołobrzeskie "admorze" to zapraszam :)
No bo jak tu się nie radować, skoro e spotkania tyle dają doznań, nowości i właśnie tej niekłamanej radości. pakujemy to w siebie i z każdym nowym spotkaniem jesteśmy już pozytywnie odmienieni niezależnie od naszej sytuacji w jakiej życie an postawiło ;)). jak zawitam w Twoje okolice, to nie wyobrażam sobie, że miałoby być inaczej jak tylko się spotkać;))
Usuńbuziaki!
Wszystkiego najlepszego z okazji jubileuszu! Życzę kolejnych lat blogowania oraz spełnienia wszystkich marzeń:) Jestem tu od niedawna, ale wiem czym przyciągasz...niesamowitym ciepłem, które płynie z każdego posta! Chciałabym kiedyś choć w połowie osiągnąć w świecie blogowania to co Ty i poznać więcej osób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję !! się aż zarumieniłam... ;)) kochana, ani się obejrzysz i lata mina i przyjdą nowe znajomości, ja się cieszyłam jak miałam choć jeden komentarz pod postem, taka mała radość jak u dziecka co znalazło lizaka w szufladzie ;0), i ja życzę Ci samych radości w naszym blogowym świecie ;))
Usuńuściski!
Piękny jubileusz Ulka mam cichą nadzieję że i nasze drogi kiedyś się spotkają :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Bardzo bym chciała, bo nawet po tylu spotkaniach nie mam dość, bo każda z Was wnosi do mojego życie coś ze swojej radości i ze swojego życia, ja to wiesz z tych co uważają, ze jak Bóg dobry stawia na naszej drodze ludzi, to jest to po coś ;))
Usuńbuziaki!
Piękny, wspaniały i ciepły post :) Gratuluję kolejnej rocznicy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Cieszę się, że miło go odebrałaś, przeważnie piszę zawsze "z ręki" nieraz strzele byka albo jakieś się trafią stylistyczne wpadki, to poprawiam, ot co na sercu to i na blogu ;), mam nadzieje spędzić kolejny roczek w Waszym miłym towarzystwie ;))
Usuńuściski!
Ale wspaniały post :)))
OdpowiedzUsuńUla, gratuluję z całego serca!
Wspaniałych masz przyjaciół!
Miło mi bardzo, to jakby pierwsza część z serii, obskoczyć 3 lata nie jest tak prosto jak się okazuje ;)), prościej jest Was poznawać od tej "drugiej" żywej strony i mieć potem niezapomniane wspomnienia ;))
Usuńserdeczności !
Ależ super podsumowanko i świetne zdjęcia:)) Może wpadniesz kiedyś do mnie pod Warszawę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
:)) sama jestem spod... ;)) ciekawe spod której strony jesteś ;)) ja jak tylko mam czas to zawsze chętnie, bo poznawanie Was, to jest niesamowita rzecz :)).
Usuńbuziaki!
Fajny spacerek po kawałku Twojego życia nam zafundowałaś. Emanuje z tego posta radość ze spotkania i takie docenianie każdej chwili. Dzięki że jesteś i dajesz nam "kawałek" siebie. :)
OdpowiedzUsuńMysiu, miło MI i, że uradowałam "spacerkiem" po chwilach mych, z Wami, bo rzeczywiście każda wizyta moja u Was czy Wasza u mnie, to jest nowe doświadczenie, spojrzenie na sprawy tego świata i nowe doznania, bez nich byłby niedosyt, jakas nieradość, więc mnie raduje to ze jesteście :))
Usuńbuziaki!
niech do 3 dojdzie zero a później pomnoży się przez 2 ;-)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kiedyś do Ciebie zabłądziłam... zabłądziłam i zostałam...
Podziwiam zdjęcia, podziwiam radość i miłość bijącą z nich...
Często zazdroszczę... ale nie tak zawistnie - raczej nostalgicznie ;-)))
i wiesz... kiedyś sobie wymarzyłam, że kiedyś...
że kiedyś się spotkamy ;-)))
Niech czas się znajdzie, niech słowa się piszą - w zdania piękne przemieniają Wszystkiego blogowspaniałego ;-)))
Ulala !!! , to ja o lasce do kompa będę już pochodzić albo przy balkoniku i z okularami na +12 ))) bo już teraz mam +5 :))), nawet nie wiesz jak ja się cieszę żem przybłądziła do Ciebie ;)) naprawdę spotkanie z każdą z Was jest dla mnie marzeniem, bo jak się tego bloga poczytuje to jest dopiero nasycenie jak się ta właścicielkę pozna... nie wiem czemu, ale jest to takie uzupełniające czegoś brakującego, więc póki co marzymy a marzenie się spełniają kochana :))
Usuńbuziaki!
Ulenko :) i ja Ci dziękuje za te lata blogowania! I za te maile o odparzonej pupie niemowlaka tez (nie wiem czy pamiętasz :)).
OdpowiedzUsuńSciskam Cie mocno i życzę wielu jeszcze lat w błogiej sferze!
Kochana, jak bym mogla nie pamiętać i Twoje pyszne przetwory które mi przysłałaś pięknie zapakowane i post o karmieniu piersią i polecane filmy przez Ciebie , no weź, pamiętam !!! :))
Usuńbuziaki!
Radosny i szczesliwy czlowiek przyciaga... Przyciagaj nastepne lata!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Dziękuję !!! za piękne słowa, i za Twoje zawsze miłe odwiedziny
Usuńuściski!
Przedszkolaczu jeden :)))) to sobie pościk wymodziłaś długaśny !!!! Mam to szczęście zostać wyróżnioną i cieszę się z tego faktu ogromnie !!! A najbardziej , że doszło do naszego spotkania i kolejnych też .. i z tego , że juz zawsze chleb będzie mi sie kojarzył z Tobą , a Mikołajki z Waszą rodzinką ihihihihi
OdpowiedzUsuńKolejnych wielu owocnych w posty lat Ci życzę w naszej blogowej wiosce , a nam jeszcze wielu przegadanych nocy przy filmach i z drutami na kolanach ;))))) Ściskam mocno !!!
Że też ja nigdy nie umiem tak ładnie opisać tych naszych spotkań i odczuć i uczuć, no niemota jestem ale sercem Cię kocham zwyczajnie po ludzku i już :)) zresztą wiesz przecież :))
Usuńbuziolki!!
Ula ,a wiesz że ja myślałam, że już jako tako ogarnęłam ten świat ,że już kojarzę kto co i o czym ....a tu okazuje się, że ja odkopałam jedynie czubek góry lodowej :)))) oj będę miała gdzie zaglądać w najbliższym czasie :))))) pozdrawiam i do zobaczenia może kiedyś ,gdzieś ,a może nawet w cieniu jabłonki :))))) buziaki
OdpowiedzUsuńBa, miła moja, nadal mam podobnie chociaż jestem tu latek trzy :)) i nadal trafiam na wspaniałe blogi, jak chociażby Twój ;)) to wielki świat i bardzo bardzo ciekawy ;), a jeśli ta twoja jabłonka gdzieś w miarę blisko, to chętnie w jej cieniu się schronię dzierżąc w dłoniach kubek kawki:))
Usuńserdeczności !
Ula, ten post jest super! Trochę jak pamiętnik, album, trochę jak spotkanie klasowe z czytaną listą obecności. Przeczytałam z prawdziwa przyjemnością :-)
OdpowiedzUsuńTy byłaś jedną z pierwszych do których ja trafiłam, i pamiętam moje zdziwienie, jak do mnie napisałaś maila z przepisem na ciastka, byłam w szoku, ja taka początkująca a tu pisze taka ikona :-) blogosfery (oczywiście ciepło się teraz uśmiecham :-)
Az mi trudno uwierzyć, że dopiero 3 lata, taka młódka jesteś?
Uściski ciepłe!
Spotkania takie są zawsze wyjątkowe, warto je pamiętać, bo to tak jak z czymś co sprawia wielką przyjemność, nie dzieje się często, dlatego tak smakuje ;)), Iwonko, dzięki za tak miłe słowa i wspomnienia, pamiętam i ja, tyle że gdzie mi tam do tych wielkich blogujących dwa razy dłużej ode mnie ;))
Usuńbuziaki!
wspaniały post...
OdpowiedzUsuńżyczę długiego blogowania !!!!
dziękuję ! może się uda :)
Usuńuściski!
Ulus- bardzo Ci dziekuje ze cos dla Ciebie znacze. bardzo brdzo mi miło, ale ...
OdpowiedzUsuńale jeszcez milej jak ta moj chudzinę zobaczyłam
matulku ona jeszcze schudła- i jak sie cieszę, że ja widzę-i że ty z nia gadałas-bo myslę, że ona kocha takich ludzi na sercu jak ty;-) ciesze ssię ciesze - dziękuje
buziolam i słłońca- bo u mnie pod dostatkiem
ps-jak bedziesz w begii to tez konniecznie przyjedźcie-u nas dom otwarty
Maggi- to ten chudzielec mój , o kórego zwsze sie martwie ;-)))
Usuńoj ie taka chuda, widziałam ja niedawno, więc wygląda lepiej niż na zdjęciach sprzed paru miesięcy ;)), wiesz , ja bym wasz wszystkie odwiedziła chętnie, tylko czemu tak daleko mieszkasz !!! :))
Usuńbuziaki!!
no jak mogłaś w to wątpić, jesteś ze mną już 3 latka ;))
Usuń♥
Uleńko...dobrze je jesteś!
OdpowiedzUsuń:)) miło mi bardzo, i... dobrze że Wy jesteście wszystkie :)), dziękuję !
Usuńbuziaki!
Najlepsze życzenia rocznicowe. Piękny post, cudowne fotografie. Zawsze u Ciebie sycę oczy prześlicznymi zdjątkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję, bardzo bardzo mi miło, zapraszam i mam nadzieje, że trochę jeszcze pobloguję ;))
Usuńserdeczności!
Urodzinowe uściski Uleńko :) dobrze, że tu z nami jesteś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, i wzajemnie, bez Was i mnie by tu nie było ;))
Usuńbuziaki!
Właściwie to nie pamiętam kiedy przyłączyłam się do grona obserwatorek Twojego bloga ale zawsze jak tylko publikowałaś post to z ogromną przyjemnością czytałam go i podziwiałam przepiękne fotografie !!! Dlatego życzę Ci kolejnych cudownych latek w błogiejsferze :)))
OdpowiedzUsuńMoc uścisków:)
:)), Pięknie dziękuję, mam tylko wyrzuty sumienia, ze nie wszędzie i nie zawsze zaglądam, do każdej z Was, chociaż się staram jak mogę... ale niezmiernie i miło, ze nadal ze mną jesteś ;))
Usuńbuziaki!
Ula Ty dziękuj tym kochanym dziewczynom, które prowadzą blogi, a ja w imieniu wszystkich, którzy z różnych powodów bloga nie prowadzą dziękuję Tobie za tak zwany całokształt czyli za szczerość, za normalność, za energię, za kolor, za pasje, za zapachy które niemal czuje czytając posty, za wytwory Twoich rąk, bo dzięki nim mogę cieszyć się super torbą i kosmetyczką czy też woreczkiem na śniadanie. Dziękuje ci za za te zdjęcia z których bije radość, ciepło rodzinne i domowe, dzięki za naturalność, za to że dzięki Tobie odpuściłam sobie bo każdy może mieć gorszy dzień, za wartości jakie nam pokazujesz i opowiadasz poprzez pokazywanie codziennego życia. Dziękuję, że znajdujesz dla nas czas mimo mnóstwa obowiązków, dziękuje ci za to, że jak zjadam ciasto to nie czuje się jak najgorszy zbrodniarz. Dziękuję Ci za poczucie humoru i za to, że mogłam Cie poznać. Kolejnych długich lat blogowania. Ila z Mazowsza
OdpowiedzUsuńO kurcze, Ila, zatkało mnie na poważnie :)) sama nie wiem, czy w połowie tak dobrze o sobie myślę ;)), no wylałaś morze miodu na moje serce, nie wiem tylko, czy zasłużyłam, ale niezmiernie mi miło, ze w jakimś małym stopniu to moje bazgrolenie ma jakiś sens i przynosi pożytek, :))
UsuńJeszcze raz bardzo Ci dziękuję, za te słowa i ukochiwam mocno!!! ;)
Ula gratulacje serdeczne :)
OdpowiedzUsuńu Ciebie zawsze tak ciepło, rodzinnie ... pięknie :) Uwielbiam zaglądać, czytać ...
To niesamowite ilu wspaniałych ludzi można poznać dzięki tej "błogiejsferze " ...
Ściskam ciepło :*
To prawda, chociaż zawsze znajda się życzliwi anonimowi co skunksa podrzucą by błogo i miło nie było... za bardzo ;)) ale, pies ich ganiał. ja się skupiam zdecydowanie na pozytywnych sferach blogowania i tych jest zdecydowanie więcej :) i ciesze się, że mogę Ci czas umilać swoim pisaniem
Usuńuściski!
cudne i cieplutkie podsumowanie, a u Mimi byłam i ja i do końca życia będę wspominać ten cieplutki domek:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, ;)), szkoda,że to już historia...
Usuńbuziaki!
Nie pozostaje nic innego jak tylko życzyć Ci kolejnych miłych spotkań :))) Wszystkiego dobrego z okazji trzech latek :) Trudno uwierzyć jak czas szybko biegnie...
OdpowiedzUsuńDziękuję, ano czas leci... dobrze, że można go w blogu uwiecznić :)) a spotkanie kolejne już było :))
Usuńściskam!
Zanim założyłam bloga,często zaglądałam i czytałam Twoje przesympatyczne posty;)U Ciebie jest tak fajnie;)Masz bardzo pozytywne wibracje i nic dziwnego,że chętnych do zagladanie nie brakuje;)gratuluję 3-ch latek;)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, zwlekałam rok za założeniem, początki były takie sobie, i do dzisiaj nie jestem pewna czy to co robię ma jakiś większy sens, ale to chyba rozterka każdego blogera zanim te guzik "opublikuj" naciśnie ;)), ale skoro piszecie,ze ma to dla was znaczenie, to ja już nie powinnam mieć wątpliwości ;)) i dziękuję Wam za to, że jesteście ze mną ;)
Usuńuściski!
Bądź z nami jak najdłużej! Zglądaj, pisz i zostawiaj tę swoją radość jeszcze dłuuugo!
OdpowiedzUsuńJa zawsze czekam...
Buziaki
Właśnie przybiegłam z ogródka i rozmawiając z moją córcią (właśnie zadzwoniła z internatu :)), żeby nie tracić czasu, włączyłam komputer i "przeleciałam" wzrokiem przez Twój wpis. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO z okazji trzech latek i oby tych rocznic była jak najwięcej. Kilka blogów osób, o których piszesz znam i czytam, a kilka poznam z wielką przyjemnością. Fajny wpis, dziękuję:) Pozdrawiam cieplutko! Iza
OdpowiedzUsuńJa w końcu znalazłam chwilkę by wpaść i przeczytać post! :) szkoda że nie miałam czasu tego zdjęcia znaleźć ;/ Ula wybacz, ale naprawdę nie dałam rady... Uściski i gratulację z okazji trzeciej rocznicy!
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji jubileuszu :) i życzę Ci kolejnych co najmniej 33 :) ..bo potem to już szkoda naszych pięknych oczu...
OdpowiedzUsuńWspominam nasze spotkanie często, ale o ścianie zupełnie zapomniałam. Pamiętam za to truskawkowe niebo w gębie.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie...jeszcze wciaż z Gdyni ;)
Ula jaką Ty masz pamięć!!!
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę, że jesteś tu z nami albo i dla nas bo posty Twoje piękne i prawdzie takie. Oby jeszcze wielu kolejnych latek!!! :)
Wszystkiego co Najlepsze dla Ciebie i Rodzinki Twej! 🍭Mają szczęście, że Cię mają-ciepła i pełną optymizmu! 😍Dziękuję serdecznie i czuję się niezmiernie miło, że mój skromniutki domowy kącik w necie pamiętasz..😊
OdpowiedzUsuńBloguj, piecz,haftuj,spotykaj się,pielęgnuj ogródek,fotografuj-ku zadowoleniu własnemu, Rodzinki i nas podczytujących i podglądających😊😊
buziaki rocznicowe - 3-maj sięciepło!!!
Dobrze, że nie przyszło Ci pisać tego posta po naszych poniedziałkowych warsztatach... ;) Cieszę się,że i ja mogłam poznać Cię cieleśnie! :D Gdybym wiedziała,że Cię tam spotkam kazałabym tego chleba Ci nawieść,bo mam dość bułek z Tesko :) Ale nic straconego. Następnym razem ja dla Ciebie uszyje pieroga,a Ty mi upieczesz chleba. Na zdjęciach z Aleksandrą Seghi wypatrzyłam Marzenę, z którą chodzimy na lekcję rysunku w Wilanowie:)Mały ten świat. PS. Ula powiedz Mężowi, że jak mu ta przyssawka, co to nam ją pokazwywał do montowania lampy, przestała się przyssywać to ja chętnie przejmę jej rolę,żeby mieć okazję czegoś się od niego nauczyć. Epokowym odkryciem wczorajszego dnia było to, że mogę zadać aparatowi co jest białe, a co czarne. A dodam tylko, że już rok tej fotografii się uczę. Ech...jak krew w piach;)
OdpowiedzUsuń:))) jeszcze napisze i o Was ;)) mój maż powiedział że..... niepokoi go ta przyssawka ;))) ale miło mi, ze coś tam powiedział sensownego ;)) i się przydało z fotografia to jest tak, ze... trzeba łoić te zdjęcia do tzw. urzygu, czyli jak już pędzisz bo światło dobre i Ci się podoba, to dajesz w palnik ile karta zmieści, zmieniasz przysłony tarzasz się po trawie czy podłodze i dalej, aż zobaczysz TO zdjęcie w okienku, w zasadzie wyłącznie chodzi tu o światło i praktykę, żadna teoria Ci tego nie nauczy ;)) no i dużo zdjęć oglądaj ;))
UsuńPS2. Znasz tę stronę z wzorami na druty http://www.garnstudio.com/?
OdpowiedzUsuńooo cudna jest, nie znałam wielkie dzięki !!!!
Usuńbuziaki!
bardzo przyjemnie się czyta :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwszystkiego naj w rocznicę, taj miło u ciebie, że będętu częstym gościem pozdrowionka
OdpowiedzUsuńDziękuję i zawsze zapraszam !!!
Usuńpozdrawiam!!
a ja nie wiem czemu, ale się pobeczałam.. ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Ulo <3
Kochana ! ale czemuż to !! no z okazji tak uroczystej ;))
UsuńBardzo się ciesze, że mogłam Cie poznać uściskać osobiście !!!
buziaki!
Jak to sie stalo, ze odkrylam tego bloga dopiero dzisiaj?? No i mnie wciagnelo z miejsca:-) Pozdrawiam serdecznie autorke!
OdpowiedzUsuńmam podobnie, trafiam gdzieś i nie rozumiem, jak mogłam przeoczyć, ale to duży świat :)) piękny i ciekawy :)) wiec tym bardziej miło mi, że trafiłaś właśnie do mnie:)zapraszam jak tylko Ci czs pozwoli.
Usuńserdeczności!
Już kilka dni przyłażę tu, do Ciebie, i czytam, oglądam, podglądam no i wsiąkłam w ten Twój domek :) Klimat jest! Nie miałyśmy okazji porozmawiać, ale zapamiętałam Cię - fajnie opowiadałaś o swoich pasjach :) Będę zaglądać! Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci jeszcze wielu urodzin w tej "błogiejsferze" :)
OdpowiedzUsuńOj, no miło mi bardzo, tak, czas na rozmowy w studio był raczej wydzielony, a osób do porozmawiania sporo ;)), też już Cię odwiedziłam z przyjemnością, bo jednak jak się kogoś pozna, chociażby krótko, to zupełnie inaczej się już odbiera blog i to co robi, w pozytywnym sensie oczywiście ;))
Usuńbuziaki!
Zakątek od anioła dla aniołów :)
OdpowiedzUsuńAnioł idealny towarzysz dla moich pomponów, więc zapraszam serdecznie i do siebie :)
http://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
miło mi niezmiernie, wpadnę za niebawem ;))
Usuńpozdrawiam serdecznie!
piękne tulipany ! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRozumiem, że masz jakiś ukryty cel w tych hymnach pochwalnych na cześć innych blogerek? Ula, to żenada takie wchodzenie bez wazeliny innym w d.... I wszyscy są zachwyceni, bo mają nadzieję ze następnym razem może ich ujmiesz w swoim poście.
OdpowiedzUsuńMęża masz fajnego, uważaj bo ci go ktoś skradnie. Jeśli już tego nie zrobił.
A.
poważnie ??? cóż, mój blog, moja sprawa o kim pisze jak piszę i komu włażę, o ile w ogóle, ot , wolnoć Tomku w swoim domku... reszty nie skomentuję...
Usuńpozdrawiam mimo wszystko nadal Anonima...
ps. odpuść sobie tak dla ogólnej zdrowotności... ;))
Usuńi dopiero się zorientowałam, że właściwie w podobnym czasie zaczęłyśmy pisać bloga :)
OdpowiedzUsuńjak oglądam fotki Waszej rodzinki to zawsze myślę o swojej, tylko, że nas było jeszcze o jedną babę w domu więcej (bo mam 3 siostry). Buziaki i życzę czasu na realizowanie pasji i weny do pisania kolejnych postów.
Sporo nas marcowych blogerek ;)) czasu zawsze przyjmę ile się da ;)) a wena się też znajdzie :))
Usuńuwielbiam duże rodziny :) nasza tez spora mam jedna siostrę rodzona i kilka ciotecznych
buziaki!!!
Nadzwyczaj fascynujące miejsce i super czyta się twoje teksty :) Czekam na dodatkowe oraz zapraszam do siebie na moją strone on-line - chyba jeszcze nie raz tu wpadne przeczytać twojego bloga ;-)
OdpowiedzUsuń