czwartek, 27 lutego 2025

{11} Kartka z kotem na dzień kota wersja świąteczna

 Także i ten koteł  ma wersję podwójną, może nie jest taki na bogato jak poprzedni, ale prostsze formy też

 mają swój urok,

tutaj również  użyłam maski z tego samego sklepu co serduszka,

tym razem są to kocie łapki zielono czerwone.

Głównie dla tych łapek kot powstał, bo nie mogłam zdecydować  którą maskę użyć:)

Kot również wędruje do tej samej zabawy u Kasi

a ja bieżę do haftów porzuconych na rzecz innego hobby.

Za widoczne niedoskonałości przepraszam, gdyż moja ślepota postępuje, nie zawsze utrafię właściwie w

 cel :)


serdeczności!



wtorek, 25 lutego 2025

(10) Kartka z kotem na dzień kota i na Walentego też

 Dwa w jednym jak  mawiają, po co się dwa razy męczyć:) żartuje oczywiście, to tak naprawdę czysty

 przypadek, zrodziło mi się w głowie, zakupiłam brakujące elementy i po kilku przymiarkach jest.

I kot na imieniny miesiąca 

w zabawie u Kasi i kartka na Walentego.

Z tego za długiego  kombinowania zapomniałam panu kotu wąsy wyszyć, może uda mi się je dolepić :)

Także tak wzorek miałam, odpowiednio mały

tamborek do ozdoby haftu jest wykombinowany z trzech wykrojników

prawie pasuje,

różyczki miałam ale potraktowałam je perłową pastą dodatkowo

kartki, papier też był

papier wytuszowałam tuszami z Actiona 

błękitnym, żółtym i różowym tuszem, czyli kolorami z kota,

a następnie przez maskę nałożyłam pastę,

listki i  małe serduszka są z wykrojnika,

brązowe kwiatki to suszone kwiatki mojej hortensji ogrodowej,

jedyne co dokupiłam to ową maskę w serduszka

https://www.scrappasja.pl/p30944,ps8151-maska-marianne-design-hearts-serduszka-a5.html

i perłoworóżową pastę (taka piękna, że tyko zjeść)

https://www.scrappasja.pl/p31110,1910n-nuvo-pasta-glacier-paste-frosted-petal.html

Miało być bardzo różowo perłowo i słodko,

ale! dzięki radzie  mojej ulubionej mistrzyni scrap  Ushii

wprowadziłam kolory  ciemniejsze dla kontrastu co by obdarowany/a  pawia nie puścił/a

z tej różowości.

Ta moja kartka to jedna z czterech poważniejszych kartek, które popełniłam w życiu,

więc jeszcze żem ucząca się.




Wyszyłam jeszcze jednego kota, świątecznego, ale musze jeszcze przemyśleć jego ozdabianie.


uściski!








poniedziałek, 17 lutego 2025

{9} Mamy już hafcik na choinkę 2025

 Mamy, mamy, ale zadowolenie z niego jest niekompletne. 

Na owym podarowanym mi sercu od Małgosi  sercu pierniczanym (jeszcze raz dziękuję), były do wyhaftowania kwiatki takie plecione. Widziałam 100 razy jak to się robi, ale na materiale, a tu sztywna tekturka i szło jak po grudzie. A to się zaczepiało  o nitki a to o koraliki  i tak upitoliłam żeby tylko to skończyć , bo myślałam , że  mnie diabli porwą.  Myślę, że tu bruździła ta sztywność całości, ani igły chwycić ani ugiąć , żeby nie zaczepiało

I tak po trzech próbach uznałam, że pies to ganiał, będą tylko trzy kwiatki plecione byle jak  i dość tego, bo bym sobie rękę odgryzła ze złości, jakbym miała kolejne pleść. 

A podobno do cierpliwych należę :)

Muszę zobaczyć jak mi pójdzie na zwykłej kanwie  z tymi plecionkami, czy na płótnie, wgl to miło mi się haftowało to cudo , ale czar prysł przy tych kfiatkach, zatem serce będzie asymetryczne.

W zadzie to mam, podoba mi się takie  jakie jest, inne nie będzie, i zawiśnie na choince tak czy siak, strzelać z tego nie będę, 

zatem weźmie udział w zabawie u Karoliny






i tradycyjnie kaffka z godz. 14 w mojej ulubionej sowiej filiżance

 


banerek



 A na koniec tulipanki, ciekawe kto zgadnie co z nimi jest nie tak ?




uściski!








piątek, 14 lutego 2025

{8} Za przysłowiem idzie luty...

 To kolejny z 12 kalendarzowych haftów. Postoi sobie w lutym jeszcze, bo właśnie skończyłam

 skubańca. 

A czy podkujemy buty w lutym  to się jeszcze okaże.  Różnie to bywa z tymi mrozami. Ja nie tęsknię,

 bo tyle co

 musze ogrzać zimą, to tyle mniej hajsów w kieszeni. Także tego... :) nie tęsknię zbytnio.

Wyhaftowałam też kota w zabawie u Kasi, ale tenże czeka na oprawę w postaci kartki

a to dla mnie już wyższa szkoła, bo kartkować  dopiero się uczę i koniecznie chce sama ją wymyślić,

 a nie 

odgapiać na pinterestach, zatem pomysł klei się w głowie , trzeba tylko go wykonać.



Niestety źle przycięłam kanwę z lewej , człek ślepowaty to tak jest, jak się zagapi, ręka drgnie i cyk po

 sprawie, ale tam, może nikt się nie uczepi :)


zasyłam serdeczności




czwartek, 6 lutego 2025

{7} CO Dwanaście miesięcy

 Tak, to kolejne moje wyzwanie, w którym miałam nie uczestniczyć, ale oprzeć się nie mogłam 

urodzie obrazków,  bo co jeden to piękniejszy, zatem będę szyć póki mi sił starczy i będzie kalendarz na

 lata całe. Potem tylko wydrukować  miesiące z cyferkami  albo ustawić na półce w danym miesiącu i cyk.

Można też nakleić na folię magnetyczną i na lodóweczkę, albo na beermatę , żeby stabilnie stało.

Możliwości jest mnóstwo :)

Dołączyłam w przysłowiowym ostatnim momencie, a dokładnie 31 stycznia a wczoraj już był gotowy.

Bo termin był na 4 stycznia.


STYCZEŃ


Sennie dzisiaj i ponuro to zapraszam na wirtualną kaffkęę i ślę serdeczności








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...