wtorek, 19 czerwca 2012

Przepis na deser truskawkowy oraz prezenty... prezenty.... od... :)))

 Przepis na deser truskawkowy oraz inne przepisy na potrawy, którymi raczy nas nasza córka 


 znajdziecie
 TU

niekiedy niestety tylko popatrzymy sobie, bo albo nie nasza bajka, albo zrobione dla kogoś ech... 
ale ale, nie jest tak źle, zjadamy ze smakiem małe porcje, jeśli to jakiś makaronik albo inne cuda  wysokoweglowodanowe :))
a teraz zdjątko z przepisem 


niebawem wkleję zdjęcie o lepszej rozdzielczości ale to po południu
no i ... polecam, polecam :))
póki truskawki obfitują i cieszą przez krótką chwilę w roku


jak byliśmy u naszej Penelopy, zostałam obdarowana takimi oto cudeńkami , własnoręcznie uszytymi i zrobionymi przez nią samą, ależ ona ładne rzeczy  tworzy, zresztą, kto odwiedza jej bloga to wie :))

parka uroczych plażowiczów
wypisz wymaluj ja z moim Panem ;))))))))))
i dwie urocze ptaszyny nadmorskie 


a  o proszę !!  :)))   

 dzieło naszej  ♥Łucji ♥

i jaja dekupażowe  cudnej urody, które Penelopa pokazywała TU
też dostałam i już nie muszę do nich wzdychać :)))
pięknie Ci dziękuję raz jeszcze :) 


a od Maszki dostałam w prezencie z okazji losowania candy
pięknościową emaliowaną różową mydelniczkę, która skradła moje serce,  a że emalię uwielbiam
to radość ma przeogromna, żem jej właścicielką została , do tego było dołączone lawendowe mydełko z serii, które również należy do moich faworytów :))
i Tobie bardzo bardzo dziękuję !
 ♥


A  na koniec pokażę jeszcze romantyczną  kartkę urodzinową  - pudełeczko, które zamówiłam u Marysi :) na urodziny dla mojej Julki
jest niebieska jak jej oczy ;))
i romantycznie różowa i delikatna
bardzo mi się spodobała, a jubilatce jeszcze bardziej  :)

♥'♥'♥


 Uff, dużo tego, ale jak piszę raz na 100 lat , to muszę obskoczyć więcej tematów,
dziękuję Wam za wspaniałe komentarze, cieszą mnie bardzo, i Wasze odwiedziny też, 
ja jak zawsze w tyle, ale powoli nadrabiam ;))

kwiatuszek i uściski przesyłam !!
♥♥♥









czwartek, 14 czerwca 2012

W reporterskim skrócie o naszym wypadzie nad morze

Byliśmy , widzieliśmy , po 5 latach niebycia nad naszym pięknym Bałtykiem, nawdychaliśmy  się morskiego powietrza, poznaliśmy wspaniałą rodzinę naszej blogowej  Penelopy którą większość z Was zapewne zna
a ja miałam zaszczyt poznać osobiście :) - kochana dziękuję za zaproszenie :) )było rodzinie, miło, wspaniale, zimnawo i wietrznie, i słonecznie i deszczowo  i niezwykle interesująco a to za sprawą  niesamowitych opowieści naszych gospodarzy.
Poszwędaliśmy się po Gdyni i Gdańsku  i tu i tam  :)
ale stópek swych nie zamoczyłam w wodzie morskiej  bo prawdopodobnie by mi odpadły :)))





Byliśmy też  na zawodach strzeleckich, dziewczyny puszczały lotki, Saskia dzielnie zapisywała zdobyte punkty,  zabawa była  każdy miał co robić :))





Łucja jak zwykle znalazła wdzięczny obiekt do zaplatania warkoczy



a Saskia powód, żeby wtłoczyć w nasz swój autorski popisowy deserek z bitej śmietany z mascarpone i truskawkami :)) - poezja smaku !
Oby więcej takich relaksujących i miłych wypadów się trafiało, bo nie ma to jak dobry reset od codzienności :)). Dzięki piękne raz jeszcze :))




 A na koniec pokażę Wam swoje tasiemki z literkami od Anny
bo cudne są / przynajmniej dla mnie :)) /  i sama  je ciągle oglądam myśląc do czego niebawem przyszyję :))



no i taką cudną rękawicę dostałam od Mimi, bo się tam umówiłyśmy tak na małe co nieco ;))


no to by było na tyle bo do pracy muszę :))
ps. trochę poodpowiadałam na komentarze, został jeszcze pomidorowy, no ale kiedy, kiedy !!!
do Was wpadam, podpatruję , podziwiam jak zawsze ;))
Buziaki!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...