Ubiegły tydzień upłynął mi bardzo pracowicie ale też bardzo miło, bo był to tydzień prezentów niczym od Mikołaja na gwiazdkę ;)). mało mnie ostatnio w blogowym świecie mało komentuję i mało piszę ale zawsze Was czytam i pamiętam o Was , niebawem się poprawie, obiecuję :))
I tak, umówiłam się na wymiankę z Magdą z blogu
Craftomania
zobaczyłam u niej śliczne metki , jakie zrobiła dla Dagi i poprosiłam ją o podobne
zrobiła mi je w tempie ekspressssowym , ja też niebawem wyślę do niej paczuszkę, a tymczasem się chwalę bo są piękne, poza tymi o które poprosiłam dostałam też wiele innych, wszystko pięknie zapakowane.
Madziu dziękuję Ci pięknie, mam nadzieję, że moje podarunki też sprawią Ci tyle radości :))
Następnego dnia pan listonosz zapukał z paczką od Sylwii z bloga
Syllovesshabby
U niej na odmianę zobaczyłam kubeczki w barwach amerykańskich, które to uwielbia moja córka Saskia, a że niedawno miała urodziny, więc pomyślałam sobie, że sprawię jej radość takimi kubeczkami, Sylwia zgodziła się mi je kupić, przysłała je pięknie opakowane, w środku była jeszcze zawieszka i śliczne kraciaste serduszko, które zawisło w moim salonie, zobaczcie sami jakie śliczności, do tego była kartka z miłymi słowami i życzeniami dla Sas
Sylwio i Tobie wielkie dzięki, myślę , że radość Saskii na zdjęciach jest doskonale widoczna bo sprawiłaś jej wielką, czekaj na swoja paczuszkę na wymianę ;))
A jeszcze następnego dnia miałam 2 paczki , jedna od
Oli z bloga Moje Miejsce na Ziemi
z konfiturą z dyni, przepyszna i zrobiło się jeszcze bardziej świątecznie, bo wszyscy zgodnie uznaliśmy, że ma bardzo zimowy i świąteczny smak i zapach :)), zdjęcia zrobiłam przed otwarciem słoika, dlatego tosty są posmarowanie konfiturą z innej bajki :))
Olu serdecznie Ci dziękuję, coś tam i do Ciebie pofrunie niebawem ;)))
no i ostatnia paczka przyfrunęła do mnie od
Mimi z bloga Bomimi.decostyl
Dostałam przepiękną torbę z juty z letnim nadrukiem wykonanym przez nią samą, oraz egzemplarz mojej wymarzonej wnętrzarskiej gazety VAKRE, przy której spędziłam przyjemne chwile bujając się na huśtawce i wcinając brzoskwinie, prezenty były ślicznie opakowane, jak zawsze od Mimi, a do tego kartka i kilka przemiłych słów od serca , kochana sprawiłaś mi wieeeelką przyjemność i niespodziankę, Twoja paczuszka frunie, chociaż już dzisiaj wiem, że zobaczysz ja dopiero po swoim urlopie ;)))
Bardzo ale to bardzo wam dziękuję a mnie spóźnialskiej wybaczcie,bo
czasu mało a ja chciałabym, żebyście były zadowolone z tego co dostaniecie ode mnie :)))
a następny post to ciąg dalszy ...
bo właśnie znowu miałam gwiazdkowy prezent ;)))
pozdrawiam Was serdecznie